Miśka i MR - po wizycie u weta

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 11, 2007 13:42

a ja zapomniałam pogratulować :D
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro kwi 11, 2007 20:02

Dziękuję serdecznie .

PS. Bettysolo a ty dostałaś w końcu ten naszyjnik ? Bo ja jeszcze nie :?

Patrycja26

 
Posty: 721
Od: Nie paź 08, 2006 16:50

Post » Śro kwi 11, 2007 20:19

dzisiaj dzwoniła pani z informacja ze naszyjnik przywiezie w piątek kurier :P
pewnie do Ciebie tez wkrótce zadzwoni :P
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw kwi 12, 2007 9:05

OOOoooooo......., nie było mnie tu trochę i co widzę.

Kociolubna władza, tego nam trzeba.
Patrycjo, gratulacje!!!!
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro kwi 18, 2007 4:46

Dostałam wczoraj wygrany naszyjnik . Śliczny i ciężki ten kotek :lol:

Patrycja26

 
Posty: 721
Od: Nie paź 08, 2006 16:50

Post » Czw kwi 19, 2007 23:29

ja też dostałam :D
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt kwi 20, 2007 12:39

Miałam się dokocić pod koniec maja . Wczoraj zadzwoniła pani że mogę już kociaka zabierać . 8O Urodził się 16 marca czyli teraz ma dopiero 5 tygodni . No dobra z racji tego że wczoraj byłam w pracy dzisiaj miałam jechać po kociaka ale o 2 w nocy dostałam telefon że z babcią bardzo zle i pojechałam do niej . No i niestety musiałam pani dać znać że kota nie mogę teraz zabrać bo sytuacja życiowa mnie do tego zmusiła . Chodzę po domu i beczę bo bardzo chciałam go mieć . Ale przemyślając sprawę doszłam do wniosku że w tej sytuacji nie dam rady zająć tak małym kotem . Strasznie mi smutno :cry:

Patrycja26

 
Posty: 721
Od: Nie paź 08, 2006 16:50

Post » Pt kwi 20, 2007 15:37

Pati, a Ty nie możesz kobiecie wytłumaczyć, że to za młody kot do oddania, że ty byś chciał, żeby on był z mamą do 12 tygodnia, jak trzeba, żeby potem choroby sierocej nie miał itp. Przecież mozesz zaporponowac, ze się coś do akrmy dorzucisz itp. Sama nie wiem...a sytuacji rodzinnej współczuję...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt kwi 20, 2007 18:34

Rano byłam w kiepskim stanie . Wczoraj 14 godzin w pracy , o 2 w nocy jazda 17 km do babci , nad ranem powrót i nawet nie przyszło mi do głowy żeby jej to powiedzieć . Jeśli powiedziała mi wcześniej prawdę to te kociaki były u kogoś innego kto chciał się ich pozbyć . Powiedzcie czemu życie znowu mnie kopie po dupsku ??

Patrycja26

 
Posty: 721
Od: Nie paź 08, 2006 16:50

Post » Pt kwi 20, 2007 18:58

Ono kopie każdego z nas tylko niekoniecznie jednocześnie... :( Trzymaj się i bądź dzielna, pewnie nie takie rzeczy już masz za sobą...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob kwi 21, 2007 22:27

trzymaj się :ok:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie kwi 22, 2007 18:40

Dzisiaj byłam u babci . Jest jak nowo narodzona , nie wiem czym to tłumaczyć ? Raz jest tragicznie a raz dobrze .... Nie znam nikogo kto by mi wytłumaczył przebieg tej śmiertelnej choroby ...

Patrycja26

 
Posty: 721
Od: Nie paź 08, 2006 16:50

Post » Pon kwi 23, 2007 11:35

trzymaj się Pysiu i ciesz każdą chwilą z nią
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon kwi 23, 2007 18:48

Ale dałam dzisiaj czadu w pracy ! Pracuję na ośrodku wczasowym jako kelnerka i mam tam kilkanaście kotów . Jak przychodzi pora posiłku wszystkie koty grzecznie czekają na tarasie przed wejściem do stołówki . I dzisiaj jak sprzątałam po kolacji koty też czekały , drzwi otwarte ale koty wychowane nigdy na stołówkę się nie pchały , nagle 3 koty wpadają pod stoły 8O myślę sobie " co jest ???" . Patrzę a tam dziad po tarasie koty moje mi rozgania . Rzuciłam wszystko i biegiem zj***ć dziadola . Pytam czemu pan te koty gania ??? A on do mnie bo one na żarcie czekają ! Tak go zrugałam że na koniec zachrypłam a dziad do mnie mówi " niech pani na mnie nie krzyczy " Uwierzycie ???

Patrycja26

 
Posty: 721
Od: Nie paź 08, 2006 16:50

Post » Pon kwi 23, 2007 20:57

Jasne, że uwierzymy...gorsze rzeczy słyszałam, od całkiem zdawać by się mogło "kulturalnych"...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Olivka1212 i 46 gości