Mimi, Albert - W-wa Bielany

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto paź 02, 2012 10:33 Re: Mała Mimi

strongbaby pisze:
MB&Ofelia pisze:moja Ofelia, kocięciem będąc, nasiusiała do miski z chrupkami.
:ryk: taka mini kuwetka :D
Jak wróciłam dziś z roboty to suche było wciągnięte, idzie ku dobremu. Wizytę u weta muszę na jutro odłożyć, zostałam uziemiona.

Dziewczyny mam jeden wolny kod promocyjny RC, można na niego dostać poradnik o kotach ze zdjęciem swojego kociaka. Ktoś chętny?

a jak ta procdura wygląda? a kody masz z...?

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Wto paź 02, 2012 10:49 Re: Mała Mimi

Kody mam z promocyjnych paczek (wyprawka dla kociaka czy jakoś tak ). Musisz się zarejestrować na ich stronie http://www.royal-canin.pl potem w promocjach odszukać poradnik, wgrać zdjęcie i czekać na przesyłkę :)
Wczoraj wypatrzyłam też że po przesłaniu paragony potwierdzającego zakup ich produktów wysyłają wagę do odmierzania karmy :ok: Ciekawe co będzie warta. Jak chcesz wyślę ci kod prze pw

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

Post » Wto paź 02, 2012 11:05 Re: Mała Mimi

strongbaby pisze:Kody mam z promocyjnych paczek (wyprawka dla kociaka czy jakoś tak ). Musisz się zarejestrować na ich stronie http://www.royal-canin.pl potem w promocjach odszukać poradnik, wgrać zdjęcie i czekać na przesyłkę :)
Wczoraj wypatrzyłam też że po przesłaniu paragony potwierdzającego zakup ich produktów wysyłają wagę do odmierzania karmy :ok: Ciekawe co będzie warta. Jak chcesz wyślę ci kod prze pw

a co i ile by za to chciała :D ?

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Wto paź 02, 2012 11:21 Re: Mała Mimi

Co bym chciała? Żebyś jakoś telepatycznie na mojego TŻ wpłynęła żeby się zgodził na drugiego kociaka :|
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater
na to cudo go chciałam na mówić, niestety nie ma rozmowy :crying:

kod wysłałam Ci na pw :piwa:

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

Post » Wto paź 02, 2012 11:36 Re: Mała Mimi

strongbaby pisze:Co bym chciała? Żebyś jakoś telepatycznie na mojego TŻ wpłynęła żeby się zgodził na drugiego kociaka :|
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater
na to cudo go chciałam na mówić, niestety nie ma rozmowy :crying:

kod wysłałam Ci na pw :piwa:

Dziekuję przeslicznie, zaraz zobacze co uda mi się z tym zrobić.
A kociak super ten z facea, a TŻ nie chce drugiego bo nie chce czy poprostu nie chce tego ?

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Wto paź 02, 2012 11:48 Re: Mała Mimi

Nie chce bo po prostu NIE :roll: Szkoda, za jakiś czas znów spróbuje, może za szybko spytałam, ale jak zobaczyłam tego kociaka to po prostu musiałam

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

Post » Wto paź 02, 2012 11:57 Re: Mała Mimi

strongbaby pisze:Nie chce bo po prostu NIE :roll: Szkoda, za jakiś czas znów spróbuje, może za szybko spytałam, ale jak zobaczyłam tego kociaka to po prostu musiałam

Wiesz ? tak po zdjęciu nie widać ale w opisie jest że ma niebieskie oczy jak moja Baśka. Super są takie oczka- takie inne. To nie trzeba mocno namawiać tylko pokazać argumentynp
1. nie sa to wieksze koszty - mniej więcej jak półtora kota a nie dwa
2. zajmują się sobą
3. śpia razem a gdy sie obudzą też razem zajmuja się sobą czyli dają się wyspać domownikom
3. kuwetkują w tym samym czasie czyli sprzątanie po nich jest NA RAZ
4. podczas nieobecności nie tesknią bo maja siebie
5. robia mniej szkud bo nie rozwalają znudów bo znów - maja siebie
6. przy wyjazdach dłuzszych też razem lepiej to znoszą
...a naprawde roboty nie ma o wiele więcej bo i tak szykujesz żarcie i tak wymienisz kuwete :D
gorzej finansowo jak zachoruja obydwie tfu tfu

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Wto paź 02, 2012 13:20 Re: Mała Mimi

Jeszcze jeden argument - kot wychowany z drugim kotem nie będzie wariował jak się kiedyś spotka z innym kotem, tzn. nie będzie zadeklarowanym jedynakiem. Ja się tego nauczyłam na własnym błędzie. Ofelia przez 3 lata była jedynym kotem w domu, teraz jak się zdecyduję na dokocenie to muszę być przygotowana na duuuuże trudności, a nawet na porażkę, bo Ofelczasta naprawdę źle reaguje na widok innego kota. No i nie mogę zaprosić do siebie np. na wakacje nikogo, kto by chciał przyjechać ze swoim kotem, bo będzie kocia wojna.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35334
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro paź 03, 2012 14:35 Re: Mała Mimi

Lila84 pisze:3. śpia razem a gdy sie obudzą też razem zajmuja się sobą czyli dają się wyspać domownikom

tym argumentem będę jeszcze próbowała na niego wpłynąć.. bo młoda wstaje między 4-5 i oczywiście wtedy jest najlepsza pora na mizianie :mrgreen: Może zajęłaby się drugim kotem :roll:
Ale to taki typ, że jak się zaprze to żaden argument do niego nie trafi. Też taka jestem ;p ale nie chce iść z nim na wojnę z powodu kolejnego kota.
Lila robiłaś dziewczyną test na FeLV ? Kurcze byłam wczoraj u weta i powiedział że test na FeLV + FIV i coś jeszcze, niestety nie pamiętam to koszt 120zł Troszkę sporo, zastanawiam się czy robić, bo jak widać moja chęć dokocenia nie spotkała się z aprobatą, a Mimi nie będzie wychodzącym kotem więc szczepić jej przeciw FeLV chyba nie ma sensu.

Kota wczoraj kosmetyczkę zaliczyła, nawet nie protestowała. Zobaczymy czy będzie szczęśliwa przy pierwszej próbie wdrapania się na hokera :ryk:

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

Post » Śro paź 03, 2012 18:59 Re: Mała Mimi

strongbaby pisze:
Lila84 pisze:3. śpia razem a gdy sie obudzą też razem zajmuja się sobą czyli dają się wyspać domownikom

tym argumentem będę jeszcze próbowała na niego wpłynąć.. bo młoda wstaje między 4-5 i oczywiście wtedy jest najlepsza pora na mizianie :mrgreen: Może zajęłaby się drugim kotem :roll:
Ale to taki typ, że jak się zaprze to żaden argument do niego nie trafi. Też taka jestem ;p ale nie chce iść z nim na wojnę z powodu kolejnego kota.
Lila robiłaś dziewczyną test na FeLV ? Kurcze byłam wczoraj u weta i powiedział że test na FeLV + FIV i coś jeszcze, niestety nie pamiętam to koszt 120zł Troszkę sporo, zastanawiam się czy robić, bo jak widać moja chęć dokocenia nie spotkała się z aprobatą, a Mimi nie będzie wychodzącym kotem więc szczepić jej przeciw FeLV chyba nie ma sensu.

Kota wczoraj kosmetyczkę zaliczyła, nawet nie protestowała. Zobaczymy czy będzie szczęśliwa przy pierwszej próbie wdrapania się na hokera :ryk:

Nigdy żadnym swoim kotom nie robiłam żadnych takich testów, pewnie gdybym miała więcej kasy to bym zrobiła...ale nie wybieram się :D wybieram się na wiosne na szczepienie przeciw wściekliźnie bo chcę obie na dziłeczke zabieram w sezonie :D

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Czw paź 04, 2012 20:04 Re: Mała Mimi

strongbaby pisze:Nie chce bo po prostu NIE :roll: Szkoda, za jakiś czas znów spróbuje, może za szybko spytałam, ale jak zobaczyłam tego kociaka to po prostu musiałam


Ty się nie pytaj , tylko weź TŻa podstępem :twisted: .
Upatrzonego kociaka przywieź do domu i powiedz ,że znalazłaś takie osamotnione dziecko na ulicy . Albo że podrzucony pod drzwi i płakał :wink: . No jak ktoś tak jak Wy walczył o Mimi to pokocha i drugiego malucha . A jeszcze jak zobaczy bawiącą się razem dwójkę - :1luvu: .
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Czw paź 04, 2012 22:18 Re: Mała Mimi

MalgosiaZ pisze:Ty się nie pytaj , tylko weź TŻa podstępem :twisted: .
Upatrzonego kociaka przywieź do domu i powiedz ,że znalazłaś takie osamotnione dziecko na ulicy . Albo że podrzucony pod drzwi i płakał :wink: . No jak ktoś tak jak Wy walczył o Mimi to pokocha i drugiego malucha . A jeszcze jak zobaczy bawiącą się razem dwójkę - :1luvu: .


Tak by było najłatwiej. Zobaczymy, może go jeszcze urobię, nie poddaje się. Niebawem znów zaatakuje ;p Jak się nie uda będę myślała o podstępach :twisted:

Kota odrobaczenie zniosła ładnie, nie było ani luźnych kupsk ani rzyganka. Jutro mamy zaplanowane szczepienie. Mija miesiąc jak jest u nas. Po początkowej akceptacji wszystkich domowników widzę, że zaczyna unikać starszej córki. Zuzka niestety bierze ją na kolana a ona za tym nie przepada (chyba że sama się tam ulokuje). Młoda córa za to nie ma takich zapędów, zabiera jej za to zabawki :ryk: a kota za nią biega bo myśli że to taka zabawa :mrgreen: Śmiesznie to wygląda.

Pozdrawiamy wieczornie (całe łóżko ma do dyspozycji, dlaczego wybiera zawsze moja poduszkę??????)
Obrazek

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

Post » Czw paź 04, 2012 23:11 Re: Mała Mimi

Mój TŻ był przeciwny kotu i zły że go w ogóle wzięłam ALE jak go tylko zobaczył i pierwszy raz wziął na ręce zakochał się i Behemcia jest jego oczkiem w głowie :roll:
... na wieść o drugim kocie zareagował podobnie zły że chcę drugiego kota ale widzę że coś w nim już mięknie :mrgreen:
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu." (Mistrz i Małgorzata)

Wątek kota Behemota: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=146545
Mój blog:http://wzorowapanidomu.blogspot.com/

no_to_klops

 
Posty: 38
Od: Pt wrz 28, 2012 7:40
Lokalizacja: GDN

Post » Pt paź 05, 2012 7:04 Re: Mała Mimi

Może jak już znajdziesz i upatrzysz sobie kicie, umów się z właścicielką że może się tak zdarzyć że odwieziesz kotka - ja tak miałam gdy wiedziałam że mąż ma alergie a koniecznie chciałam mieć i JUŻ!
Umówiłam się z babką że jak coś wyskozy u dzieci czy męża to odwieza niestety kotka. Na szczęście została. GDYBY Twój TŻ robił niemiłosierne awantury poprostu kicia wróci do właściciela... :( Czaem trzeba podstepem, niezapominajmy że mężczyźni mają inaczej zbudowane mózgi :ryk: a może inaczej- inaczej im pracują półkule :) Jak zobaczy to sie zakocha!

Lila84

 
Posty: 1248
Od: Pon lip 02, 2012 14:52

Post » Pt paź 05, 2012 12:14 Re: Mała Mimi

No nie chciałabym narażać kota na niepotrzebny stres i go oddawać po tygodniu :( Dziś wpadł mi do głowy pomysł DT, może jakiś tymczas nie znalazłby domku stałego i został u nas jako wieczny tymczas :wink:
no_to_klops pisze:Mój TŻ był przeciwny kotu i zły że go w ogóle wzięłam ALE jak go tylko zobaczył i pierwszy raz wziął na ręce zakochał się i Behemcia jest jego oczkiem w głowie :roll:
... na wieść o drugim kocie zareagował podobnie zły że chcę drugiego kota ale widzę że coś w nim już mięknie :mrgreen:

Ale rozumiem że jeszcze nie macie drugiego kota? Mój na pierwszego kota nie zgadzał się przez parę lat... az pewnego wieczoru nie zobaczył gdzieś na fb śmiesznego,słodkiego kociaka, szybko temat pociągnęłam i juz po 10 minutach sprawdzaliśmy na stronie palucha czy są zdjęcia kotków do adopcji ;p Następnego dnia kota była już u nas w domu :1luvu:
Dziś zrobię drugie podejście, trzymajcie kciuki :ok:

aaa pisałam że córka lubi podbierać kocie zabawki, no i wczoraj do zabawy upatrzyła sobie drapak z takim skutkiem że drapaka już nie ma ;/ złamany :crying:

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, koszka, Lutencja i 68 gości