Gofer - majtkowy kot bez ogona-za TM...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 05, 2007 9:36

Nie wiem, jak to wytłumaczyć. Jak zakładam pieluchę to ja dobrze `dociskam` do pupy, a pasek wiążę dużo niżej - tak, żeby obejmował brzuszek tuż powyżej zgiętych ud kota. Nawet, jak pielucha troszkę się obniży, to i tak pasek zatrzymuje ją na zgięciu tylnych łap.
Niestety, pielucha ma swoje minusy - wyciera sie futerko u nasady ogona. No i kot nie może się umyć. Czyści się intensywnie dopiero wieczorem, gdy ląduje w klatce na noc. Wtedy nie nosi pieluchy.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon mar 05, 2007 10:14

Teraz jak pisze to siedzi u mnie na kolanach i podstawia mi lepek do calowania. /wlasnie usadowil sie na kolanach/. Jest kochany.


Tak piszesz o Goferku...od razu czuję jakby Ambiś siedzial ze mną .....
jak zwylke trzymam mocne kciukasy za Was i cieplutkow o Was myślę...

aneta od zwierzyńca

 
Posty: 15508
Od: Pt gru 02, 2005 14:29
Lokalizacja: okolice Wieliczki

Post » Pon mar 12, 2007 11:47

Gofer nadal biega w majtkach,kuwetę omija z daleka.Pampersa udało mi się założyc raz na noc , ale nad ranem go zgubił.Biega jak szalony. W nocy oczywście śpi na moim ramieniu.
Gofer Obrazek

tesa

 
Posty: 69
Od: Pt wrz 03, 2004 20:19
Lokalizacja: Starachowice

Post » Pon mar 12, 2007 11:50

Moja Kokodaczka nadal na golasa.
I chyba tak juz zostanie.

Za Goferka :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto mar 13, 2007 12:16

Dzieki Tesa.Szukalam i znalazlam.Kciuki za Goferka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Troche sie przestraszylam,ze pogorszylo sie po odstawieniu nivalinu.Moj Czarus juz nie nosi pampersa,ale sam sie nie odsikuje.Raz widzialam jak zrobil troche i zagrzebywal.ale ,gdyby tak zostalo to bylabym zadowolona,bo dom w miare czysty no i zeby odlezyny sie nie robily.No nie wiadomo jak bedzie po skonczonej kuracji.
Moze sprobojcie z pampersem?Lepiej chlonie i tak nie czuc zapachu.Moj Czarus tak chodzil do niedawna.Robilam dziure zw tylnej czesci pieluchy,zapinalam za nogo,tu gdzie sie zgina i wted nie zlazila.Od Kasi D wiem ,ze najlepiej kupic szelki dla maleco pieska i wycinac dziurki na sznurek w pampersie i tym sznurkiem zwiazac .Wystarczy pomyslec jak zapina sie szelki do spodni to tutaj nie ma zapiecia tylko zwiazanie.Wiem,ze Kasia gdzies to rysowala ,ale nie umiem znalezc.Jesli zdecycujecie sie na taka metode i beda problemy,to ja chetnie podpowiem,albo zwroccie sie do Kasi D ona pewnie pamieta gdzie rysowala ta pieluche.Polecam,bo warto.Lepiej jak z podpaska.Probowalam jednego i drugiego.
Pomimo wszystko mam nadzieje,ze Goferkowi sie poprawi.W jakim on jest wieku?

atnar

 
Posty: 151
Od: Pon lut 05, 2007 21:19

Post » Śro mar 14, 2007 19:28

Atnar Gofer ma 2 i pół roku. Przed kuracją go odsikiwałam teraz samo się wylewa już nie wiem co lepsze.
Gofer Obrazek

tesa

 
Posty: 69
Od: Pt wrz 03, 2004 20:19
Lokalizacja: Starachowice

Post » Śro mar 14, 2007 19:40

Teso, ale z Gofera się wylewa ciągle, czy tylko jak ma pełen pęcherz?
A dalej możesz go wycisnąć?
Bo z Orzeszkiem to jest tak, że po Nivalinie wróciło mu działanie zwieracza, ale nie ma dalej czucia pęcherza - efekt jest taki, że nie mogę go wycisnąć, bo on zaciska zwieracz i nie puszcza. Z kolei nie czuje, że ma pełen pęcherz i wylatują mu siuśki tylko przy przepełnieniu [czyli ciągle, bo nie daje się wycisnąć]. Dziś poczułam różnicę, kiedy wyciskałam Orzecha w znieczuleniu.
Bo my też już bez ogonka będziemy biegać. :lol:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw mar 15, 2007 15:44

To jeszcze mlody kot.Mysle,ze ma szanse.A teraz dajecie mu nivalin?
Wygodniej oczywiscie kota odsikiwac,bo jest spokoj z podkladami,podpaskami,czy pampersami.Dla kota lepiej ,zeby mocz nie zalegal ,bo to prowadzi do wielu powiklan.Czytalam gdzies na forum ,ze nawet do mocznicy,a ona do smierci.Ja na razie pozbylam sie klopotu z sikami po domu.Niestety do konca nic nie wiem,bo sama Czarusia odsikuje.Jedynie on sam robi to pod wrazeniem,jak sie zdenerwuje.W ogole ma utrudnione zalatwianie potrzeb ,bo nie stoi.Kupe robi na lezaco na boku.A Gofer jak z kupa?Czarus ma dluzszy staz choroby .On mial wypadek w pazdzierniku.Od 12 lutego na nivalinie.Wiekiem jest mlodszy,bo to jeszcze dziecko.Ma 7 miesiecy.Probojcie jeszcze.Moze nivalin na nowo?Mam malo doswiadczenia,ale jestem z wami,bo rozumiem co przezywacie.
Caly czas trzymam mocno kciuki za Goferka
Zdrowiej kotku!

atnar

 
Posty: 151
Od: Pon lut 05, 2007 21:19

Post » Pt mar 16, 2007 18:21

Z Gofra wylewa się ciągle.Często zmieniam mu podpaskę, zawsze jest mokra. kupsko też robi w majty. Przed chwilą tak szalał, że zgubił pakunek.
Gofer Obrazek

tesa

 
Posty: 69
Od: Pt wrz 03, 2004 20:19
Lokalizacja: Starachowice

Post » Pt mar 16, 2007 18:48

:ryk:
No to macie robote,ale widac,ze kot czuje sie swietnie,Od razu przypomnialo mi sie jak to u nas czasami tropi sie niespodzianke po zapachu. :wink:

Kciuki za zdrowko :ok: :ok: :ok:
Zmiencie na pampersa,to tak latwo nie zgubi

atnar

 
Posty: 151
Od: Pon lut 05, 2007 21:19

Post » Sob mar 17, 2007 20:16

Co u goferka?
:ok: :ok: :ok:

atnar

 
Posty: 151
Od: Pon lut 05, 2007 21:19

Post » Czw mar 22, 2007 12:38

U mojej znajomej widzialam kota bez ogona,ale funkcjonowal normalnie.Moze dlatego ,ze zostaly mu ze dwa kregi ogonowe.A jak ma oderwany ogon Gofer?Naoiszcie cos ,prosze :conf:
Nadal trzymam kciuki za Goferka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

atnar

 
Posty: 151
Od: Pon lut 05, 2007 21:19

Post » Pt mar 23, 2007 20:37

Goferkowi został taki fajny kikutek teraz już obrośnięty futerkiem.Wygląda super. Jak Katy przyjedzie to porobi zdjęcia i zobaczycie jaki jest piękny bez ogonka. Poza tym to już nie mam zdrowia do tych moich futrzastych. Jak jest gonitwa to wszysko powywalane: taborety ,kwiatek z parapetu, buty z szafki. Teraz jak Gofer nie wychodzi na dwór to widzę co on potrafi.
Gofer Obrazek

tesa

 
Posty: 69
Od: Pt wrz 03, 2004 20:19
Lokalizacja: Starachowice

Post » Sob mar 24, 2007 19:07

:ok: :ok: :ok: :ok: Za Goferka.
Niech sie kotek bawi,dobrze ,ze ma sile :lol:

atnar

 
Posty: 151
Od: Pon lut 05, 2007 21:19

Post » Wto cze 26, 2007 9:35

o Goferku ciągle myślę :1luvu:
Katy podpytuję
ale wolałabym z pierwszej ręki :wink:

tesa! hejhej :D

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57575
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 70 gości