Emilek dziś dalej dobrze się czuje

. Gorączka spadła, a on ma chęć do zabawy i nawet podgryza mi palce. Patrzy wkoło z zainteresowaniem, a w ostatnich dniach nie był w stanie unieść głowy. Jeszcze czekam na nowy lek przeciw padaczce, bo na tym, który bierze naprawdę z trudem doczekuje kolejnej dawki.
Wiem, że cudownych zmian nie mogę się spodziewać, bo już pan doktor powiedział mi, że on będzie całe życie niepełnosprawny, nawet jeśli uda się zlikwidować stan zapalny, ponieważ Emil ma zmiany pozapalne.Poziom niepełnosprawności już tylko będzie zależał od rehabilitacji.
Miałam napisać o Aniele emilkowym. Wyobraźcie sobie, że znalazła się osoba, która Emilkowi podarowała kwotę pozwalającą pokryć fakturę z Wrocławia, badanie w kierunku FIP i jeszcze zostanie troszkę na kontrolną wizytę we Wrocławiu lub kolejne badanie

. Ta osoba chce pozostać anonimowa, więc anonimowo

bardzo pragnę Jej podziękować

.
Wczoraj, kiedy byłam u naszego weta pierwszego kontaktu, umówiłam się wstępnie na badanie przeciw toksoplazmozie
i rozmawialiśmy o tym badaniu na FIP. Pocieszył mnie, że prawie każdemu kotu wychodzi taki wynik.