forumowa delfinka[*] i Jej koty

kalewala pisze: [...] Była niezwykłą osobą...

Masz rację - była niezwykłą osobą. To, co czuło się od razu - to promieniujące z Niej ciepło, dobro i miłość.
.

(*)
Nie mogę uwierzyć, tak strasznie mi przykro.
Delfinka bardzo mi pomogła jak szukałam swojego kota, była wtedy dla mnie ogromnym wsparciem. Do końca życia będę jej za to wdzięczna.
Tak cholernie niesprawiedliwe, że tacy Ludzie odchodzą tak szybko.....

Myszolandia pisze:Doczytując wpisy tutaj mogę tylko zazdrościć tym co Basię znali na żywo ...

Wiesz, nigdy wcześniej nie spotkałam osoby tak życzliwej, mającej złote serce.

Basia była świadkiem na naszym ślubie. Oglądam zdjęcia ze ślubu i płaczę. Roześmiana, szczęśliwa buzia, której już nigdy nie zobaczę... Uśmiech przez otarte ukradkiem łzy wzruszenia...

Do końca miałam nadzieję, że jednak będzie dobrze, że mimo wszystko będzie dobrze, bo tak dobrego człowieka nie może zabraknąć. Nawet kiedy Basia z trudem łapała oddech podczas rozmowy... Nawet kiedy była bardzo słaba...

Uwielbiałam rozmowy z Basią, szczególnie pasję, z jaką mówiła o zwierzętach. Kiedyś obiecała, że jeżeli nam się coś stanie, Ona zaopiekuje się kociarstwem. Nie dopuści do tego, żeby zżyta ze sobą kocia rodzinka została rozdzielona.

Przy Basi wszystkie problemy stawały się drobiazgiem. Nikt nie potrafił podnieść na duchu, naładować optymizmem tak, jak robiła to Ona. Teraz czuję się tak, jakby wraz z Basią umarła cząstka mojego świata, cząstka mnie. Nie mogę pogodzić się z Jej odejściem, nie mogę...

.

Dzięki Niej coś zrozumiałam, czegoś ważnego dotknęłam.
I wiele Jej zawdzięczam. I Kleks ['] Jej zawdzięczał. Może spotkają się za Tęczowym Mostem.

Dziękuję, Basiu, śpij spokojnie.

Pożegnamy Basię w środę o 13:00, na cmentarzu w Wawrzyszewie - ulica Wólczyńska.

vega013 pisze:
kalewala pisze: [...] Była niezwykłą osobą...

Masz rację - była niezwykłą osobą. To, co czuło się od razu - to promieniujące z Niej ciepło, dobro i miłość.
.

prawda...
od Basi wzięłam moją pierwszą kotkę. Powiedziała mi o kotach dużo, dwa razy przyjeżdżałam na herbatki przed adopcją, dla oswojenia- dała mi dojrzeć do tej decyzji. Potem też zawsze służyła radą, pomagała w decyzji o dokoceniu, dom Basi zawsze stał otworem. Wciągnęła mnie na to forum i jak robiłam dużo bazarków zawsze mi podsyłała różne potrzebujące kociaste ale żeby sama przyjęła pomoc to trzeba było siłą.
To było tylko kilka spotkań i to jakieś 5-6 lat temu. Są ludzie, których się zapomina, ale Basi i jej aury dobroci - nigdy. Zawsze przejeżdżając przez al. Niepodległości patrzyłam w jej okna z uśmiechem.
potwornie mi przykro, że odeszła

co ze składką na wieniec?

Ciężko mi mówić o Basi... w czasie przeszłym... To takie dziwne, a jednak :cry:

tabo10, czy wiadomo do kogo namiary w sprawie adopcji kotów? Bo wydaje mi się, że TŻ nie ma teraz głowy do tego i chyba zanim się zrobi ogłoszenia trzeba ustalić, kto mógłby pomóc w adopcjach. Kto sprawdzi, przepyta dom, kto wyda kota, podpisze umowę etc. Na ile wiem, TŻ nie da rady po prostu...

Okropnie niesprawiedliwe jest to wszystko :cry:

Bardzo współczuję Rodzinie i mam nadzieję, że da się pomóc zwierzakom.

ksiezna_kluska pisze:[

co ze składką na wieniec?

Zbiórka na wieniec - pożegnanie Delfinki i na pomoc dla zwierząt wydzielona do wątku na Koci-łapci.
viewtopic.php?f=8&t=167443

joshua_ada pisze:
tabo10, czy wiadomo do kogo namiary w sprawie adopcji kotów? Bo wydaje mi się, że TŻ nie ma teraz głowy do tego i chyba zanim się zrobi ogłoszenia trzeba ustalić, kto mógłby pomóc w adopcjach. Kto sprawdzi, przepyta dom, kto wyda kota, podpisze umowę etc. Na ile wiem, TŻ nie da rady po prostu...

najprawdopodobniej ja i AnielkaG, tylko niech się ktoś odpowiedni zgłosi :201494

Nie ukrywam,że bardzo liczymy też na pomoc forumowiczów,bez Was nie damy rady

Tylu osobom delfinka pomogła,czas by to dobro,które rozsiała,wróciło teraz do Jej kotów...

delfinka pomogła kotce Niuni , która trafiła do naszego schroniska, razem z trzema kocurkami po śmierci właściciela
viewtopic.php?f=1&t=102129&hilit=delfinko
Niunia u niej odeszła za TM
czekała tam na nią

vega013 pisze:Pożegnamy Basię w środę o 13:00, na cmentarzu w Wawrzyszewie - ulica Wólczyńska.

O 13:00 w kościele, czy od razu na cmentarzu?

Iwonami pisze:
vega013 pisze:Pożegnamy Basię w środę o 13:00, na cmentarzu w Wawrzyszewie - ulica Wólczyńska.

O 13:00 w kościele, czy od razu na cmentarzu?

w kościele jest Msza Św.,potem odprowadzenie na cmentarz

forumowa delfinka[*] i Jej koty

Kto przegląda forum