Christine pisze:Zastanawiam się co będzie dla niego najzdrowsze.
- Czy zdrowsze będzie mięso parzone, czy krótko gotowane, a może surowe przemrożone? - Wiem, że nie daje się kotu wieprzowiny.
- Czy zamiast gotowanych ziaren ryżu mozna czasem dodawać do mięsa kleik ryżowy błyskawiczny?
- Jakie warzywa są dla kota zdrowe, a jakich lepiej unikać? - wiem, że cebula jest szkodliwa, ale czy to samo tyczy się pora?
- W jakich proporcjach mieszać mięso ryż (lub kaszkę) i warzywa?
- Czy będą potrzebne jakieś witaminy, gdy oprócz tego ma stały dostęp do suchej karmy RC, która ma sporo witamin?

Przemrażam wołowinę (minimum 48 godzin). W praktyce wygląda to tak, że po kupieniu wkładam mięso do zamrażalnika na jakiś czas by stwardniało, bo takie wygodniej mi kroić na mniejsze kawałki. Kroję i pakuję porcje na jeden posiłek (w plastikowych pojemniczkach).

Parzy się mięso i podroby drobiowe.

por, podobnie jak cebula: nie.

Kleik ryżowy zamiast ryżu pewnie można, uważałabym tylko, czy nie jest to kleik na mleku, bo kot może (choć nie musi) mieć sensacje żoładkowe.

Co do proporcji: ja osobiście uważam, że wartość mają warzywa i mięso. Produkty zbożowe - umiarkowaną. Trudno namówić koty do jedzenia warzyw, natomiast samo mięso powoduje zaparcia, więc zaczęłam przemycać warzywa w "kocich potrawkach"
Raz na jakiś czas gotuję, bez przypraw, wywar z
marchwi i
korzenia pietruszki, a w nim mięso drobiowe: skrzydełka, udka, wątróbkę, serca, żołądki - za każdym razem skład i proporcje są inne. Czasem dorzucam mrożone filety z ryby, ale najpierw je obgotowuję na parze i dokładnie sprawdzając, czy nie ma ości), a czasem puszkę tuńczyka sałatkowego w oleju. Wyjmuję mięso, do wody wrzucam trochę płatków ryżowych(tak 1/10 objętości reszty składników) , do tego: odpowiednią ilość
żelatyny. Acha, czasem dorzucam trochę pokrojonej w kostkę
cukini albo
kabaczka.
To wszystko gotuje się chwilę, do miękkości, a ja w tym czasie kroję drobno mięso i warzywa i wrzucam do gara. Po ostudzeniu zamrażam w porcjach.
Koty bardzo chętnie to jedzą: warzywa przesiąknięte wywarem i żelatyną wyjadają do końca, pewnie smakują im jak mięsko
I BARDZO lubią wywarowo-żelatynowy "sosik", który łączy wszystkie elementy.
Proporcje skladników, myślę, że na oko byłyby takie: 10% płatków ryżowych, 20% warzyw, reszta: różne mięsa.

Dodatki witaminowe? Nie wiem, to zależy od kondycji kota, dobrym wskaźnikiem jest futerko: jeśli jest miękkie, błyszczące i nie wychodzi w nadmiarze, to chyba nie ma potrzeby podawać witamin.
Każdy kot może inaczej przyswajać różne rodzaje suchej karmy, więc trudno orzec, czy RC będzie wystarczająca, czy nie. Generalnie - powinna być. To dość dobra karma, ale może się okazać, że Twój kot ma na niej kłopoty, to zmiana (i suplementacja witaminami) mogą być konieczne.