Adoptowałam dorosłego kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 09, 2016 9:46 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Przegapilam zdjecia malamuta? Jeszcze o ukochanym imieniu Kazan? ;) Ide szukac fotek.


Kochana - do mnie Molly przyszla do lozka po 2 latach :) Co to sa 2 miesiace ;) Po 2 miesiacach to ja ja moglam glaskac tylko przy misce a i to nie za dlugo ;)

Duzo szczescia Wam zycze!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88398
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob kwi 09, 2016 9:48 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Znalazlam foty psiora. Cudo! Jka beda razem spaly w klebku to bedzie dopiero widok :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88398
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob kwi 09, 2016 10:39 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Roztoczanka :)
Trudnę doświadczenia ubogacają człowieka :D
Wiem bo oprócz bezproblemowej Kitki Łatki - wszystkie koty dawały nam dodatkowe atrakcje :roll:
Baltazar najbardziej i do teraz :201461
Wstępne ucywilizawanie zajęło 2 lata.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Sob kwi 09, 2016 10:48 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Zuza to jest Kazan, Alaskan Malamute, pies o jakim zawsze marzyłam :-)
Obrazek

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Sob kwi 09, 2016 12:32 Re: Adoptowałam dorosłego kota

To do kolekcji brakuje fotki żółwia.

korbacz9

 
Posty: 625
Od: Czw maja 31, 2012 20:38

Post » Sob kwi 09, 2016 13:49 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Roztoczanka pisze:Obrazek
Maurycy i żółw Kuba :-)


Jak to nie!! Żółw juz kilka stron wcześniej sie raczył zaprezentować :mrgreen:

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11538
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob kwi 09, 2016 14:05 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Roztoczanka pisze: Na razie Kazan preferuje spanie na balkonie, i nie daje się stamtąd zabrać za żadne skarby, ale zimą to już tak bym nie chciała. Mimo, że to malamut, ale on ma już prawie 8 lat....


Nie wiem czy uda Ci się coś z tym zrobić. U kuzynki był owczarek szkocki, chociaz ze względu na swoją postawę bardziej przypominał doga, umaszczeniem wilczura, a do tego miał baaardzo obfite futro. Latem jak go słońce przygrzało to sierść parzyła. Nigdy nie sypiał w domu, nawet, gdy miał 11 lat i chore stawy. Wył w domu po nocy jeśli go nie chcieli wystawić na zewnątrz. Tylko w wyjątkowo zimne noce wpraszał się na klatkę i warował przy drzwiach wyjściowych. Jedyne co mogli zrobić to udoskonalić miejsce, w którym sypiał. Od betonu dzielił go solidny drewniany podest + ogromny wiklinowy kosz + kołdry. A wszystko to w zaciszu pod schodami, na zime dodatkowo osłoniętymi przed wiatrem, gdzie czasem nawet wpraszały sie koty :mrgreen:
Tez pewnie coś wykombinujesz, żeby od betonu mu nie ciągnęło, bo na spanie w ogrzewanym domu raczej go nie namówisz.

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 11538
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw kwi 14, 2016 13:53 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Maurycy pozdrawia :-)
Obrazek

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Czw kwi 14, 2016 13:55 Re: Adoptowałam dorosłego kota

http://wstaw.org/w/3Tko/]Obrazek[/URL]
Odkryłam, że Maurycy nie jest czarno - biały :-) . To ciemniejsze futerko ma kolor "gorzkiej czekolady' ;-)

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Czw kwi 14, 2016 14:23 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Jaki on piekny :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88398
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw kwi 14, 2016 16:12 Re: Adoptowałam dorosłego kota

PIĘĘĘĘKNYYYY!!!!!
ale myślę, że jednak będzie czarno-biały, a ta czekolada, to pozostałość po niedoborach. W miarę dobrego odżywiania wypadają niedobarwione włosy, a wyrastają nowe - czarne. Jest ich coraz więcej, więc nie jest już wyrudziały, a czekoladowy.

Roztoczanka pisze: Gotuję Maurycemu ryż z marchewką siemieniem lnianym i mięskiem drobiowym.


Proponuję zacząć zmieniać proporcje - coraz mniej ryżu i marchwi, coraz więcej mięsa.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16665
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 14, 2016 16:47 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Właśnie dzisiaj zakupiłam fileciki drobiowe, i zrobię tak jak mówisz, izka53 :-). Widzę też, że Maurycy chętniej i więcej zjada suchej karmy. Powoli dosypuje mu sanabelle sensitive+ i jest ok. Powoli też zmieniam aktywność Mauryca. Nie pozwalam mu za bardzo spać w dzień, wołam, zaczepiam, zresztą on jak tylko mnie usłyszy to drze japę :-). i efekt jest taki, że dzisiaj dopiero nad ranem, tak ok 5 wstał i domagał się głaskania. Oczywiście nie dostał czego chciał, bo wiem, że nie mogę go przyzwyczajać :-) Maurycy śpi w szafie u nas w sypialni, tam się czuje najbezpieczniej a mnie to wcale nie przeszkadza :-). Mam go cały czas na oku.
Z tym futerkiem to może być tak jak piszesz izka53 :-). Okaże się za jakiś czas. Pozdrawiamy.

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Czw kwi 14, 2016 16:52 Re: Adoptowałam dorosłego kota

To jest zdjęcie Maurycego tuż po zabraniu z domu, gdzie było 14 kotów.....
Obrazek

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Czw kwi 14, 2016 16:57 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Tutaj troszkę mi się poruszył :-)
Obrazek

Roztoczanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 389
Od: Czw lut 11, 2016 19:59

Post » Czw kwi 14, 2016 19:03 Re: Adoptowałam dorosłego kota

Maurycy pięknieje z każdym dniem.

korbacz9

 
Posty: 625
Od: Czw maja 31, 2012 20:38

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 71 gości