Uratowana przed UŚPIENIEM.NIEDOWŁAD tylnich nóg.Potrzebne $

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 16, 2014 17:28 Re: Po Potrąceniu ! nie chodzi.Potrzebne wsparcie

Kicia jest w lecznicy Legwet w Warszawie. Pod opieką Kociego Świata, który zbiera pieniądze by zrobić rezonans w celu wykluczenia chłoniaka (no i na pokrycie kosztów szpitalika). Zakładam, że mają jakiś choćby awaryjny DT dla niej, żeby miała odpowiednią dla swojego stanu opiekę. Ale wiem tyle ile wyczytam na FB.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie lis 16, 2014 17:34 Re: Po Potrąceniu ! nie chodzi.Potrzebne wsparcie

"Rozpoznanie:

Rozpoznanie chłoniaka opiera się na dokładnym wywiadzie i badaniu klinicznym oraz badaniach dodatkowych, takich jak badanie krwi, badanie histopatologiczne węzła chłonnego, badanie szpiku kostnego oraz badania obrazowe (RTG, USG).

badanie kliniczne - ze szczególnym uwzględnieniem węzłów chłonnych, błon śluzowych i oczu
badanie krwi - morfologia - we krwi widoczne są często niedojrzałe limfocyty i metarubricyty, możliwe są niedobory płytek krwi, erytrocytów i granulocytów kwasochłonnych
badanie krwi - biochemia - u psów z chłoniakiem bardzo często wzrasta poziom wapnia we krwi (zwłaszcza przy postaci śródpiersiowej). Pozostałe parametry wskazują na zaatakowane narządy.
badanie serologiczne - u kotów - w kierunku białaczki kociej i zespołu niedoboru odporności
badanie szpiku kostnego - nacieki nowotworowo zmienionych limfocytów
RTG i USG - są pomocne w ustaleniu stadium chłoniaka i wskazują na zaatakowane narządy
badanie histopatologiczne!!!!! "
Nie widzę tu, bardzo kosztownego,rezonansu.
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Nie lis 16, 2014 18:05 Re: Po Potrąceniu ! nie chodzi.Potrzebne wsparcie

Który to rezonans we Wrocławiu jest tańszy o ponad 300 zł.
Nie wiem - jako że kot nie u mnie - nie mogę się wypowiadać sensownie na temat stanu i leczenia.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie lis 16, 2014 19:10 Re: Po Potrąceniu ! nie chodzi.Potrzebne wsparcie

kur .... jakiego chłoniaka
co tu się dzieje
kot jest po urazie mechanicznym - wypadek, nieważne samochodowy czy inny - mechaniczny
zanikło czucie - jest obrzek
nad czym tutaj debatować
natychmiast trzeba sprawdzić gdzie jest i czy jest ucisk - może można odbarczyć
nie wiem na co czekają - chcą zrobić MRI - już dawno powinno być zrobione
czas to wróg w takich wypadkkach
odwlekając w czasie diagnostykę pogłębia się ewentualne szkody

5 minut temu czytałam, ze chcą psu wyciąć pół szczęki aby usunąć naczyniaka (takie coś niezłosliwe zupełnie ale wyciąć trzeba, sa na to sprawdzone 3 metody) - ludzie litości
pół szczęki

ide sobie, bo to nie dla mnie
juz przerabiałam takie .... dzikie węże
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Nie lis 16, 2014 19:16 Re: Po Potrąceniu ! nie chodzi.Potrzebne wsparcie

mamaja4 pisze:Nie widzę tu, bardzo kosztownego,rezonansu.


Bo nie wzięto w tym opisie pod uwagę jednej z postaci chłoniaka u kotów - chłoniaka rdzenia kręgowego.
Podejrzewam że to jest właśnie jedno z podejrzeń wetów opiekujących się kotką. Rokowania, metody ewentualnego leczenia - są bardzo ściśle związane z faktyczną przyczyną porażenia. Wiedza o tym jest bardzo ważna. Gdy wiadomo że kot miał uraz - sprawa jest w zasadzie prosta. Gdy nie wiadomo czy uraz był, nie ma jego ewidentnych objawów a kot ma porażony zad - istnieje ryzyko zmiany nowotworowej jako przyczyny.

Ona miała robiony test na FeLV?
Chłoniaki u młodych kotów (do 6 roku życia) bardzo często mają związek z zakażeniem tym wirusem (nie potrzeba do tego nawet obecności aktywnej choroby, wystarczy nosicielstwo).
A chłoniaki rdzenia kręgowego występują prawie wyłącznie u kotów zakażonych - do 90 % przypadków tego nowotworu ma związek z zakażeniem.

Blue

 
Posty: 23917
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie lis 16, 2014 19:22 Re: Po Potrąceniu ! nie chodzi.Potrzebne wsparcie

Kinnia,nie denerwuj się,jak juz na watku jesteśmy,można wyrazić swoje uzasadnione wątpliwości,prawda?
Ja je mam,ty je masz,moze ktoś jeszcze...

''natychmiast trzeba sprawdzić gdzie jest i czy jest ucisk - może można odbarczyć
nie wiem na co czekają - chcą zrobić MRI - już dawno powinno być zrobione
czas to wróg w takich wypadkkach
odwlekając w czasie diagnostykę pogłębia się ewentualne szkody''
już czas upłynął ,na ewentualne odbarczenia chyba za późno,po co jeszcze brnąć?
Ostatnio edytowano Nie lis 16, 2014 19:25 przez mamaja4, łącznie edytowano 1 raz
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Nie lis 16, 2014 19:23 Re: Po Potrąceniu ! nie chodzi.Potrzebne wsparcie

Blue pisze:
mamaja4 pisze:Nie widzę tu, bardzo kosztownego,rezonansu.


Bo nie wzięto w tym opisie pod uwagę jednej z postaci chłoniaka u kotów - chłoniaka rdzenia kręgowego.
Podejrzewam że to jest właśnie jedno z podejrzeń wetów opiekujących się kotką. Rokowania, metody ewentualnego leczenia - są bardzo ściśle związane z faktyczną przyczyną porażenia. Wiedza o tym jest bardzo ważna. Gdy wiadomo że kot miał uraz - sprawa jest w zasadzie prosta. Gdy nie wiadomo czy uraz był, nie ma jego ewidentnych objawów a kot ma porażony zad - istnieje ryzyko zmiany nowotworowej jako przyczyny.

Ona miała robiony test na FeLV?
Chłoniaki u młodych kotów (do 6 roku życia) bardzo często mają związek z zakażeniem tym wirusem (nie potrzeba do tego nawet obecności aktywnej choroby, wystarczy nosicielstwo).
A chłoniaki rdzenia kręgowego występują prawie wyłącznie u kotów zakażonych - do 90 % przypadków tego nowotworu ma związek z zakażeniem.

miała ,ujemny.
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Nie lis 16, 2014 19:24 Re: Po Potrąceniu ! nie chodzi.Potrzebne wsparcie

Spokojnie...Kotka jest pod opieką Fundacji,aktualnie przebywa w całodobowej lecznicy.To,że zaoferowali pomoc,to naprawdę cud.
Wet podejrzewa,że to wcale nie musi być po potrąceniu.Żeby sprawdzić potrzebny jest rezonans.Tak jak pisze Blue.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Nie lis 16, 2014 19:27 Re: Po Potrąceniu ! nie chodzi.Potrzebne wsparcie

Kinnia - nie ma dowodu że kotka była potrącona przez samochód - mogła zostać z niego wyrzucona już sparaliżowana. Albo wpełzła na ulicę z krzaków.
Pewnie że nasuwa się podejrzenie urazu jako przyczyny jako że kotka leżała na ulicy - ale czasem sprawa nie jest taka oczywista na jaką wygląda :(
Nie wiem skąd podejrzenie wetów o chłoniaka - ale może mają jakieś podstawy do tego.
A zrobienie rezonansu to naprawdę nie pikuś...
To ogromny koszt.
Operacja na kręgosłupie także.
A co operować skoro nie wiadomo czy ucisk jakiś pourazowy do usunięcia jest czy go nie ma a jeśli jest to gdzie? Zdjęcia rtg nie wyjaśniły sprawy.

Myślę że kotka dostaje leczenie przeciwobrzękowe i póki nie wiadomo co się dzieje tak naprawdę - wiele więcej zrobić się nie da :(
A koszt rezonansu - wiadomo :(
Myslę że to iż go jeszcze nie zrobiono nie wynika z niczyjej złej woli.
To po prostu proza życia :(

Blue

 
Posty: 23917
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie lis 16, 2014 19:29 Re: Po Potrąceniu ! nie chodzi.Potrzebne wsparcie

No to niby jestem uspokojona co do diagnostyki. :?

I żeby była jasność-nie atakuję cię ,Justyna,jesteś superhero ,że sie kotką zajęłaś,zorganizowałas pomoc tu na forum i w Fundacji.Tylko mam wątpliwości co do innych spraw.
"dzieci to skarb (choć nie do końca, bo zakopywać ich nie wypada)"

mamaja4

Avatar użytkownika
 
Posty: 5884
Od: Sob sie 23, 2008 7:59
Lokalizacja: Czeladź/Będzin

Post » Nie lis 16, 2014 19:38 Re: Po Potrąceniu ! nie chodzi.Potrzebne wsparcie

mamaja4 pisze:No to niby jestem uspokojona co do diagnostyki. :?

I żeby była jasność-nie atakuję cię ,Justyna,jesteś superhero ,że sie kotką zajęłaś,zorganizowałas pomoc tu na forum i w Fundacji.Tylko mam wątpliwości co do innych spraw.


Ja nic nie zrobiłam, tylko wątek,bo była szansa na to,że będzie chodzić.
Dużo zrobiła Ania G i fundacja i oczywiście wszyscy Wy.

Każdy z nas na pewno ma wątpliwości, czy warto,bo koszta będą ogromne.Od razu pojawiają się wątpliwości,ile kotów można uratować.To chyba normalne,że każdy myśli.Ja sama już nie wiem, żal mi jej, wiele wycierpiała,chciałabym,żeby żyła,ale w żadnym razie nie będę namawiała do tego Fundacji.Mają doświadczenie, myślę że podejmą dobrą decyzje dla kotki.
Na fb sporo osób jeszcze udostępnia,ale to wciąż mało...

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Nie lis 16, 2014 22:10 Re: Po Potrąceniu ! nie chodzi.Potrzebne wsparcie

Bardzo mało prawdopodobne żeby kotka była po wypadku samochodowym.
Możliwe że rezonans jest tańszy we Wrocławiu niż w Warszawie a gdzie indziej jeszcze tańszy...ale kotka jest w Legionowie a transport też kosztuje.
Oczywiście, że powinna mieć zrobiony rezonans wcześniej-też bym była zobowiązana gdyby przyjechała z rezonansem albo chociaż zrobionym testami, ale nie przyjechała ;)
Jutro wieczór jest najbliższy termin wykonania rezonansu jaki był.
Pozostałe możliwe badania ma już wykonane łącznie z USG tętnic bo miała podejrzenie problemów krążeniowych.
Ja nie zdecyduję się na uśpienie kotki póki ma szanse jakieś na normalne życie. Przecież nikt kto uważa że należy ja uśpić nie ma obowiązku wspierania jej finansowo
Jeśli ktoś ma ochotę na przejęcie od nas kotki i dalsze decydowanie o jej losach i lepsze leczenie-zapraszam do rozmów. Na razie wpłynęło na nią niecałe 200 zł. Jutro muszę zapłacić 1150 gotówką za rezonans...
Obrazek

koci-swiat

 
Posty: 1309
Od: Śro mar 23, 2005 18:57

Post » Nie lis 16, 2014 22:53 Re: Po Potrąceniu ! nie chodzi.Potrzebne wsparcie

Po pierwsze nikt nie widział i nie wie czy koteczka doznała urazu mechanicznego ( potrącenia, upadku itp.)
Schronisko przyjechało po kotkę po telefonie kobiety która twierdziła że dokarmiała ją na działce i znalazła kotke już leżącą - odpowiedzialności finansowej za kotkę oczywiście nie wzięła na siebie.
Schronisko poinformowało Lecznicę, że w razie konieczności leczenia kotka ma być uśpiona.
Dzięki empatii weta który opiekował się koteczką i poinformował Justynę o jej stanie tak naprawdę kotka żyje.
Kiedy Justyna zadzwoniła do mnie i powiedziała jak wygląda sytuacja postanowiłyśmy zawalczyć o jej życie - szczególnie,że była informacja o tym, że kotka załatwia się pod siebie ale nie trzeba jej wyciskać.

W Lecznicy miała zrobione RTG które nie wykazało złamań, zostało wdrożone początkowe leczenie (nivalin , kokarboksylaza i deksametazon), nikt nie zgłosił się przez ten czas jako DT pomimo apelu na miau i Facebooku.

W poniedziałek Fundacja Azylu Koci Świat zgodziła się wziąć koteczkę pod swoją opiekę, we wtorek z uwagi na 11 listopada nie mogłyśmy jej odebrać z Lecznicy więc w środę jechałam osobiście spotkać się z Gosią z Fundacji i przekazać koteczkę.
Koteczka od razu trafiła do całodobowej Lecznicy gdzie miała zrobione testy fel/fiv, usg tętnic ale niestety w Lecznicy nie ma możliwości wykonania rezonansu i koteczka rezonans ma umówiony na możliwie najbliższy termin w poniedziałek.
Niestety w Lecznicy trzeba zapłacić za rezonans gotówką - to jest ogromna kwota 1150 zł.
Rezonans będzie robił lek. wet. Jacek Sobczyński - wet który ma opinie najlepszego specjalisty w Polsce od opisu rezonansu.

Zdajemy sobie sprawę, że rokowania Nadii( takie imię otrzymała koteczka) są ostrożne.

Jeśli ktoś z Was chciałby zaproponować DT lub DS będziemy bardzo wdzięczni lub jeśli ktoś jest przekonany o tym,że podejmie lepsze decyzję o sposobie jej diagnozy lub leczenia to również zapraszamy do przyjęcia do siebie Nadii.
Do chwili obecnej nikt nie zgłosił chęci do udzielenia DT lub DS..

Za wszelkie konstruktywne rady ( a nie posty z oskarżycielskim tonem i atakami ) dziękujemy - każda rada osób które spotkały się z podobnym przypadkiem jest bardzo cenna.
"...i w swoim cierpieniu odnajdziesz radość, jeśli jego celem będzie ratowanie czyjegoś życia"

ZENUŚ -MIŁOŚC MOJEGO ŻYCIA 17.06.2014 ['] LALUŚ 05.11.2013[']
Obrazek Obrazek

Ania G

 
Posty: 634
Od: Pt paź 15, 2010 19:44
Lokalizacja: Śląskie

Post » Nie lis 16, 2014 23:12 Re: Po Potrąceniu ! nie chodzi.Potrzebne wsparcie

Nadia - pięknie. Bardzo mocno trzymam kciuki. Przykro mi, że nie mogę pomóc finansowo, ale myślę o kici bardzo ciepło i cieszę się, że jest pod opieką osób, które walczą dopóki jest nadzieja. Bardzo czekam na winiki jutrzejszego badania i modlę się żeby to nie był chłoniak.

wiata

Avatar użytkownika
 
Posty: 269
Od: Wto lip 17, 2007 13:38
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon lis 17, 2014 1:52 Re: Uratowana przed UŚPIENIEM.NIEDOWŁAD tylnich nóg.Potrzebn

Obrazek

Obrazek
"...i w swoim cierpieniu odnajdziesz radość, jeśli jego celem będzie ratowanie czyjegoś życia"

ZENUŚ -MIŁOŚC MOJEGO ŻYCIA 17.06.2014 ['] LALUŚ 05.11.2013[']
Obrazek Obrazek

Ania G

 
Posty: 634
Od: Pt paź 15, 2010 19:44
Lokalizacja: Śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 103 gości