Gwiazdka i Kminek [']

Kminku

Wszystkiego najlepszego od Baltazara i spółki :birthday:

najlepszego chłopie

Baba to ZAFSZE problem.

Wiem, co mówię.

Morf.

Najlepszego:)

Dużo zdrówka Kminku i przyjazni z Gwiazdeczką :201461

Kminus wszystkim dziekuje,bardzo sie wzruszyl , i na te okolicznosc solidnie pogonil Gwiazdke , zjadl wolowinki i teraz spi z lapa w misce :roll:

kocka pisze:Kminus wszystkim dziekuje,bardzo sie wzruszyl , i na te okolicznosc solidnie pogonil Gwiazdke , zjadl wolowinki i teraz spi z lapa w misce

..i tak to może kot poświętować.. nawet DZIŚ! nie dadzą mu się najeść

Atta pisze:
kocka pisze:Kminus wszystkim dziekuje,bardzo sie wzruszyl , i na te okolicznosc solidnie pogonil Gwiazdke , zjadl wolowinki i teraz spi z lapa w misce

..i tak to może kot poświętować.. nawet DZIŚ! nie dadzą mu się najeść

Ja tam mam inne nieco spostrzeżenie: taka imprezka była,że chłopak zasnął z łapka we własnej misce (dobrze ,ze nie we flaczkach sąsiada) :mrgreen:

o rany alez macie scenariusze ,

a Kminus jak to na prawdziwej imprezie zasnal z glowa w talerzu :piwa:

no to juz jestesmy po wizycie czarno-czarni i juz jakby bylo lepiej

bo chyba to ja mialam najwiekszy problem , a teraz jak juz sobie to troche poukladalam to mam wrazenie ze koty tez , dzis rano tez byla afera ale ja twardo obrocilam sie na drugi bok i udawalam ze nie slysze , i po chwili juz bylo cicho , dzis mialam gosci , koty w zwiazku z tym mialy duzo wrazen , Kminek wymiziany bo nadstawial sie caly czas a Gwiazdka najpierw schowana pod lozkiem ,potem jednak ciekawosc zwyciezyla i wyszla na salony choc na glaski jeszcze za wczesnie , teraz wymeczone spia w jednym pokoju :piwa:

i oby tak dalej , jednym slowem rozmowa z fachowcem zawsze pomaga nabrac odpowiedniej perspektywy

kocka pisze:no to juz jestesmy po wizycie czarno-czarni i juz jakby bylo lepiej bo chyba to ja mialam najwiekszy problem , a teraz jak juz sobie to troche poukladalam to mam wrazenie ze koty tez , dzis rano tez byla afera ale ja twardo obrocilam sie na drugi bok i udawalam ze nie slysze , i po chwili juz bylo cicho , dzis mialam gosci , koty w zwiazku z tym mialy duzo wrazen , Kminek wymiziany bo nadstawial sie caly czas a Gwiazdka najpierw schowana pod lozkiem ,potem jednak ciekawosc zwyciezyla i wyszla na salony choc na glaski jeszcze za wczesnie , teraz wymeczone spia w jednym pokoju i oby tak dalej , jednym slowem rozmowa z fachowcem zawsze pomaga nabrac odpowiedniej perspektywy

jak najbardziej :ok:

teraz będzie już do przodu :ok:

kocka pisze:jednym slowem rozmowa z fachowcem zawsze pomaga nabrac odpowiedniej perspektywy

Bo jak ktoś papieru nie ma, ale wiedzę i owszem to już nikt go nie słucha :mrgreen:

slucham slucham ale mnie trzeba powtarzac wielokrotnie zebym uwierzyla :oops:

powoli i dużymi literkami :?:

andorka pisze:powoli i dużymi literkami

i blisko krawężnika
---
:smokin:

kocka pisze:no to juz jestesmy po wizycie czarno-czarni i juz jakby bylo lepiej bo chyba to ja mialam najwiekszy problem , a teraz jak juz sobie to troche poukladalam to mam wrazenie ze koty tez , dzis rano tez byla afera ale ja twardo obrocilam sie na drugi bok i udawalam ze nie slysze , i po chwili juz bylo cicho , dzis mialam gosci , koty w zwiazku z tym mialy duzo wrazen , Kminek wymiziany bo nadstawial sie caly czas a Gwiazdka najpierw schowana pod lozkiem ,potem jednak ciekawosc zwyciezyla i wyszla na salony choc na glaski jeszcze za wczesnie , teraz wymeczone spia w jednym pokoju i oby tak dalej , jednym slowem rozmowa z fachowcem zawsze pomaga nabrac odpowiedniej perspektywy

Czyli między Kminkiem i Gwiazdką nie jest wcale tak źle jak Ci się wydawało. Na dłuższą metę okaże się, że Kminek zyskał kumpelę. I smukłą sylwetkę oraz kondycję od tych pogoni.

Gwiazdka i Kminek [']

Kto przegląda forum