Joanna.c pisze:Macie jakieś doświadczenie w dokoceniu sie takim kocikiem 3-4 letnim? Mam w domu kota i kotkę tak ok 13 mies. Myślałam, że to młodziutki kotek jest:) Ale może się nie potłuką od razu? Czy kocinka była na zabiegu sterylizacji ?
Pozdrawiam.
Joanna z Misiami
Asiu - mam swoich osobistych pięć domowych z ulicy, teraz dwa, ale to maluszki, na domku tymczasowym i te ok 70 dużych i małych moich uliczników, które brałam i biorę z ulicy, najpierw do mnie do domu, potem do domków.
Zatem cały czas jest tak, że pojawiaja się w domu nowe koty i są to uliczniki, czyli często naprawdę trudne, bo skrzywdzone koty.
Co moge Ci podpowiedzieć
Uda się na pewno - tylko zachowaj spokój - na początku koty mogą poprychiwać i posykiwać na siebie - to normalne i tym się nie przejmuj.
Może być tak, że mała zostanie od razu zaakceptowana - jeśli nie pozwól jej znaleźć sobie jakiś zakamarek ( np szafa ) do którego tez będziesz miała dostęp i pozwól jej tam się na troche wprowadzić. Wtedy sama będzie sobie regulowała wychodzenie - tak, żeby nie wchodzić w drogę innym kotom.
Przez pierwszy tydzień może być tak, acz nie musi, że koty będą się docierały - wtedy tak jak napisałam - ze spokojem pijesz dobrą herbatę i za bardzo się nie przejmujesz. Musisz im dać troszkę czasu.
Zauważaj i głaszcz kazdego kota, tak żeby czuły się pewnie, ale żadnego nie wyróżniaj.
Ja mam problem w domu z wzięciem niekastrowanych dorosłych kocurów, tu rzeczywiście jest gorąco, ale w mojej 5 jest takich dwóch wojowników, co to kotkę dorosłą i owszem

ale kocurro
Tu jest łagodna kocina - będzie ok
Tak jak obiecałam przesłałam przekaz