Tytusek (Cień) w nowym domku - jest OK s.10

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 08, 2015 20:54 Re: Tytusek (Cień) chyba już nie szuka... ;)

kotek całkowicie zdrowy.
dziś pojechał do nowego SWOJEGO domku.
mam nadzieję że się przyjmie i będzie mu tam dobrze...

smutno było się rozstawać ;(
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1604
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Pon cze 08, 2015 21:07 Re: Tytusek (Cień) chyba już nie szuka... ;)

Niech będzie szczęśliwy i uszczęśliwia :ok: :piwa: :201461

Dobra robota colorze1 :1luvu: :ok: :kotek:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 08, 2015 22:11 Re: Tytusek (Cień) chyba już nie szuka... ;)

szczerze ? - nie jestem z siebie zadowolony... :/

tym niemniej temat chyba już do zamknięcia...
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1604
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Wto cze 09, 2015 6:45 Re: Tytusek (Cień) chyba już nie szuka... ;)

Rozstania są zawsze trudne. Ludzie pewnie fajni, bo przecież byś nie oddał kota byle komu. Pomogłeś zwierzakowi ze schroniska, to jest ważne.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Sob cze 20, 2015 0:45 Re: Tytusek (Cień) w nowym domku - ale jest PROBLEM

ech muszę wrócić do tego wątku bo... dostałem "reklamację" - niby nic poważnego ale chcę pomóc dobrym ludziom w rozwiązaniu problemu jaki się pojawił, tzn:
1. kotek ponoć ostatnio nie daje spać i w nocy buszuje po domu, skacze po ludziach, po mieszkaniu, miauczy i każe się głaskać i tak ze 2-3 razy w nocy, ludzie wstają rano do pracy niewyspani
2. dwukrotnie zdarzyło się że nasikał na jakiś ciuch na podłodze (ręcznik czy koc) i w szafie gdzie czasem przesiaduje

jestem mocno zdziwiony jego zachowaniem bo u mnie jak był (ostatnio sam, tzn. bez innych kotów) nie było żadnych problemów, w nocy jak zdarzyło mu się nie spać to tylko poprzemieszczał się po mieszkaniu i praktycznie spał ze mną grzecznie na łóżku dopóki sam nie wstałem. nie przemęczałem go specjalnie (w celu wymęczenia przed spaniem, co z kolei praktykują jego nowi właściciele) był spokojny i właściwie bezobsługowy (choć potrzebował bliskości bo to przylepka, ale nie szalał). no i zero problemów z kuwetą.

to co w jego obecnej sytuacji odróżnia, to:
- inny żwirek (sylikonowy zamiast drewnianego, ale załatwia się do niego)
- fakt że kotek spędza więcej czasu sam kiedy opiekunowie są w pracy (ze mną był prawie cały czas, najwyżej kilka godzin sam)

poradziłem im, żeby kotka przed spaniem za bardzo nie rozbudzali i nie nakręcali zabawami (lepiej wcześniej) oraz aby postawili drugą kuwetę z poprzednim żwirkiem na wszelki wypadek. jutro też zawiozę im niewykorzystany dyfuzor z feliwayem...

może poradzicie coś w tej sprawie, jakie mogą być przyczyny w/w problemów ?
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1604
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Sob cze 20, 2015 7:53 Re: Tytusek (Cień) w nowym domku - ale jest PROBLEM

Skoro większość dnia przesypia (bo jest sam i nic ciekawego się nie dzieje), to w nocy jest aktywny i prosi o okazywanie mu uczucia, którego z powodu nieobecności opiekunów, nie dostaje w dzień. Chyba najlepszy byłby w takim układzie drugi kot, który by się z nim bawił w dzień. Bo godzinna intensywna zabawa nie zaspokoi przecież potrzeb emocjonalnych kociaka.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob cze 20, 2015 13:32 Re: Tytusek (Cień) w nowym domku - ale jest PROBLEM

też tak myślę, ale nie śmiem nawet proponować im drugiego kota ;)
czy jakoś można temu zaradzić, bez kociego towarzysza ?
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1604
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Sob cze 20, 2015 13:53 Re: Tytusek (Cień) w nowym domku - ale jest PROBLEM

Alienor pisze:Skoro większość dnia przesypia (bo jest sam i nic ciekawego się nie dzieje), to w nocy jest aktywny i prosi o okazywanie mu uczucia, którego z powodu nieobecności opiekunów, nie dostaje w dzień. Chyba najlepszy byłby w takim układzie drugi kot, który by się z nim bawił w dzień. Bo godzinna intensywna zabawa nie zaspokoi przecież potrzeb emocjonalnych kociaka.

Oczywiście.Z powyższego powodu NIGDY nie oddaję kota do domu, gdzie byłby jedynakiem, poza absolutnymi wyjątkami, bo miałam w swojej "karierze" zaledwie kilka jedynaków.Poszły do domków, gdzie ktoś pracuje w domu, albo do domku z psem.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56133
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie cze 21, 2015 22:11 Re: Tytusek (Cień) w nowym domku - ale jest PROBLEM

ewar - poniekąd dobrze prawisz, ale gdyby do mnie walili drzwiami i oknami ludzie z ogłoszenia, że chcą wziąć kotka, to pewnie dokonałbym bardziej skrupulatnej selekcji... niestety nie było wielkiego wyboru w tym przypadku.
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1604
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Nie cze 21, 2015 22:26 Re: Tytusek (Cień) w nowym domku - ale jest PROBLEM

color1 pisze:ewar - poniekąd dobrze prawisz, ale gdyby do mnie walili drzwiami i oknami ludzie z ogłoszenia, że chcą wziąć kotka, to pewnie dokonałbym bardziej skrupulatnej selekcji... niestety nie było wielkiego wyboru w tym przypadku.

dokonuję skrupulatnej selekci bez względu na ilość tymczasów .Tylko i wyłącznie w celu zminimalizowania takich wieści.O dobro kota chodzi a nie o moje. Wystarczy poczekać na ten jeden właściwy telefon/mail.
Kot od nas idzie na dokocenie, w dwupaku, do psa lub do ludzia co w domu siedzi. Inaczej to proszenie się o kłopoty.Jedynaków miałam malunio.
A i tak zwrot z adopcji miałam bo kot był "za miziaty".
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56010
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie cze 21, 2015 22:41 Re: Tytusek (Cień) w nowym domku - ale jest PROBLEM

Troszkę usprawiedliwiłabym wybór domu bez innego kotka ze względu na to,że w DT Cień atakował rezydentów...
Co do kuwety, to zapewne zmiana żwirku , oraz to,ze zapewne częściej sprzątałeś siedząc z kotem w domu, niż nowi właściciele i pewnie Cieniowi jest brudno, dlatego kolejne siku ląduje poza kuwetą. Ewentualnie zapalenie pęcherza (może stresogenne)? Wtedy koty lubią ulżyć sobie na miękkich materiałach.
Obrazek

mamamariana

 
Posty: 1127
Od: Wto paź 08, 2013 6:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 22, 2015 0:25 Re: Tytusek (Cień) w nowym domku - ale jest PROBLEM

nie no, nie jest aż tak tragicznie jak to malujecie - właścicielka zgłosiła, że zdarzyło się to i owo, ale nie jest to nagminny problem.
pytam, bo może jakieś alternatywne wskazówki (poza tym co wiem i co już im przekazałem) się znajdą.

dziewczyna ma świadomość, że pozostawianie kotka na 7-8 godzin samego w domu nie jest przyjemne... ale z pewnością nie narzeka na "miziatość" Tytuska ;)
też sugerowałem, że u mnie np. kuweta sprzątana była częściej, podsunąłem pomysł postawienia na jakiś czas równolegle drugiej kuwety z drewnianym best'em...
no i kwestię kociego towarzysza, -NIE wykluczają takiego rozwiązania ;) oby tylko (jak już się będzie miał taki plan ziścić) trafił się odpowiedni charakterek.
u mnie na tymczasie z dwoma kotami Tytus się praktycznie bezproblemowo skumał, bawił, ganiał... problemem była jednak zbyt duża liczba kotów w okresie adaptacji, +charakterny Rysiek i aspołeczna kotka

ASK@ pisze:Wystarczy poczekać na ten jeden właściwy telefon/mail.


szczerze mówiąc zainteresowanie było bardzo małe (a ogłoszeń sporo) - raptem 3 maile w tym tylko jeden z wawy (1 telefon z uk, a na jedna ankiete pani nie odpowiedziala), chyba jakość ludzia (byli wcześniej u mnie zobaczyc Tytusa) przesądziła o tym, że zdecydowałem się na tą własnie adopcję.
przetrzymałem Tytusa u siebie tak długo jak było to (mimo skomplikowania) możliwe, co nie znaczy ze wypchnalem go pierwszej lepszej osobie.

p/s ale wiem na pewno, ze kochają go tam, i dbają o niego ;)
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1604
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Pon cze 22, 2015 1:09 Re: Tytusek (Cień) w nowym domku - ale jest problemik

To, że kot szaleje po nocy po łóżku (u mnie w większej ilości niż 1), to normalne jest, niestety :wink:
Ja po prostu ten etap przeczekiwałam, aż kot dorośnie. Miałam nawet opracowaną metodę zabawy wędką bez otwierania oczu. Albo starać się zmienić szaleństwo w przytulanie - wtedy kot zasypiał i miałam święty spokój.
Co do rzeczy na podłodze - może po prostu nie zostawiać? Do szafy nie wpuszczać.
A inne przyczyny - to już było, ale jeszcze raz - stawiam na:
a) stres, nawet to, że nie chcą się z nim bawić w nocy. Czy odkryli jakieś prawidłowości w tym sikaniu (w jakich okolicznościach/po czym następuje)?
b) nie taki żwirek i brudna kuweta (w mniemaniu kota). Sama lubię silikon i moje koty akceptują, ale to jednak specyficzny żwirek i nie każdy kot podziela do niego sympatię.
Kiedyś miałam na tymczasie taką kotkę, co pięknie wchodziła do kuwety, tak na 1 krok i bez przykucnięcia, a potem pięknym łukiem cała kałuża lądowała obok kuwety, nawet takiej z wysokim rantem. Wystarczyło zmienić zwirek na zwykły drobny bentonit i wszystko wróciło do normy.
Inna ładnie się załatwiała do kuwety, ale nie potrafiła się oprzeć leżącej na ziemi szmatce. Powiedziałam: nie kłaść na ziemi szmatek i już.
c) jednak zrobiłabym badanie moczu, jeśli potrafią złapać.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob sie 29, 2015 18:48 Re: Tytusek (Cień) w nowym domku - jest OK

Dla spokojności zapytałem nowy domek jak miewa się kotek (teraz ma na imię Rico)

- odpowiedź "To najcudowniejszy kot na świecie" sama mówi za siebie ;)
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1604
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 1802 gości