Poranne wieści od Kubusia (relacja expresowa, bo znowu do pracy nie zdążę).
Noc minęła nadzwyczaj spokojnie. Kubuś słodko spał. Ożywił się jak zwykle na nasz widok, porcyjka piersi z kurczaka została zjedzona na na raz

Widać, że apetyt mu dopisuje.
Kupki jeszcze nie było, za to z siusianiem do kuwety radzimy sobie rewelacyjnie.
Dziś Kubuś cały dzień z TŻ'tem będzie w domku, tak więc dużo miziania dziś Kubę czeka
No a po południu do weta. Cały czas szukamy transportu z Ciołkowskiego na Przybyszewskiego. Kto z nami pojedzie?