Jeśli możesz im pomóc... bezdomne koty pani Małgosi

» Wto kwi 26, 2005 8:25

jojo pisze:http://upload.miau.pl/1/11713.jpg - swieza fotka chorej Kazienki

jaki śliczny mały berbec :1luvu:

Kciuki za zdrowko

» Wto kwi 26, 2005 8:33

» Wto kwi 26, 2005 9:34

Mame wysciskam chetnie

a za Kazie cala noc trzymalam (az boje sie dzwonic do mamy, jak malenstwo sie dzis czuje :roll:

)

a ja chcialabym serdecznie podziekowac za pieniazki

Mala
Ewa Hollain
Kulka

oraz wszystkim, ktorzy sledza losy mamy podopiecznych i sla cieple slowa

Jestescie kochani

» Wto kwi 26, 2005 16:55

malenka Kazimierka ponownie dostala kroplowke (wczoraj byla juz kompletnie odwodniona, biedaczka)

oby ustapil ten wstretny KK :evil:

» Wto kwi 26, 2005 19:32

no to mruczący koszyk na gorę i :ok:

za domek w ktorym właśnie takiego koszyka brak

I

za Kazimierę

I dzięki jojo za dzięki.To my dziękujemy ze pomagacie kotkom.
Ja mialam zamiar adoptowac wirtualnie ktoregos ze schroniskowych kotkow. Mogę sobie pozwolić niestety tylko na jeden taki datek i postanowiłam co miesiąc ,,adoptowac,, choc część sterylki Waszych dziczkow (albo jedzonka itp):wink:
Hej ludziska, moze by tak nas było więcej

» Wto kwi 26, 2005 20:01

ech, ech, w schroniskach tez mnostwo biedy :cry:

tyle jest zwierzat potrzebujacych a nie wszytkim mozna pomoc ...

:cry:

mnie znowu naszlo po tym, jak mama przez pol nocy probowala zlapac potraconego przez auto kundelka niestety bezskutecznie :cry:

» Wto kwi 26, 2005 20:04

Biedna ta Twoja mama. Należy do tych 'widzących' nieszczęście i cierpienie. A z tym niełatwo się żyje.
Pozdrów ją serdecznie.

» Wto kwi 26, 2005 20:12

to prawda, czasem zartuje, dlaczego nigdy nie udaje jej sie znalezc na ulicy na przyklad kasy, tylko zawsze kotka / psa/ ptaszka etc potrzebujacego pomocy :roll:

dzieki za pozdrowienia

na pocieszenie kolejna fotka malenstwa (niestety slabo widoczne, nie chcialam jej dlugo meczyc ustawianiem)

http://upload.miau.pl/1/11798.jpg

» Wto kwi 26, 2005 22:01

JAkos mi sie schowal watek a tu tyle zdjec i wiadomosci.
Jojo, jak karmiona jest malutka. Sztucznie, czy ta kotka calkiem sie przejela rola? Bo mnie zostalo kocie mleko z ubieglego roku, kiedy probowalamratowac znalezione maluchy, wiec jakby co to moge dac, mam nadzieje, ze nie bedzie mi potrzebne:((
Piwniczniaki sa piekne, moze uda sie znalezc im dom:))