DOM TYMCZASOWY! Poradnik dla niezdecydow. i początkujących

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 31, 2008 11:45

Domino76 tak naprawdę to powinnaś teraz odrobaczyć wszystkie koty w domu.

Co do testów, to napisz jak zachowują się Twoje koty wobec małego, jeśli omijają go z daleka, to ryzyko zarażenia się FIV lub białaczką jest niewielkie. Natomiast kocięta mogą zwalczyć wirusa białaczki i wtedy uznaje się je za koty zdrowe. Niektórzy weci odradzają testy u kociąt. Jednak wirus to wirus, może się zdarzyć, że kociak go zwalczy, a któryś rezydent się zarazi.

Co do grzyba, to faktycznie szczęście, że mały go nie ma :) ale na grzyba się nie umiera (jeśli jest leczony).
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw lip 31, 2008 11:48

mika-bo masz akurat pecha i teraz czas na szukanie domków jest ciezki.

do wychodzacych nie powinno sie wydawac kotów, chyba ,ze okolica bardzo sprzyjajaca, i własciciele odpowiedzialni-tzn tacy,ktorzy maja kota cały czas na oku.
A najlepiej dobrze ogrodzony teren :wink:
Ja nie jestem zwolennikiem domków wychodzacych, ale zdazają się kot własnie takiego szukają, a dla niejednego kota z bardzo ciezkich warunków-to szansa na zycie.
Podkreslam, pod warunkiem,ze to bezpieczny teren

W czasie poza sezonowym na wysyp maluchów ,osiatkowaniw balkonów jak najbardziej sie udaje :wink:
Duzo tez zalezy od sposobu w jaki ten problem ludziom przedstawiasz.
Wystarczy,ze nie beda kota wypuszczac na balkon i załoza ograniczniki na okna.
a wiekszosc z nich potem za moja namowa zakłada w koncu siatki na balkon :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 31, 2008 11:51

Mała bo Ty chyba umiesz rozmawiac z ludźmi a ja chyba nie:(
Co kto dzwoni to wydaje mi sie ze mysli ze jakas glupia jestem bo mowie o jakiejs siatce na balkonie ;)

w ogole wydaje mi sie ze ludzie na takie pytania patrza dziwnie, bo chyba mysla :"to chce tego kota oddac czy nie chce? ":P

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 31, 2008 11:53

mika_xx pisze:Jak dalej tak bedzie to chyba zostanie mi w domu 7 kotow, bo kazdy dom wydaje mi sie nieodpowiedni.

Jak sobei z tym radzicie, czy wydajecie do blokow i patrzycie na ten osiatkowany balkon czy nie?


mika_xx, teraz jest martwy sezon jeśli chodzi o adopcje, nie załamuj się, nie myśl, że koty zostaną. Nawet jeśli podrosną, to też będą miały szanse na dom, dorosłe przecież też domy znajdują.

Oczywiście, że balkon musi być osiatkowany i uwierz mi, że tacy ludzie też dzwonią tylko trzeba czasem długo na nich czekać. W sumie, to jak ktoś mi mówi, ze nie ma balkonu, to uspakajam się ;) Co do domów stałych, to przez mój dom nie przewija się wiele tymczasów, z tego m.in. powodu, że znaleźć dobry dom nie jest łatwo.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw lip 31, 2008 11:54

mika_xx pisze:Mała bo Ty chyba umiesz rozmawiac z ludźmi a ja chyba nie:(
Co kto dzwoni to wydaje mi sie ze mysli ze jakas glupia jestem bo mowie o jakiejs siatce na balkonie ;)

w ogole wydaje mi sie ze ludzie na takie pytania patrza dziwnie, bo chyba mysla :"to chce tego kota oddac czy nie chce? ":P


Mika, na jeden dobry domek trafia się kilkadziesiąt tych durnych :wink:
Ja jestem fstrentna - epatuję ludzi malowniczymi opisami śmierci w męczarniach lub kalectwa kotów na skutek upadku z balkonu albo zawieszenia w uchylonym oknie.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lip 31, 2008 11:58

Nawet mi nie przeszkadza że one sa caly czas ze mna, bo sa takie kochane ;)

Tylko jak namowic ludzi na te siatke na balkonie? albo zeby chociaz nie puszczali na ten balkon?
tak bardzo zalezy mi na bezpiecznym domku dla nich.

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 31, 2008 12:02

genowefa pisze:Domino76 tak naprawdę to powinnaś teraz odrobaczyć wszystkie koty w domu.

I tak pewnie zrobię, przy okazji powtórnego odrobaczania Groszka kupię preparaty dla moich chłopaków i sama im zakroplę na kark, żeby im oszczędzić stresu wizyty u weta.

genowefa pisze:Co do testów, to napisz jak zachowują się Twoje koty wobec małego, jeśli omijają go z daleka, to ryzyko zarażenia się FIV lub białaczką jest niewielkie. Natomiast kocięta mogą zwalczyć wirusa białaczki i wtedy uznaje się je za koty zdrowe. Niektórzy weci odradzają testy u kociąt. Jednak wirus to wirus, może się zdarzyć, że kociak go zwalczy, a któryś rezydent się zarazi.

Bigos omija małego z daleka, ale Gulasz się z nim bawi. Nie wylizuje go ani nie śpi z nim, ale gania za Groszkiem i co jakiś czas przyciska go zębami za kark do podłogi. Mały czasem piśnie, ale krzywda mu się nie dzieje.
Myślisz, że tego typu sytuacje stwarzają zagrożenie zarażeniem..? :(
genowefa pisze:Co do grzyba, to faktycznie szczęście, że mały go nie ma :) ale na grzyba się nie umiera (jeśli jest leczony).

Ja się bardzo cieszę, że nie ma tego pskudztwa, bo wiem że leczy się żmudnie i długo :P .
Obrazek

Domino76

 
Posty: 3301
Od: Śro paź 05, 2005 8:41
Lokalizacja: Wrocławianka mieszkająca w Opolu

Post » Czw lip 31, 2008 12:09

Domino76 pisze:
genowefa pisze:Co do testów, to napisz jak zachowują się Twoje koty wobec małego, jeśli omijają go z daleka, to ryzyko zarażenia się FIV lub białaczką jest niewielkie. Natomiast kocięta mogą zwalczyć wirusa białaczki i wtedy uznaje się je za koty zdrowe. Niektórzy weci odradzają testy u kociąt. Jednak wirus to wirus, może się zdarzyć, że kociak go zwalczy, a któryś rezydent się zarazi.

Bigos omija małego z daleka, ale Gulasz się z nim bawi. Nie wylizuje go ani nie śpi z nim, ale gania za Groszkiem i co jakiś czas przyciska go zębami za kark do podłogi. Mały czasem piśnie, ale krzywda mu się nie dzieje.
Myślisz, że tego typu sytuacje stwarzają zagrożenie zarażeniem..? :(


Nie wiem, moje kocice są mądre - obchodzą tymczasy z daleka. A głupi Siupsiup zaraz leci się bawić, wylizywać kociaki itp. Dlatego każdego kociaka testuję na FLeV. Na FIV nie testuję, bo moje koty nie są na to przetestowane. No i koszty oczywiście :roll:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw lip 31, 2008 12:38

Jana pisze:Ja jestem fstrentna - epatuję ludzi malowniczymi opisami śmierci w męczarniach lub kalectwa kotów na skutek upadku z balkonu albo zawieszenia w uchylonym oknie.

I potem ludzie wieją w popłochu przed tą nawiedzoną kociarą :lol: (jak np. pan, który nie wytrzymał zmasowanego ataku uświadamiaczy w postaci mnie, Kicorka i Dolores ;) ).
Podśmiewam się, ale robię przecież tak samo. I wolę, żeby mi taki niepewny domek się wycofał, niż żeby potem były jakieś szopki.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 31, 2008 12:49

I nie jest to tak strach odrzucac domki, np. mi troche glupio jest jak pomysle co sobie o mnie ludzie pomysla hehe

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 31, 2008 12:51

mika_xx pisze:I nie jest to tak strach odrzucac domki, np. mi troche glupio jest jak pomysle co sobie o mnie ludzie pomysla hehe

Można się z tego z czasem wyleczyć ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 31, 2008 12:51

mika_xx pisze:I nie jest to tak strach odrzucac domki, np. mi troche glupio jest jak pomysle co sobie o mnie ludzie pomysla hehe


A co Ty sobie o nich myślisz! Ha! :twisted: :twisted: :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lip 31, 2008 17:07

Aleba pisze:
Jana pisze:Ja jestem fstrentna - epatuję ludzi malowniczymi opisami śmierci w męczarniach lub kalectwa kotów na skutek upadku z balkonu albo zawieszenia w uchylonym oknie.

I potem ludzie wieją w popłochu przed tą nawiedzoną kociarą :lol: (jak np. pan, który nie wytrzymał zmasowanego ataku uświadamiaczy w postaci mnie, Kicorka i Dolores ;) ).
Podśmiewam się, ale robię przecież tak samo. I wolę, żeby mi taki niepewny domek się wycofał, niż żeby potem były jakieś szopki.



Robię tak samo. Wolę postraszyć - czasem nawet zniechęcić...

Niż później żałować, zastanawiać się, łamać ręce, niepokoić - zastanawiać się przez dłuższy czas, czy dobrze zrobilam oddając kota określonym osobom...

Ważne jest, w jaki sposób potencjalny dom reaguje na trudne tematy. Jeżeli zbywa, ignoruje problemy - daje mi to do myślenia.

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Czw lip 31, 2008 17:42

no ja na razie trafiam wciaz na osoby (dzwoniace o kota) ktora bagatelizuja to wszystko i mowia ze zaden kot nie wypadl, nie uciekl to na pewno i kolejnemu sie to nie przydarzy:P i to ma mnie przekonac?:P

albo jak ich przekonac ze wcale nie maja racji?

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 31, 2008 20:49

mika_xx pisze:no ja na razie trafiam wciaz na osoby (dzwoniace o kota) ktora bagatelizuja to wszystko i mowia ze zaden kot nie wypadl, nie uciekl to na pewno i kolejnemu sie to nie przydarzy:P i to ma mnie przekonac?:P

albo jak ich przekonac ze wcale nie maja racji?


Ja nie przekonuję, jeśli ktoś tak jak napisała Agalenora ignoruje trudne tematy, lub co gorsza mądrzy się, wie lepiej :twisted: to po prostu skreślam i kończę rozmowę. Kiedyś próbowałam rozmawiać, uświadamiać, ale niestety przekonałam się, że wielu ludzi reaguje no to agresją (bo oni wiedzą lepiej).
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 158 gości