Kocie sekrety -drogi i rozdroża- Koniec.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 01, 2016 9:40 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża- Szczecin oczami karmici

Proszę o Duuuuże kciuki dla kotek.Pojechały.Dwie.Wysoka ciąża.Denerwuję sie troche.


Mam takie trzy kotki.Wczoraj jedną próbowałam złapać na pułapke.Ale mam utrudnione zadanie, bo karmie tam 6 kotów, wiec muszę isć w takiej porze zeby nie zlazły sie wszystkie na raz.

Zamiast tego wziełam dwie pozostałe.Poszlismy wieczorem z Mężem z kontenerkami.Zapakowałam pierwsza i Mąż z nia poszedł do domu.Potem poszłam karmic dalej i zapakowałam druga.

Obie tyłkami do wejścia ale dałam jakoś radę.


Nie pisałam wczoraj.Bardzo pózno skończyłam.Nie miałam przygotowanych kenelówek, a musialam na noc przełożyc kotki.

W dodatku ta jedna szara nie dała mi spać całą noc, bo ja akurat umieściłam u siebie w pokoju.

Po południu jedziemy odebrać i zabieramy Zdechlaka.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt kwi 01, 2016 9:42 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża- Szczecin oczami karmici

Zdechlak od trzech dni w domu.Dwa razy podałam mu antybiotyk.Wczoraj sprawa z biegunką wyglądała dużo lepiej.Bardzo dużo je.Umie korzystać z kuwety i ogólnie olewa moje koty.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt kwi 01, 2016 9:47 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża- Szczecin oczami karmici

Aga przekopiowałam z Twojego postu pierwsza zbiórkę puszkową.Możesz usunąć. :wink:


Co do reszty daj mi znać potem.

Dziękuje za pomoc dla Zdechlaka. :1luvu: :D Paragon czy co tam trzeba okażę na watku.ok?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt kwi 01, 2016 9:49 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża- Szczecin oczami karmici

tinga7 :1luvu: , Megana :1luvu: dziękuje za wsparcie dla kociaków.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt kwi 01, 2016 9:52 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża- Szczecin oczami karmici

Agnieszka.Mąż ma jeszcze przyszły tydzień wolny.Dostał zwolnienie.Chciałabym maksymalnie to wykorzystac i zrobic jakieś kotki i moze jakiegoś kocurka przy okazji.A nawet dwa jakby sie udało.No w to akurat watpię :roll: ale moze uda sie nam jakoś ruszyc z tą zbiórką kastracyjną.Zaraz zmienie w tytule.


A jeszcze coś.Udało Ci się wybrać jakieś fajne zdjęcia do nowego banerka?amyszka da radę? :roll: :oops:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt kwi 01, 2016 17:22 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na kastr

Iza, z banerkiem podziałam dzisiaj, jak wrócę do domu wybiorę zdjęcia i napiszę do amyszki :ok:

Bardzo cieszę się, że Zdechalczek lepiej :201461
I Mąż mam nadzieję też.


I bardzo proszę-gdyby ktoś mógł jakimś grosikiem dołożyć się do kastracji to proszę o kontakt na PW
Każda złotówka się przyda, bo w grupie siła i możliwości :D

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pt kwi 01, 2016 18:20 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na kastr

Bazarek jezd! viewtopic.php?f=20&t=174261 Jakiś pieniądz z tego będzie, ale dopiero po 10-tym

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11498
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt kwi 01, 2016 19:05 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na kastr

Zaznaczam.
Pogubiłam się jakoś z wątkami, więc dopiero teraz.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt kwi 01, 2016 19:30 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na kastr

Atta pisze:Bazarek jezd! viewtopic.php?f=20&t=174261 Jakiś pieniądz z tego będzie, ale dopiero po 10-tym


Atta, super :ok:

Choć szkoda, że w tej lecznicy nie można 'na krechę'.

Taizu- zmyliła Cię zapewne zmiana tytułu wątku :P
Ja będę musiała w wolniejszej chwili przeczytać starsze części i dokopać się do pierwszej :P

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Sob kwi 02, 2016 6:38 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na kastr

Kochane.Skończyłam póżno.Byłam już wykończona.Weszłam , zobaczyłam ze jesteście, :D ucieszyłam się ogromnie :D i zaraz potem padłam.
Ale zaraz nadrobię zaległości.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob kwi 02, 2016 6:40 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na kastr

taizu pisze:Zaznaczam.
Pogubiłam się jakoś z wątkami, więc dopiero teraz.


Najważniejsze że nalazłaś.Witam serdecznie. :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob kwi 02, 2016 6:45 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na kastr

Atta pisze:Bazarek jezd! viewtopic.php?f=20&t=174261 Jakiś pieniądz z tego będzie, ale dopiero po 10-tym



Napracowałaś się. :oops: Sprawiłaś mi dużą radość i niespodziankę. :D :1luvu: Wiele rzeczy które miałam zwłaszcza tych cenniejszych jak srebro, juz dawno wyprzedałam na bazarkach.Wielu rzeczy wcale nie kupuję, wiec nie ukrywam że mozliwosci jeśli chodzi o fanty mam sporadyczne.W lepszych czasach kupowałam perfumy i sprzedawałam z niewielkim zyskiem ale to zawsze było cos.Teraz robie to rzadziej.Czasem sie uda.Ale zeby mieć musze zainwestowac.Zapłacić czekać aż sie sprzeda.W momencie kiedy kasa potrzebna jest na bieżaco a i jej brakuje takie manewry sa poza moim zasiegiem.

Tym bardziej ogromnie doceniam Twoją Pomoc. :1luvu: :1luvu: :1luvu: Dziękuje Ci.Bazarek cudny. :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob kwi 02, 2016 6:59 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na kastr

Baltimoore pisze:Iza, z banerkiem podziałam dzisiaj, jak wrócę do domu wybiorę zdjęcia i napiszę do amyszki :ok:

Bardzo cieszę się, że Zdechalczek lepiej :201461
I Mąż mam nadzieję też.


I bardzo proszę-gdyby ktoś mógł jakimś grosikiem dołożyć się do kastracji to proszę o kontakt na PW
Każda złotówka się przyda, bo w grupie siła i możliwości :D



Nie wiem od czego zacząć, :roll: to moze zaczne od Twojego pw.Które naprawde bardzo mnie rozbawiło. :lol: Zwłaszcza Twoje 2 pytania.

Jak Mąż?
Jak Zdechlak?

Dobra kolejność. :lol: Rzadko się śmieję a śmiech to podobno zdrowie. :D

Zacznę od Meża.Jest lepiej chociaż wczoraj wieczorem znowu miał dreszcze.Był wczoraj u Lekarki po zwolnienie i pytał czy jest to mozliwe aby po szczepieniu p/tężcowi tak zle sie poczul.Dostał goraczki, potem dreszczy i zawrotów głowy.Odpowiedziała ze tak, bo najprawdopodobniej wirus walczy w organizmie i pytała czy nie brał dodatkowo jakis leków bo nie wolno.Nie brał.

Dobrze nam poszło od rana.Maż załatwił Lekarza potem odebrał rybe.Ja przygotowałam kotki i z nimi pojechał.
Przy okazji jak wracał odwiedzil słynne czynsze w miescie, co to po 8 latach każą nam splacać nie wiadomo co.

Ogarnęłam chate i co trzeba i po 15.00 pojechalismy ze Zdechlakiem.Nie miałam juz niestety wolnego kontenerka.Jeden z kontenerków straciłam, bo pozyczyłam takiej starszej babce i juz go nie odzyskałam.Miała chorego kota i wiedziałam ze nie stać ja na zakup.Potem sie przeprowadziła no i tak sie sprawa skończyła.Drugi mam w klatce u Balbinki, tej kici od Grażyny, wiec tak w sumie mam tylko 2 wolne.Te w których wczoraj pojechały kotki na zabiegi.

Zapakowałam Zdechlaka do torby transportowej.Wystraszył sie.Zdenerwował co sie dzieje.Całą drogę bacznie mnie obserwował i trzymał główkę na mojej dłoni.Przy okazji tego drapanka pod szyjką wydłubałam po drodze 6 kleszczy.

Nie wiedziałam że jest tak zakleszczony.W domu znalazłam kilka i usunęłam ale te widać były bardzo malutkie i dopiero jak sie troche napiły, uwidoczniły sie ze są.

Trafilismy na spory korek.Długa ta droga była w jedna strone. Z powrotem poszło szybciej.Dyszał mi już jak psiak bo i stres i pewnie było mu za ciepło.W domu się uspokoił.

Dalej napisze osobnym postem.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob kwi 02, 2016 7:13 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na kastr

Pytasz mnie czy Zdechlak lepiej.Jeśli przy tej chorobie którą najbardziej prawdopodobne że ma, :roll: :| może być lepiej to tak.
Po antybiotyku ustabilizowała się nieco biegunka.Kot jest jakby żywszy ale...istnieje duze podejrzenie Fipa.Wieloletni lekarz z duzym doswiadczeniem po badaniu moze stwierdzic pewne symptomy ,nawet bez robienia testów.Ja zreszta juz na poczatku o ile pamietacie napisałam ze nie podoba mi się jego brzuszek.Wygląda na fipowy.

Wypytałam co mogłam.I co mam dalej robic.


Kot jest juz wiekowy.Dlaczego zachorował czy zaraził go inny kot czy choroba uaktywniła sie w wyniku stresu, zamkniecia itd nikt tego nie wie.

Faktem jest ze w brzuszku zbiera sie płyn.Jedna nerka powiekszona i to sporo.Choroba prawdopodobnie daje juz objawy i na płucach ,bo zauważyłam ze kot ma czasem problemy z oddychaniem.

Duzo je i pije.Pomimo tego jest odwodniony, organizm sie wysusza i kot powoli niknie.Nie mozna kota kroplówkowac, gdyż jest zagrozenie zalania organizmu w tym zachłysniecia płuc.

Karmic, poic, zapewnic ciepło, spokój,izolację, opiekę.Podawać Unidox dalej przez kolejne 10 dni ale w mniejszej dawce.Potem zobaczyc i jak trzeba powtórzyc .

Mam recepte na 2 opakowania.Musze wykupic.Nie wiem co z reszta srodków czy mam Ci je odesłać czy jak postanowisz, bo za wizytę nie płaciłam.


No to chyba tyle.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob kwi 02, 2016 7:24 Re: Kocie drogi, dróżki i rozrdoża-Szczecin zbiórka na kastr

Tak rzeczywiście nie można zrobić zabiegów na krechę.Ale to chyba jedyny minus tego gabinetu.To malutki gabinet.Nie jest full wypasiony jak inne ,które zdzieraja z klientow krocie i tylko patrza jak tutaj oskubać do żywego nawet kogoś, kto ma na wykarmieniu tyle kotów co ja.Wolnozyjących kotów .Sprawy sa stawiane jasno ,rzeczowo.Nie jest pakowana chemia zwłaszcza wtedy kiedy nie ma wogóle takiej potrzeby.Ratowałam tutaj koty k,tóre były niewłaściwie leczone gdzie indziej, wiec mam całkowite zaufanie.

Zabiegi kotek wykonane zawsze czysto, profesjonalnie.Nigdy nie było powikłań.


Wczorajsze dwa zabiegi.Trudne.Obydwie kotki w wysokiej ciaży.I to też nie do konca moja wina, bo gdyby to tylko ode mnie zależało nie czekałabym tak długo.Ale jedna z kotek nie pojawiała sie kiedy przychodziłam,jeśli juz to sporadycznie.Myśle ze dochodziła potem, a z drugą juz w tamtym roku próbowalismy cos działać, ale sie rozeszło bo nie było akceptacji.Ale to napisze potem osobno.

Kotki średnio wybudzone.Szwy duze niestety.Druga chyba gorzej zniosła.Ciaża wieloraka.Miała aż 6 kociakow.

W nocy zjadły.Ta co mi przedwczoraj tak płakała dzisiaj w nocy była cichutko i dała mi pospać.Wstawałam tylko dwa razy przed zaśnieciem, zeby ja uspokoic i pogłaskać po główce bo cos pomiaukiwała.

Nie wiem jeszcze jak to rozstrzygnać, bo czeka nas troszke dłuższa rekonwalescencja, a ja bym potrzebowała mieć wolne klatki w przyszłym tygodniu.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31586
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 112 gości