Jak z brzydkich kaczątek wyrastają łabędzie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 28, 2006 23:17

ezynka pisze:
Jowita pisze:Tak wyglądał Gizmuś w styczniu tego roku, kiedy chory trafił do mnie z hodowli. Był chudy i prawie nie miał sierści.
Obrazek

tak wygląda dziś :)
Obrazek


Jowita kot trafił do Ciebie z hodowli? to co sie stało w tej hodowli, ze on taki w takim stanie był. Ale jedno jest pewne i niepodważalne: kot jest piekny!!! :D


No straszna jakaś ta "chodowla" :evil:
A kotulka pięknie odchowałaś!!!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie sty 29, 2006 16:16

pomimo tych okropnie smutnych zdjeć.. cudny ten wątek... dziewczyny jestescie :king: :1luvu:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pon sty 30, 2006 10:53

To fantastyczne, że tyle "bied" wyrosło na piękne kociska (i kocinki :wink: )
Niesamowite, że gdy da się serce, następje taka przemiana :D
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro lut 01, 2006 15:41

To ja też się pochwalę moją Niunią

Zaraz po zabraniu ze schroniska i kąpieli:
Obrazek
Obrazek

na drugi dzień już zadowolona :kotek: biegająca po klawiaturze
Obrazek

i obserwująca świat (ulice :P ) z parapetu
Obrazek
Obrazek

Jak ją wzielismy była cała szara, zaropiałe oczka i przeraźliwe piszczała. Jej ulubionym miejscem stała sie moja poduszka :)
Obrazek

jak odkopie obecne zdjęcia to je wkleję ;)

Ps- wyjaśniam, że ten smirnoff znalazł sie tam przypadkiem - jest wazonem na bambusa ;)
Niunia (krówka vel gremlinek) i Tajger (szaro-bury)
Obrazek Obrazek

ancona

 
Posty: 19
Od: Wto sty 31, 2006 12:55
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 01, 2006 16:29

etinelle pisze:Chyba nadszedł czas, żeby przedstawić naszego łabędzia.

Tosia przyszła do nas z kocim katarem. Wyglądała jak kupka nieszczęść. Chudziutka, niewidząca z zatkanym noskiem... Pierwsze co zrobiła, kiedy poczuła coś miękkiego pod nóżkami, przewróciła się zasypiając. Było jej wszystko jedno. Wyglądała wtedy tak:
ObrazekObrazek

A potem było już tylko lepiej :) katarek ustąpił, nauczyła się panienka załątwiać do kuwety i co najważniejsze, podbiła nasze serducha :) No i wypiękniała, co możecie sami ocenić :)
ObrazekObrazek
Obrazek

A mój największy sukces? Uratowałam wspaniałego kociaka nie mając zielonego pojęcia jak się to robi 8) Z dużą WASZĄ pomocą :)
Dziękujemy i pozdrawiamy :king:


gites majones czyli :D
http://fotogalerie.pl/galeria/galeria_cinsio
Basma, Giga, oraz Zenta na placówce
ObrazekObrazekObrazek

cinsio

 
Posty: 363
Od: Czw sty 19, 2006 11:15
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

Post » Śro lut 01, 2006 16:31

Kicorek pisze:To teraz kolej na Lunę, która w sobotę pojechała do swojego domu :) (przy okazji podniosę ten piękny wątek)

Tak wyglądała Luneczka w dniu wzięcia jej ze schroniska, 16 października:

Obrazek Obrazek

A tak wyglądała 4 listopada rano, po niecałych trzech tygodniach:

Obrazek Obrazek

Jak niewiele było potrzeba - kropelki, trochę tabletek.... i zamieniła się w księżniczkę :)


jupiiii :ok: :ok:
http://fotogalerie.pl/galeria/galeria_cinsio
Basma, Giga, oraz Zenta na placówce
ObrazekObrazekObrazek

cinsio

 
Posty: 363
Od: Czw sty 19, 2006 11:15
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

Post » Śro lut 01, 2006 17:02

Boni:

przyjechał do mnie z Węgrowa jako maluch, okazało sie że jest zabiedzonym dorosłym kotem

to zdjęcie po miesiącu gdy był już odpasiony ale ciągle łysawy i ze szczurzym ogonkiem (tyle że beztroski i wesoły od początku):

Obrazek

z herpesem walczyliśmy 4 miesiące:

Obrazek


po leczeniu:

Obrazek

a Kaska niech wklei aktualne :)
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Śro lut 01, 2006 18:33

Antek - jeszcze w schronisku

Obrazek


Tydzien pozniej:

Obrazek

I teraz :D :

Obrazek
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro lut 01, 2006 20:34

Tika pisze:
ezynka pisze:
Jowita pisze:Tak wyglądał Gizmuś w styczniu tego roku, kiedy chory trafił do mnie z hodowli. Był chudy i prawie nie miał sierści.
Obrazek

tak wygląda dziś :)
Obrazek


Jowita kot trafił do Ciebie z hodowli? to co sie stało w tej hodowli, ze on taki w takim stanie był. Ale jedno jest pewne i niepodważalne: kot jest piekny!!! :D


No straszna jakaś ta "chodowla" :evil:
A kotulka pięknie odchowałaś!!!


Fakt, Gizmus pieknieje, ale jeszcze jakis czas potrwa odzyskiwanie ładnej sierści. Gwoli jednak sprawiedliwości, nie chciałbym aby hodowczynie Gizmusia zostały uznane za potwory, bo tak nie jest. Byłam u nich w domu i widziałam na własne oczy, że one naprawdę troszczą sie o swoje koty, nawet te, które dawno trafiły do ludzi (w czasie choroby Devona w połowie stycznia często dzwoniły dowiadywać sie o niego) Podejrzewam, że za stan Gizma bardziej odpowiadają weci, którzy alergię pokarmową leczyli u niego końskimi dawkami antybiotyków :evil:
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro lut 01, 2006 22:35

gdy wzięliśmy naszą kotkę - Muki - do siebie, była szkielecikiem. Skóra napięta na kościach, futro rzadkie, matowe. wyglądała na młdego głodnego kota

okazało się, że jest kilkuletnią kotką. ale przemiana jest niesamowita - w ciągu zaledwie 2 tygodni przybrała troszkę na wadze i wypiękniało jej futerko - jest coraz gęstsze i bardzej lśniące :)

okapika

 
Posty: 210
Od: Pt maja 27, 2005 20:16

Post » Czw lut 02, 2006 2:23

Przeczytałam cały temat, sporo sobie popłakałam, wsriszałam sie wydajac odgłosy zachwytu, i rzucajac niecenzuralnymi wrrazami na ludzi którzy doprowadzili koty do stanu przerazajacego. Brak mi słów podziwu dla Was. Ja nie mam sie czym fotograficznie pochwalic. Sama, znaczy z moja nieocenione mamusia, uratowałam zdrowie, moze zycie wielu kociakom.
Przywracacie wiare w człowieka

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

Post » Czw lut 02, 2006 8:03

ale sie popłakałam oglądając te fotki,cóż za przemiany,aż sie nie chce wierzyć -troche serca,jedzonka i takie cuda wyrastają,i ten błysk w oczach,ech

bon-bon

 
Posty: 47
Od: Czw lut 02, 2006 6:58
Lokalizacja: gorzów w.

Post » Czw lut 02, 2006 8:14

Jowita pisze:
Tika pisze:
ezynka pisze:
Jowita pisze:Tak wyglądał Gizmuś w styczniu tego roku, kiedy chory trafił do mnie z hodowli. Był chudy i prawie nie miał sierści.
Obrazek

tak wygląda dziś :)
Obrazek


Jowita kot trafił do Ciebie z hodowli? to co sie stało w tej hodowli, ze on taki w takim stanie był. Ale jedno jest pewne i niepodważalne: kot jest piekny!!! :D


No straszna jakaś ta "chodowla" :evil:
A kotulka pięknie odchowałaś!!!


Fakt, Gizmus pieknieje, ale jeszcze jakis czas potrwa odzyskiwanie ładnej sierści. Gwoli jednak sprawiedliwości, nie chciałbym aby hodowczynie Gizmusia zostały uznane za potwory, bo tak nie jest. Byłam u nich w domu i widziałam na własne oczy, że one naprawdę troszczą sie o swoje koty, nawet te, które dawno trafiły do ludzi (w czasie choroby Devona w połowie stycznia często dzwoniły dowiadywać sie o niego) Podejrzewam, że za stan Gizma bardziej odpowiadają weci, którzy alergię pokarmową leczyli u niego końskimi dawkami antybiotyków :evil:


:evil: :evil: :evil:
Biedny Gizmuś - głaski dla kotulka!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto lut 07, 2006 16:41

To może i ja coś dopiszę :)
Chciałam przedstawić Toffi:

Obrazek

miała tutaj ok.5-6tyg
zabraliśmy ją ze wszystkimi możliwymi przypadłościami tego świata. kocim katarem, zaklejonymi oczkami, zatkanym noskiem (nie umiała utrzymać równowagi i po każdej wizycie w kibelku musiałam jej nosek przecierać bo przyklejone były do niego grudki żwirku, utrudniając oddychanie :( ), pchłami, robakami charczeniem w płuckach.
to był początek października:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

po 4 miesiącach, możemy się poszczycić piękną młodą damą na jaką wyrasta Toffi:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

scholastyka

 
Posty: 664
Od: Sob lut 04, 2006 19:14
Lokalizacja: mokotovo

Post » Wto lut 07, 2006 17:03

Scholastyko prze-pię-kna ta twoja Toffi :love:
Wyrosła śliczność - genialnie umaszczony pyszczek: cudo paseczki!
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 38 gości