Na co mi przyszło

Ja w kawiarence.....
Wet się twardo upiera ze Cyryl miał bliskie spotkanie z ogniem.....
Kociak nie schodzi z rąk i kolan

Do swojej budki nie dopuszcza nikogo. Spał sobie w budce a Rex podszedł powachac sobie jego miseczkę... Z budki wyskoczyła łapka i przyłozyła Rexowi...
Mam ogromny kłopot z Rexiem. Rozchorował się poważnie na serduszko...
Jest bardzo źle
Mój komputer wróci 10-go z ekspertyzy no i naprawa.... Zejdzie do 20-go
Jak dorwę sie gdzieś do kompa to jeszcze moze naklikam co słychać
Kompem to jestem zdrowo podłamana. Prawie 1000 w plecy a przecież potrwa zanim wytargam to od sprawcy....
Źle sie czuję w kawiarence... i dlatego kończę. Widzę zresztą że Nazira na bieząco informuje jak prosiłam. Dzięki Nazira za WSZYSTKO.
kota7- dzięki za kas, wczoraj wpłyneło 95 PLN