POMOCY -W-wa Bemowo- KOCIAKI BARDZO CHORE:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 14, 2014 12:19 Re: Warszawa Bemowo- uratowane kociaki i mama z kontenera

Maluchy rosną .
Oczka coraz ładniejsze .
W tą sobotę jedziemy do okulisty .

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
najgorsze oczko ma Pamelka .
Obrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43965
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 14, 2014 16:55 Re: Warszawa Bemowo- uratowane kociaki i mama z kontenera

Szczęśliwe maluchy <3 <3 <3 .
Dobrze, że jest poprawa.
Oby tak dalej :D .
"...nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"

http://diakrytyczne.pl/

dzika ruta

Avatar użytkownika
 
Posty: 1971
Od: Pon mar 17, 2014 12:03

Post » Czw sie 14, 2014 18:50 Re: Warszawa Bemowo- uratowane kociaki i mama z kontenera

Jakie ładne klunie :kotek:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55984
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw sie 14, 2014 19:16 Re: Warszawa Bemowo- uratowane kociaki i mama z kontenera

Jakie szczescie mialy klusie, ze Alvea wypatrzyla ich sprytna i troskliwa mamuska, ktora nie swiadoma zagrozenia wyszukala im takie ustronne schronienie w kontenerze na uzywana odziez a teraz dorcia44 tak wspaniale sie nimi opiekuje. :ok: :1luvu:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sie 14, 2014 22:06 Re: Warszawa Bemowo- uratowane kociaki i mama z kontenera

Malutkie juz rozglądają się za domkami.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43965
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 02, 2014 7:24 Re: Warszawa Bemowo- uratowane kociaki i mama z kontenera

Wczoraj zostały maluszki zaszczepione ,o kosztach szczepienia nie będę pisała bo każdy wie ile to kosztuje ,teraz czeka nas sterylizacja mamuśki .
Kociaki pięknie rosna ,Pamelka ma zamglone oczko ,ale cały ten czerwony kalafior z oczka zlazł :ok:
Co to znaczy porządne leczenie ,pilnowanie ,kropienie ,Aga jestes wielka :201494 .
półtora miesiąca leczenia ale efekt super. :piwa:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43965
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 02, 2014 8:04 Re: Warszawa Bemowo- uratowane kociaki i mama z kontenera

Oj, koszty są wielkie. My jeszcze naszej óśemki nie zaszczepiliśmy bo ciągle coś nie tak ze zdrówkiem. Jak sobie pomyślę o kosztach :? Sterylka też w zawiasach bo matka jest w kiepskiej kondycji zdrowotnej.
Kciuki za dzieciska :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55984
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto wrz 02, 2014 10:21 Re: Warszawa Bemowo- uratowane kociaki i mama z kontenera

U nas odpukać ,odpluć i nie wiem co jeszcze żeby nie zapeszyć wszystko ok.i oby tak dalej :ok:
Po wielkich perypetiach z oczyma nic więcej się nie przyplątało .
Do szczepienia mamy jeszcze 6 ,4 które zostały wykastrowane i dwa około 3 m.
Dziś zaszczepiłam 2 swoje tymczasy ...dopiero ,a mają już z 3,5 m.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43965
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 02, 2014 10:27 Re: Warszawa Bemowo- uratowane kociaki i mama z kontenera

Dorotko, wiem jak to jest. Ciągle czegoś brak.Michy, na weta, czasu i zdrowia.
A kotów dostatek.
Mam teraz w klatce Kefirka po operacji obu tylnych nóżek więc znam bół przetrzymywania takowego kota.

Popieram kastrowanie młodych wolnożyjących kotów co w łapkę weszły. Potem może być za późno. Albo mogą więcej już nie wleźć. Sama tak robię i mam weta co to zrobi rozumiejąc dlaczego. Oczywiście ma też swoje zdanie na ten temat całkiem odmienne od tych ogólnie przyjętych.Mam karmicielki co specjalnie koty karmią by tylko nie złapały się. I takie co ukrywają mioty. Jak podrosną to dopiero zaczyna się jojczenie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55984
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto wrz 02, 2014 11:08 Re: Warszawa Bemowo- uratowane kociaki i mama z kontenera

Dziękuję .Chcieliśmy darmo je ciachnąć w Koterii ale tam tną od roku :|
To są zawsze dylematy ,ale ja pomału ich się wyzbywam ,nie ma innego wyjścia jak pogodzić się z sytuacją.
Rzadko który kot ponownie da się złapać w łapkę .
Pięknota ze złamaną łapeczką pewnie się oswoi ,ma być w klatce minimum 4 tyg. :?
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43965
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 02, 2014 11:28 Re: Warszawa Bemowo- uratowane kociaki i mama z kontenera

Można wytrzymać. To mały kot. Nasz pierwszy powypadkowy Jasiu siedział łącznie 12 tygodni w klatce. Po zgruchtaniu miednicy i ześrutowaniu jakiś tam złączeń, zespoleniu prętami obu tylnych łap... Potem po wyjęciu jednej strony, potem drugiej strony... I dało radę. Powolutku wsio się unormuje. Koty nawykają a szczególnie takie co od razu z dworu do klatki trafiły. Z chodzącym po mieszkaniu, jak Kefir, jest trudno.
Będzie ok.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55984
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto wrz 02, 2014 11:39 Re: Warszawa Bemowo- uratowane kociaki i mama z kontenera

pewnie ,da radę on dam radę i ja ,tyle że pustostan to brak życia ,ludzi ,zwierząt ,samotność :cry: a ja nie wezme do domu bo jest ten po ciężkiej operacji przepukliny osierdziowo przeponowej i ma spadek odporności ,Ciacho z Jagódka dopiero szczepione ,psy ,kalici i dno i wodorosty . :(
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43965
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 02, 2014 12:10 Re: Warszawa Bemowo- uratowane kociaki i mama z kontenera

dorcia44 pisze:pewnie ,da radę on dam radę i ja ,tyle że pustostan to brak życia ,ludzi ,zwierząt ,samotność :cry: a ja nie wezme do domu bo jest ten po ciężkiej operacji przepukliny osierdziowo przeponowej i ma spadek odporności ,Ciacho z Jagódka dopiero szczepione ,psy ,kalici i dno i wodorosty . :(

witaj w klubie :mrgreen:
To szukamy DT
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55984
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto wrz 02, 2014 14:13 Re: Warszawa Bemowo- uratowane kociaki i mama z kontenera

Ja nie chcę takiego Klubu :placz: ja prosze o taki
Klub Mam Wszystko albo Klub Mam To Co Potrzeba :smokin:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43965
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 02, 2014 15:50 Re: Warszawa Bemowo- uratowane kociaki i mama z kontenera

dorcia44 pisze:Dziękuję .Chcieliśmy darmo je ciachnąć w Koterii ale tam tną od roku :|

Dorciu, a skąd masz taką informację?
Zdecydowanie wydaje mi się ona nieprawdziwa.
Bardzo często te młode podrostki kastrowane w Koterii są przecież wyadoptowywane.
Sześciomiesięczne na pewno.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14702
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości