Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Doris2 pisze:U nas każdy boi się o zwierzęta, pomimo że to małe miasteczko, bo każda ucieczka może okazać się śmiertelna tj. pod kołami samochodu. Ludzie w Miastach wiedzą takie rzeczy i pilnują swoich zwierząt. To na wsiach biegają sobie gdzie chcą, bo tam jest mało ulic i mało ruchu samochodowego.
Nie napisałyście jak ochronić te zwierzęta o których pisałam. Piszecie tylko o tym jaka wspaniała jest kastracja i czipowanie.
Doris2 pisze:Silverblue, ja już pisałam jakie są zagrożenia tj. eutanazja tych zwierząt "od chłopa" bo schroniska są przepełnione i nie przyjmą kolejnych zwierząt. Następnie napływ zwierząt w wyniku porzucenia ponieważ "chłop" nie chciał płacić za kastrację i czipowanie. Następnie napływ zwierząt od patusów hodowlanych. Oprócz tego nie zgłaszanie posiadania zwierząt przez "chłopa" i nie leczenie ich nigdy, w tym nie szczepienie żeby się nie wydało.
Jak się wprowadza takie nakazy to trzeba też przynajmniej zabezpieczyć te zwierzęta które są zagrożone negatywnymi następstwami tego typu.
Uważasz że mają one obowiązek tak skończyć bo nikt ich nie zabezpieczył? Trzeba też popatrzeć na to że zwierząt w schroniskach jest znacznie mniej niż właścicielskich, więc tych skazanych na powyższe konsekwencje może być więcej niż tych w schroniskach.
Trzeba znaleźć taki sposób, który ochroni też te zwierzęta o jakich tu wspominam.
Jest tylu mądrych ludzi, a ja jestem taka głupia, więc skoro nie zabezpieczyli tych zwierząt oznacza że im na tym nie zależy, i tym samym wystawiają wizytówkę o sobie samych.
/
Jarka pisze:Jutro idę złożyć podpis pod projektem ustawy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 91 gości