po raz kolejny - rasowy tylko z rodowodem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 22, 2006 16:48

mirka_t pisze:
Myszka.xww pisze:...

ja nie pytam o "ta" sprawe. Pytam o metryki. I kto je wydaje - zwiazek, czy "jakistam" hodowca.
Ten konkretny hodowca mnie nie interesuje - ani jego nazwisko, ani adres, ani... nic.


Myszka.xww zadajesz pytania, otrzymałaś odpowiedź TAK. Wynikło z tego, że nia masz pojęcia co dalej z tym fantem. Dlaczego więc interesuje Ciebie kto i co, w dodatku chcesz otrzymać odpowiedź ode mnie. Dlaczego nikt nie zapytał o to Rudensji.


Mirko, pozwolisz, ze powtorze - NIE interesuje mnie, "kto".

Interesuje mnie fakt istnienia metryczek. I czy jest to gdzies ujete w jakimkolwiek regulaminie. Chce sie douczyc.
Ach... i co owe metryki maja dac jakiemukolwiek hodowcy.

Z jakim fantem? Z faktem istnienia metryczek? Odpowiedz masz w powyzszym zdaniu.

Dlaczego nie Rudensji? Bo Ty zdajesz sie miec wieksza wiedze na temat tych metryczek i wydawalas mi sie bardziej wiarygodna w ich sprawie.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon maja 22, 2006 16:50

mirka_t pisze:
Myszka.xww pisze:...

ja nie pytam o "ta" sprawe. Pytam o metryki. I kto je wydaje - zwiazek, czy "jakistam" hodowca.
Ten konkretny hodowca mnie nie interesuje - ani jego nazwisko, ani adres, ani... nic.


Myszka.xww zadajesz pytania, otrzymałaś odpowiedź TAK. Wynikło z tego, że nia masz pojęcia co dalej z tym fantem. Dlaczego więc interesuje Ciebie kto i co, w dodatku chcesz otrzymać odpowiedź ode mnie. Dlaczego nikt nie zapytał o to Rudensji.

Mirko, o ile dobrze wiem (a trochę w tym siedzę), metryk nie wydaje ani FPL, ani PZF, ani ICF.
W FPL istnieje obiowiązek rejestrowania kociąt w księgach rodowodowych LO lub RX, co pociąga za sobą automatycznie wydanie rodowodu tym kociętom.
Rudensjo, czy kocię na owej metryce miało numer LO lub RX? Jeśli nie, nie było zarejestrowane, więc było z tzw. lewego miotu. Ot i tyle.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 22, 2006 17:02

Aż mnie zaświerzbiło i udałam się na strony dwóch związków, tego trzeciego jeszcze nie znalazłam. Bo ja naprawdę mało się znam na kocich kwestiach.

Ale ale. Metryczki są na stronie PZF: wołami jest napisane, że NIE WYDAJEMY METRYCZEK i, że żaden z trzech związków w Polsce nie wydaje metryczek. W PZF wręcz ostrzegają przed tymi nieszczęsnymi metryczkami.
W FPL też nie znalazłam żadnych metryczek, musiałabym przeryć regulamin, ale wierzę Oberhexe.
Dlatego świerzbi mnie z ciekawości: napisałaś Mirko, że te metryczki to legalne (trzy razy TAK, a nawet chyba 5 pytań zadała Myszka.xww). Poczekam na hodowcę, gdzie zrzeszona.[/quote]
Seraf i Fango

Icicle

 
Posty: 926
Od: Wto maja 02, 2006 17:12
Lokalizacja: Nederland

Post » Pon maja 22, 2006 17:03

chyba pobiłam rekord w użyciu słowa metryczka w jednym poście. Przepraszam :) :) :)
Seraf i Fango

Icicle

 
Posty: 926
Od: Wto maja 02, 2006 17:12
Lokalizacja: Nederland

Post » Pon maja 22, 2006 17:06

Przepraszam bardzo, ale właśnie odebrałam kotkę po sterylce i będę musiała się nią zająć. Hodowczyni wypowie się, ale że jest osobą bardzo zajętą zainteresowani sprawą muszą uzbroić się w cierpliwość.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon maja 22, 2006 17:07

Metryczki to wymysł hodowcy, który prawdopodobnie chciał uchronić kota przed legalnym rozmnożeniem = zarejestrowaniem w związku.

Ten wątek jest dowodem jak bardzo szkodliwa jest taka metoda zabezpieczenia :?
Obrazek

Projektowanie stron internetowych www.mirieldesign.com --- Genetyka: Dziedziczenie kolorów w pigułce, Inbred --- Koty norweskie leśne Skogkatt.pl

Miriel

Avatar użytkownika
 
Posty: 1287
Od: Czw lut 12, 2004 18:27
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon maja 22, 2006 17:09

Icicle, w FPL obowiązuje regulamin hodowlany FIFe, a w nim:

4.4.1 Przepisy ogólne
Wszystkie kocięta wyhodowane przez hodowcę należącego do organizacji będącej członkiem FIFe muszą być w pierwszej kolejności zarejestrowane w FIFe.
Rejestracja kota w księdze rodowodowej LO lub RIEX odbywa się zgodnie z systemem EMS i zasadami genetyki.

To nie zostawia pola manewru na metryki.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 22, 2006 17:20

Oberhexe: cytując naszego premiera: Gracias :lol:
Seraf i Fango

Icicle

 
Posty: 926
Od: Wto maja 02, 2006 17:12
Lokalizacja: Nederland

Post » Pon maja 22, 2006 17:35

Przede wszsytkim współczuję śmierci kociaka !!!!!!!!!! :cry:


zaciekawił mnie ten wątek.. ale jednego nie rozumiem..
mirka.. Ty jestes hodowca? Nie? To dlaczego wypowiadasz się za hodowce? Moze niech sam przyjdzie i wytłumaczy sprawe skoro nikt tutaj jej nie rozumie... :?

Ja jestem laikiem, ale dla mnie kot rasowy to kot z rodowodem.. i coś musi być nie tak z hodowlą, która zamiast rodowodu wydaje cokolwiek innego.

Czekam co powie na ten temat hodowca kota !

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pon maja 22, 2006 17:41

Już miesiąc zaszedł, psy się uśpiły i coś tam klaszcze za borem....a hodowcy ani widu, ani słychu...
Muszę z kotem do weta. Jak wróce, to mam nadzieję hodowca rozwieje mroki
Seraf i Fango

Icicle

 
Posty: 926
Od: Wto maja 02, 2006 17:12
Lokalizacja: Nederland

Post » Pon maja 22, 2006 17:49

GosiaB pisze:Mimo, że nie jestem hodowcą , od wielu lat mam psy rasowe. Małe wyjasnienia kynologiczne dla kociarzy: po urodzeniu miotu legalnego szczeniaki przechodza przegląd hodowlany, zostaja wytatuowane - identyfikacja poszczególnego psa na całe zycie. wszystkie dostaja metryki wystawiane przez ZK. Taką metrykę z nr tatuażu dostaje przyszły właściciel. Ma on co najmniej dwie mozliwości: schować sobie metryczke i miec pieska niewystawowego (przez chyba rok może zmienic zdanie i starac sie o rodowód. jezeli chce wystawiac musi wystapic do ZK o wyrobienie rodowodu (wpłacic wpisowe i opłate za rodowód). W tym czasie pies wystawiany w klasie szczeniat - ma w katalogu wystawy wpisane PKR w przygotowaniu. Oczywiste jest wiec, że kazdy pies hodowlany ma rodowód - hodowca jest członkiem zwiazku, pies zaliczył wymagane wystawy i zdobył wystarczajace oceny - ma wtedy w rodowodzie wpisane przez zwiazek: reproduktor lub suka hodowlana. Dodatkowo, aby zdobyc taki wpis w niektórych rasach wymagane sa ponadto: testy psychiczne psa lub wynik przeswietlenia bioder w celu wykluczenia dysplazji. Reasumując: pies czy suka tylko z metryka jest rasowa ale nie jest HODOWLANA - NIGDY NIE DA RASOWEGO=RODOWODOWEGO potomstwa. przepraszam za przydługi post.


Tylko w kwestii formalnej - metryka jest wazna bezterminowo, rodowód mozna wyrobic w kazdej chwili psu; dawno temu byl ten roczny okres na wyrobienie rodowodu.
Ostatnio edytowano Pon maja 22, 2006 21:24 przez enigma, łącznie edytowano 1 raz

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47434
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Pon maja 22, 2006 21:08

Witam

Dziękuję za wyrozumiałość w oczekiwaniu na moje sprostowania dotyczące rasowego kota z mojej hodowli zakupionego przez Rudensje z adnotacja w umowie ,że kot nie jest hodowlany .Znacie kotka z zdjęć jak i również z imienia które mu nadała Rudensja.
Rufous jednak posiada imię które miałam przyjemność nadać mu osobiście LELE PEPE Alterhouse*pl
MCO d 23 ur.11.11.2005 i oczywiście kotek posiada rodowód
nr : (PL)FPL LO 2286
S/N : 845758
tu można to sprawdzić wpisując dane w/w http://rodowody.felispolonia.pl/index.php?r=6

Pozdrawiam Wszystkich którzy obrzucili mnie obelgami na tym forum cytuje; "OSZUSTKA", "PSEUDOHODOWCA" itp.
Szkoda tylko ,że padło tyle przykrych słów w moim kierunku od osób które piszą "JA SIĘ NIE ZNAM", "NIE WIEM DOKŁADNIE" ,ale w sposób stanowczy i bezwzględny wyrażają swoja krytyczną opinię.
Bardzo chętnie odpowiem na Wasze pytanie związane z dokumentem "METRYKA".
Należę do klubu FPL „SMK w Żorach” jest to Stowarzyszenie zarejestrowane w Sądzie. W naszym klubie istnieje dokument Metryka, który jest wydawany nabywcą kotów rasowych kupowanych na tzw. „kolanka” .
Metryka zawiera:
nr. nadania (dokument ewidencjonowany),
data wystawienia,
rasa ,
imię kota wraz z przydomkiem hodowlanym,
płeć,
data urodzenia ,
od 2007 ma też być wklejany nr. chipu
imiona wraz z przydomkami hodowlanymi rodziców ,
rasa ,
kolor ,
data urodzenia ,
dane hodowcy wraz z nr. rej. FIFe przydomka hodowlanego,
dane nabywcy (w mojej umowie sprzedaży jest klauzula ,że nie można bez mojej akceptacji odsprzedać kota) ,
pieczęć SMK w Żorach i podpisy osób upoważnionych.

Służy ona wyeliminowaniu pseudo hodowli ,które posiadają koty zakupione na kolanka z rodowodami, a o to jeden z przykładów:
Cytuje ogłoszenie: „SPRZEDAM MAINE COON PO RODOWODOWYCH RODZICACH 600zł”
Sprzedający po rozmowie telefonicznej oświadcza ,że dysponuje rodowodami rodziców ale nie chce mu się nigdzie należeć ani jeździć po wystawach (cytuje ”BO TO JEDNA BANDA!!!)i dlatego nie wyrabia kociakom rodowodów. Na osłodę proponuje kserokopie rodowodów rodziców. Tego typu ogłoszenia często można spotkać na portalu ALLEGRO i nie tylko.

Jak wiecie zazwyczaj adnotacje o nie dopuszczeniu kota do dalszej hodowli umieszcza się na odwrocie rodowodu (nawet jeśli jest na pierwszej stronie to są sposoby by to znikło-chemia czyni cuda) ,a także reguluje to umowa ,której nieuczciwy pseudo hodowca nikomu nie pokazuje. W tej chwili jest 16 klubów zrzeszonych w FPL w tym jeden oczekujący. Wydając Rodowód kociaka przed sterylizacją lub kastracją nie mam gwarancji ,iż nabywca nie zechce się zapisać do jednego z nich ukrywając fakt ,iż kociak jest zakupiony jako nie hodowlany, może nawet założyć legalną hodowle i uzyskać przydomek hodowlany. Zapoznałam się z regulaminami kilku klubów - nie wymagają one dostarczenia umowy zakupu kota.

Metryka pozostawia możliwość uzyskania rodowodu w przyszłość w momencie gdy opiekun kota złapie „bakcyla” i będzie chciał jeździć na wystawy ,ewentualnie założyć hodowle ,oczywiście po uzyskaniu aprobaty hodowcy. Jak również po przedstawieniu zaświadczenia weterynaryjnego o kastracji lub sterylizacji kota i o tym fakcie Rudensja doskonale wiedziała, tylko jak pisze nie interesowała się papierkiem.

Wiemy o tym, że kot kupiony na „kolanka” może wyrosnąć na kota w bardzo dobrym typie i nie pozostawiając jego opiekunowi możliwości „legalnego” rozmnażania pchniemy go w kocią „szarą strefę” co nie posłuży kotom i nam hodowcą oraz wszystkim osobą które szukają domów adopcyjnych porzuconym kotom. Również oczywiste jest dla mnie, że nawet bez moich zabezpieczeń nie uczciwy nabywca może zechcieć rozmnożyć kota ,ale ja nie chcę mu tego ułatwiać.
Ostatnio edytowano Wto maja 23, 2006 1:21 przez alterhouse, łącznie edytowano 1 raz

alterhouse

Avatar użytkownika
 
Posty: 49
Od: Wto cze 21, 2005 15:49

Post » Pon maja 22, 2006 21:31

teraz to ja juz nic nie rozumiem. to znaczy, ze mozna sobie zalozyc stowarzyszenie (do teo wystarcza 3 osoby) i nie wydawac rodowodow tylko metryczki?

niee wiem czy to chroni przed pseudohodowlami... one tez moga wpasc na ten sam pomysl i wydawac swoje metryczki.


niech ktos mnie oswieci, bo post p. hodowczyni niewiele mi wyjasnil....

Martinka

 
Posty: 306
Od: Czw mar 30, 2006 20:51
Lokalizacja: Warszawa - Kabaty

Post » Pon maja 22, 2006 21:40

Martinka pisze:teraz to ja juz nic nie rozumiem. to znaczy, ze mozna sobie zalozyc stowarzyszenie (do teo wystarcza 3 osoby) i nie wydawac rodowodow tylko metryczki?
Jak widac powyzej.



niee wiem czy to chroni przed pseudohodowlami... one tez moga wpasc na ten sam pomysl i wydawac swoje metryczki.
Nie chroni. Psy tez maja metryki. Dla laika to i tak jeden czort. Czy rodzice maja metryki, czy rodowody. Jakis papier jest. Maluch jest po rodzicach z papierami. Jedna bajka w ta, jedna bajka w tamta.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon maja 22, 2006 21:56

Martinka pisze:teraz to ja juz nic nie rozumiem. to znaczy, ze mozna sobie zalozyc stowarzyszenie (do teo wystarcza 3 osoby) i nie wydawac rodowodow tylko metryczki?...


Czy koty z takiego stowarzyszenia będą miały rodowody nie licząc tych metryk?


Myszka.xww pisze:.. Nie chroni. Psy tez maja metryki. Dla laika to i tak jeden czort. Czy rodzice maja metryki, czy rodowody. Jakis papier jest. Maluch jest po rodzicach z papierami. Jedna bajka w ta, jedna bajka w tamta.


Jeśli pies ma metrykę i rodowód to jaka to bajka?

Pytam z ciekawości.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 21 gości