Pei pisze:Moja kotka od poczatku spi ze mna w lóżku i ma rowniez w tym pokoju miski wiec musiala bym jej wszytko pozmieniac a wet mi odradzal jakiekolwiek zmiany. Mojej Kotce nie wolno chodzic po niektorych stolach i do tego sie stosuje ale na moim lozku zawsze spała nawet jak mnie nie bylo w domu i nigdy wcześniej nie sikała. Poza tym zawsze myslam ze znacza tylko niewykastrowane kocury albo kotki podczas rujki a moja jest juz po staerylce dosc dlugo oczywiscie z pewnymi wyjatkami.
Wiesz, trudno w takich razach dawac Ci sprawdzone rady, bo takich nie ma. Kazdy zwierz to odzielna historia. Moge Ci tylko napisac o swoich doswiadczeniach. Wyraznie trafialy mi sie nieskaplikowane istoty, a pewnie i duze znaczenie ma to, ze mam dom z duzym ogrodem. Moze pogadac z kotem "tak po duszam"? Znajomi mieli koguta, ktory napastowywal ich dzieci. Kogut byl piekny, szkoda go bylo. Znajoma wziela go kiedys na rozmowe, zaniosla do komorki, pokazala siekierkie i pieniek i czule przemowila, ze go bardzo lubi, ale bardzo sie jej nie podoba, ze atakuje dzieci. Dzieci sie boja i stawia ja to w przykrej sytuacji: albo sie uspokoi, albo skonczy jako rosol... I co? Od tego czasu kogut sie uspokoil. Zyl dlugo i szczesliwie, a jak padl, nie poszedl do gara, tylko dzieci, bardzo przejete, urzadzily mu godby pochowek. Sam to widzialem!