Norbitka, co z tym kupalkiem, był już??
Bidusia - Vikusia jak trafiła do mnie to przez tydzień się nie załatwiała, potem okazało się, że mogła kupki nie zrobić od sterylki, czyli w sumie 3 tygodnie / Viki to piwniczna kotka łapana na sterylkę aborcyjną, trafiła do mnie na leczenie infekcji górnych dróg oddechowych i tak została, bo nie można jej w takim stanie wypuścić na wolność/. Postępowanie polegało na masowaniu brzuszka i podawaniu parafiny do skutku / 3-4 ml 2x dziennie/, po dwóch dniach takiego parafinowania doczekałam się pięknego kupalka. Od tamtego czasu, nie było na razie problemu z zatwardzeniem.
Proszę Cię zrób kocurkowi test na białaczkę i badania krwi: profil nerkowy i wątrobowy. To bardzo ważne, wiem coś na ten temat. Lepiej mieć wszystko czarne na białym niż snuć domysły. A białaczkę się leczy, moja Viki dzielnie bierze intron inne wspomagacze, wszystko masz zresztą na wątku białaczkowym.
Kciuki za Twojego pięknistego kocurka
