Zdrowy Cyryl- prosimy o zamknięcie wątku- dalej na Frankowym

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 20, 2006 21:31

Przed chwilą kotłowały się wszystkie trzy na środku. Piór poleciało sporo ale krwi nie ma.

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Wto lut 21, 2006 8:22

Wariatkowo :conf:
WSZYSTKIE koty mają rzadkie qpki.....
To jeszcze nie biegunka :cry: ale....
Każdy jadł co innego wiec nie jedzenie,,,,, WODA :conf: :strach:
Ostatnio edytowano Wto lut 21, 2006 18:27 przez elawiska, łącznie edytowano 1 raz

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Wto lut 21, 2006 18:25

Nie dam się tam włożyć :!: :!: :!:

Obrazek

Ale jędza :!: Wygrała zapasy :evil: Za to ją podrapałem :twisted:

Obrazek

I jak ona mnie kąpała :?: :?: :?: Muszę poprawić :?

Obrazek

Odpoczywam w objęciach tatusia

Obrazek

Stoję na stole i mnie oglądają cay jestem domyty

Obrazek

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Wto lut 21, 2006 19:22

No ładnie :lol:
Wygląda na zadowolonego w objeciach tatusia, a kolorki nabrały właściwych odcieni i wyłania się coraz bardziej dostojny kot Cyryl. :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lut 21, 2006 19:30

Zapomniałem wam pokazać jeszcze jednej foty.
Nareszcie wyjęła mnie z tej goopiej wody.
Widzicie jaka ma pokłutą reke? TO JA :!: :!: :!: TO MOJE DZIEŁO :twisted: :!: :!: :!:
Dobrze jej tak. Przecież mówiłem że NIE CHCĘ :!:
Obrazek

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Śro lut 22, 2006 7:25

Na boczkach zółty balejage zszedł :)
Na brzusiu zrobił się jasny beż. Najgorszy był ogonek. Okrutnie posklejany, ale udało się nam go już rozczesać.........
Drucianą szczotą dla psów :oops: Ale Cyrylek wcale się nie bronił, chyba sam miał tego kołtuna dość.
Po kąpieli sam się domywał ponad 2 godz tak intensywnie że był tak mokry jakbym go dopiero co wyciągnęłą z brodzika.
Najgorsze ze po tej własnej toalecie ułożył się na gołych płytkach........
I tak spał jak zajrzałam do niego w nocy.

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Śro lut 22, 2006 8:52

No teraz jesteś biały Cyrylku!!! Pewnie od razu lepiej się czujesz bo cały ten brud z ciebie zmyto :lol:
No co za łobuz wredny tak mamusie pocharatać :twisted:

nazira

 
Posty: 2401
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Śro lut 22, 2006 15:37

Elu, ogromne gratulacje z powodu kąpiółki :balony:

Dobrze, ze dało się Cyryla choc co nieco domyć, teraz bedzie wyglądał jak KOT.

A na zadrapania to albo maść z antybiotykiem, albo ten specyfik ozonowy :wink: Tobie tez powinien pomóc. :wink:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 22, 2006 17:02

Dziś dzwoniła do mnie ELa niestety po wizycie pewnego " fachowca" od internetu ( i dzięki niemu) Ela ma uszkodzony komputer i przez jakiś czas nie będzie jej na forum. Czas ten będzie zależał od stopnia skomplikowania, kosztów, i czasu naprawy usterki.

nazira

 
Posty: 2401
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Pt lut 24, 2006 7:15

Wczoraj wieczorem dzwoniła do mnie Ela i opowiadała o tym jak to Cyryl zaczyna wychodzic z łazienki coraz bardziej swobodnie, poleguje z psami no i jak to kot pełno jajeczny znaczy terytorium :twisted: . Miejmy nadzieję,ze w niedługim czasie Ela się odezwie- podobno nowiutka sesja zdjęciowa już przygotowana, nowa budka dla Cyrylka uszyta a kocie walki nieco przycichły. Dzis kolejna wizyta u weta, za którą trzymam kciuki. Acha podobno Cyryl pochłania jedzonko w każdej postaci i nie ograniczonych ilościach....

nazira

 
Posty: 2401
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Pt lut 24, 2006 7:25

Jak go widziałam to faktycznie na nim większe wrażenie robił Frankot, niż psy: nie syczał na nie, nie uciekał.
A ta jego niewybredność przy jedzeniu - to dla równowagi z Franiem, który grymasi.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 24, 2006 11:35

Cieszę się, że kontakt z Elawiska się nie urwał mimo problemów z kompem i docierają wiadomości o Cyrylku. :love:
Trzymam kciuki na szybkie gogadanie się chłopaków i za zdrówko Cyryla. :ok:
Pozdrowienia dla Elawiski :)
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lut 25, 2006 12:35

Dziś dzwoniła Ela, pzrekazała wiadomości po wizycie u weta. Za dwa tygodnie odjajczanie i zabieg na łapce Cyrylka. Wet po obejżeniu wyłysień na ciele kota stwierdził, że są to blizny po ogniu. Prawdopodobnie Cyryl uciekł z pozaru albo ktoś się nad nim znęcał :cry: Na szczęście teraz ma wspaniały domek...

nazira

 
Posty: 2401
Od: Śro gru 21, 2005 9:22
Lokalizacja: Bad Vöslau / Austria

Post » Sob lut 25, 2006 13:22

Biedactwo :(
Jak dobrze, że już jest pod opieką Elawiski i nic mi nie zagraża... :ok:
A jak Cyrylek się integruje z pozostałymi zwierzakami?
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lut 28, 2006 12:23

Na co mi przyszło :!: Ja w kawiarence..... :lol:
Wet się twardo upiera ze Cyryl miał bliskie spotkanie z ogniem.....
Kociak nie schodzi z rąk i kolan :lol: Do swojej budki nie dopuszcza nikogo. Spał sobie w budce a Rex podszedł powachac sobie jego miseczkę... Z budki wyskoczyła łapka i przyłozyła Rexowi...
Mam ogromny kłopot z Rexiem. Rozchorował się poważnie na serduszko...
Jest bardzo źle :cry:

Mój komputer wróci 10-go z ekspertyzy no i naprawa.... Zejdzie do 20-go
Jak dorwę sie gdzieś do kompa to jeszcze moze naklikam co słychać
Kompem to jestem zdrowo podłamana. Prawie 1000 w plecy a przecież potrwa zanim wytargam to od sprawcy....
Źle sie czuję w kawiarence... i dlatego kończę. Widzę zresztą że Nazira na bieząco informuje jak prosiłam. Dzięki Nazira za WSZYSTKO.
kota7- dzięki za kas, wczoraj wpłyneło 95 PLN

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 69 gości