
fajne powiedzonko
tak, a ludzie o rudych wlosach czy szpara pomiedzy gornymi jedynkami sa falszywi...

ja sie smieje z przesadow, jak widze kominiarza lapie sie za guzik ale dla zartu, nie traktuje tego powaznie, to dla mnie tylko zabawa.
Ok, sa "przesady" czy moze zwyczaje, tradycje, ktorych ludzie trzymaja sie od lat, bo tak musi byc, tak nakazuje tradycja. A 12 potraw na wigilijnym stole to co to jest? To jest tylko symbol, ale nie oznacza to, ze tylko jak ktos bedzie mial te 12 potraw to bedzie mial szczescie czy co tam, a ten kto tego nie przestrzega nie bedzie mial szczescia.
Co do 13 stki... dla mnie zawsze byla albo szczesliwa albo neutralizowala, lub minimalizowala pecha. 13 tego bylam operowana, siostra 13 tego i w dodatku o 13 brala slub, jest szczesliwa w malzenstwie.
Natomiast poczulam sie nieco "dziwacznie" latem, kiedy bylam z kolezanka w salonie sukien slubnych. Ta kolezanka wychodzi za maz w przyszlym roku, poszlysmy wiec na poszukiwania jej wymarzonej sukienki. Ok, sukienke przymierzyla, buty tez, ale jak sprzedawczyni w sklepie dobrala jej welon do sukienki ktora kolezanka miala na sobie-ta odmowila jego przymierzenia
bo wg przesadu nie wolno przymierzac ubierajac sie " w calosci ". podobno to pecha przynosi.

Mialam wrazenie, ze zyje w jakims sredniowieczu czy cos... W 21 wieku tak swiecie wierzyc w takie zabobony...
Ale zeby bylo "smiesznie" ta sama kolezanka, jesli chodzi o ubior i zwyczaje stosuje sie swiecie do wszystkich przesadow jak do 10 Przykazan Bozych, ale date slubu wyznaczona ma na... lipiec.
Zapytalam ja kiedys na gg, czemu lipiec, to przeciez nie miesiac z "R" w nazwie, a skoro sie stosuje do wszystkich przesadow, to czemu wylamala sie z tego jednego?
Okazalo sie, ze... powodem byla promocja. Tylko na lipiec ta sala ktora jej sie spodobala miala promocje i koszt wesela obnizony o prawie polowe od osoby. Tylko i wylacznie lipiec, pozostale m-ce bez promocji. To tu mysli rozsadnie, a tam nie?...

Acha, i bizuteria nie moze byc z perel, bo... pery przynosza pecha. Mowie jej, ze wg przesadu tylko jak sie rozsypia. Ona na to, ze za duze ryzyko, ze sie za bardzo boi, ze wlasnie sie rozsypia...

Brak slow.
Nie no, zarty zartami, ale czy ktos sadzi, ze tak urocze i niewinne stworzonko, jak ten cudny kotus-Wegielek, moze komus przyniesc pecha?! Tymbardziej dlatego, ze jest czarny?!
Ze tez nie ma w ustawie o ochronie praw zwierzat punktu zabraniajacego wiary w takie brednie, zeby to bylo zagrozone solidna kara...

Toz to najzwyklejsze oszczerstwa, to jest bezpodstawne o
czernianie

(i tak juz bardzo czarniusienkiego)

bogu ducha winnego kota!!!

A mowiac powazniej: ludzie uwielbiaja za swoje nieudacznictwo winic wszystko i wszystkich dookola. Jak zlamie noge w piatek trzynastego poslizgnawszy sie na skorce od banana po tym jak czarny kot zmierzajac dokads przebiegl mu droge-taki delikwent bedzie winil za to wszystkie te czynniki. Wina nie lezy jego zdaniem w tym, ze jest lamaga i nie patrzy, gdzie idzie, jak chodzi.
A znacie ten dowcip:
Rozmawiaja ze soba 2 czarne koty:
-Chyba spotka mnie dzis cos zlego, bede mial pecha, cos mi sie przytrafi, zobaczysz - mowi jeden
na to drugi pyta ze zdziwieniem:
-Tak, a skad wiesz?

pierwszy na to:
-No bo czarne auto przejechalo mi dzis droge
(mowiac serio: kilka razy juz uslyszalam, ze jestem satanistka, albo conajmniej pytania mialam typu: jestes satanistka???!!!
a to tylko dlatego, ze najwieksza slabosc mam wlasnie do czarnych kotow, czarnidelka wielbie najbardziej na swiecie)