PALUCH 14. Wiosna w schronisku :) (NIE)czekamy na kocięta...

Gosiagosia pisze:Nr 1014/15
taki piękny kocur w schroniskowej klatce, może komuś zginął.

Ludzie nie gubią i nie wyrzucają kotów w zależności od ich urody. My nie szukamy bardziej właścicieli kotów szczególnie efektownych, szukamy tak samo wszystkich. I wszystkim kotom tak samo szukamy domu. To kotka, niebieska szylkretka.

Dziś działaliśmy w schronisku z magdar77, Miss.Joas i Łukaszem. Pojechało do domu dziesięć kotów, w tym było 9 adopcji i 1 odbiór.
1. kociak 1021/15 z miotu XXXI/15 - na dokocenie do 4-miesięcznej kotki;
2. i 3. dwa ostatnie kociaki z miotu XXXI/15 - dzieci Nevady - w dwupaku - wszystko rozmruczane czarnulki z kilkoma białymi włoskami na piersi; za chwilę wskoczyliby na listę weteranów

miot XXXI/15 - zdjęcie poglądowe, brak zdjęcia całej szóstki razem

trzech dzisiejszych szczęściarzy:

4. i 5. 971/15 Chomik w dwupaku z 830/15 Pinokiem (Państwo przyszli z ogłoszenia Chomika i już jamkasica ustaliła z nimi, że ma być dwupak, Pinokio został dobrany na miejscu)

6. 833/15 Merlot - na dokocenie do drugiego dwulatka. Państwo nie mogli wyjść z zachwytu nad jego urodą. W domu jest troje fajnych dzieci.

7. 918/15 Dobosz - na jedynaka, w miejsce kociaka

8. 947/15 Antonina - do Państwa przyprowadzonego przez jednego z Lekarzy schroniskowych, który asystował przy wybieraniu kotki

9. 950/15 Korma - do Państwa z ogłoszenia, na dokocenie do półrocznego wykastrowanego kocurka

Odbiór właścicielski - spora krówkowata koteczka, która przyjechała do schroniska wczoraj.

boniedydy pisze:
Gosiagosia pisze:Nr 1014/15
taki piękny kocur w schroniskowej klatce, może komuś zginął.

Ludzie nie gubią i nie wyrzucają kotów w zależności od ich urody. My nie szukamy bardziej właścicieli kotów szczególnie efektownych, szukamy tak samo wszystkich. I wszystkim kotom tak samo szukamy domu. To kotka, niebieska szylkretka.

Wiem coś o tym sama mam dwie adoptowane koteczki Pusię i Migotkę obie po przejściach. :placz:

Ta długowłosa szylka wcale nie wygląda na kota po przejściach. Tylko miała pecha trafić do schroniska. Mamy w schronisku aktualnie biedniejsze koty, vide wcześniejszy post jamkasicy... Każdego z nich w każdej chwili można przygarnąć.

W A1 są:

Zielony:

490/15 - Plamka - nieustannie proszę o socjalizację Plamki. Dobrze reaguje na głaskanie patyczkiem, po uprzednim wyciagnięciu jej z budki.

Czerwony:

723/15 - Krakus - spokojnie go można głaskać ręką, o ile się go przez chwilę pogłaszcze patyczkiem. Dziś był wzięty na kolana przez jednego z pomagających.

739/15 - Szirak - zupełnie łagodny, ale przestraszony

Posterylkowy:
915/15 - podrostek

919/15 - podrostek

W korytarzu są:
938/15 - Oreo - no nie jest dobrze. Podczas sterylizacji okazało się, że miała ropomacicze. Biedulka dochodzi do siebie. to bardzo fajna, kontaktowa kotka. Na razie smutna leży zwinięta w kłębek. BARDZO źle wygląda, jest bardzo obolala

**Adopcje: 12 >>**

Kciuki dla adoptusiów :ok:

Niech będą szczęśliwe i o klatce zapomną szybko.

I za tych co siły i chęć życia tracą :ok:

Koty kochane wy też znajdziecie miłość. Tylko może dłuższa chwilka minie. Ale nie poddawajcie się :ok:

Wspaniałe adopcje :ok:

7 z 9 to adoptusie ze szpitala :ok:

Tylko w ciągu weekendu ze szpitala zostało wydanych 10 kotów.
To o 10 kotów mniej do leczenia w warunkach schroniskowych :ok:

Trzymam kciuki za udane adopcje. :ok:

To moje trzy szczęścia, wszystkie adoptowane (na stole najstarszy Hugo adoptowany w 2008 roku a na dole dziewczynki).

Dużo szczęścia w Waszych domkach dzisiejsi Adoptusie :ok:

Pinokio i Merlot - nareszcie :1luvu:

35 kotów poszło mieszkać w ciepełku, a minął zaledwie tydzień? :piwa:

Zdrowiejcie kotuchy i bądźcie szczęśliwe w swoich domkach :ok:

Revontulet pisze:942/15 - Ariadna - cudowne słoneczko, na dokocenie

Ariadna jest u mojej koleżanki, zmieniła imię na Lawinka

Dokocenie przebiega spokojnie, choć obie panie na siebie prychają i bacznie się obserwują. Synek koleżanki jest zakochany w kotce i bardzo szczęśliwy, że ją ma :1luvu:

Sama Lawinka barankuje i bardzo się mizia

za koty w nowych domach - bądźcie zdrowe i szczęśliwe :ok:

i za czekające na domy - oby jak najszybciej i obyście wytrwały :ok:

kiche_wilczyca pisze:
Revontulet pisze:942/15 - Ariadna - cudowne słoneczko, na dokocenie

Ariadna jest u mojej koleżanki, zmieniła imię na Lawinka Dokocenie przebiega spokojnie, choć obie panie na siebie prychają i bacznie się obserwują. Synek koleżanki jest zakochany w kotce i bardzo szczęśliwy, że ją ma Sama Lawinka barankuje i bardzo się mizia

To super, Lawinka jest delikatną kotką, niespecjalnie dobrze radziła sobie w schorniskowej klatce- dla niej dom to ogromna ulga

.
Mam nadzieję, że kotki się dogadają i trzymam kciuki, choć żałuję, że JUŻ mają na siebie okazję posyczeć- choćby ostrzegawczo.

jamkasica pisze:
kiche_wilczyca pisze:
Revontulet pisze:942/15 - Ariadna - cudowne słoneczko, na dokocenie

Ariadna jest u mojej koleżanki, zmieniła imię na Lawinka Dokocenie przebiega spokojnie, choć obie panie na siebie prychają i bacznie się obserwują. Synek koleżanki jest zakochany w kotce i bardzo szczęśliwy, że ją ma Sama Lawinka barankuje i bardzo się mizia

To super, Lawinka jest delikatną kotką, niespecjalnie dobrze radziła sobie w schorniskowej klatce- dla niej dom to ogromna ulga .
Mam nadzieję, że kotki się dogadają i trzymam kciuki, choć żałuję, że JUŻ mają na siebie okazję posyczeć- choćby ostrzegawczo.

Lawinka bardzo chciała zwiedzić mieszkanie. Rezydentka generalnie spokojnie na nią reaguje, troszkę naburmuszona, ale nie ma tragedii. Bić się nie biją. Lawinka sama z siebie mieszka u chłopca w pokoju, rezydentka Tora z dorosłymi, choć Lawinka w nocy przyszła do łóżka dużych na chwilkę i Tora nawet pół burku nie wydała (leżała na komodzie). Jak nikogo nie ma w domu Lawinka jest zamknięta w pokoju chłopca

Uprzejmie przepraszam za opóźnienie w przekazywaniu takich cudownych wieści.
oto Cyklamena w domowych pieleszach:

I uwaga teraz najlepsze - opis od Właścicielki Kasi: "Po tygodniu w nowym domu Cyklamena jest absolutnie szczęśliwa. Nie jest agresywna, bawi się (wczoraj pół nocy) woł jedzenie i od 3 dni zaszczyca mnie odwiedzinami w łóżku. Uwielbia być głaskana. Zawsze wita w drzwiach Trochę jeszcze nie rozumie o co chodzi psu, ktory zachęca ją do zabawy ale nie ma między nimi konfliktów. (...)
Takie rzeczy :mrgreen:

I jeszcze słówko od Rudzielca 903/15,obecnie Maniusia, który zamieszkał z innym paluszkiem Bamboszkiem adoptowanym w 2013 roku

"Rudy łobuz ma apetyt, rozrabia i jest kochany. Sierść już nie sterczy na wszystkie strony tylko lśni jedwabiście. Roznosi dom a starsze kotki niekiedy mają go dość bo zamęcza je ganianiem. W ogóle nie je suchej karmy, ciekawe czy w schronisku jakąś jadł. Próbowałam z wieloma różnymi firmami ale nawet nie powącha. Dostaje teraz na uodpornienie beta glukan w syropie."
:ok:

Cyklamena

I kto by pomyślał, że tak długo czekała na dom. Ale warto było

Pięknie wygląda :1luvu:

Super, że śliczny Maniuś ma towarzyszy zabaw :ok:

PALUCH 14. Wiosna w schronisku :) (NIE)czekamy na kocięta...

Kto przegląda forum