MiauKot 3 - najświeższe informacje na naszym FB-zapraszamy:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 19, 2012 10:11 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

Więcej takich rozczarowań poproszę :)
Wal z hasłem o DT 8)

Elza na plecach ma tę łatę czarną? I ogon też? Na łepetynę brakło tuszu i wyszła jakosć robocza? :twisted:
Emma? Moja babcia miała tak na imię :mrgreen: Dobrze, że wreszcie wlazła, gdzie wleźć miała...

A srebrzaki chyba się "rękawkami" różnią?
Jeden ma te łapki prążkowane tak po całości, a drugi od wewnątrz - od strony klaty - jasne, bezprążkowe? A który jest który, to nie wiem :)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie sie 19, 2012 10:19 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

PS. Bardzo dziękujemy sponsorowi, dzięki któremu swoje ogłoszenia w sieci mają Libia, Kropcia, Kairek i Fred! :1luvu:
I Catangel, która dzielnie walczy z portalami ogłoszeniowymi :mrgreen:

Gdyby ktoś chciał np. zasponsorować ogłoszenia kolejnemu kotu - to nie widzę przeciwwskazań 8)

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon sie 20, 2012 21:51 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

Miałam dziś jechać łapać ciężarną, bo się boję, że się okoci, ale jakoś ludzie potrafią człowiekowi chęci do działania odebrać :(
Muszę się zmobilizować, bo podwórko jest zrobione połowicznie i za chwilę sytuacja z kociakami może się powtórzyć, a mi już sił brak. W dodatku EwKo odebrała wiadomość od kobiety z Bytomia, że w pobliżu mojej pracy biega kociak ze złamaną łapką :( Nie mam go gdzie umieścić jak go złapię, bo będzie wymagał dodatkowej opieki. Poza tym nie mogę lokować kociaków z różnych podwórek w jednym miejscu, bo jeszcze mi któreś coś przywlecze :(

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto sie 21, 2012 10:42 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

Okropne to wszystko...
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto sie 21, 2012 12:26 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

Urlopy mają to do siebie, że niestety się kończą.Chociaż jak pomyśle to moje wyjazdy mają mało wspólnego z urlopami. Jeszcze przed moim wylotem, na parkingu przy samochodzie zauważyłam małe kociątko. Zdąrzyłam już poznać większość kotów z okolicy a takiej "maszkarki" nie widziałam. Spieszyłam się na spotkanie, ale stwierdziłam, że chociaż jedne podejście zrobi i spróbuje maleństwo złapać. Pobiegłam po transporterek, jedzonko, waleriane...i czekam. Po 30 min. maluch siedział a właściwie rzucał się w transporterku, ale odwrotu już nie było. Małą zdarzyłam tylko zaneść do domu i zamknąć w łazience. Na swoje nieszczęście zostawiłam otwarty transporterek, bo nie chciałam jej więżić kilka godzin kiedy byłam poza domem i jak wróciłam a mała zobaczyła mnie w drzwiach wstąpił w nią diabeł i zrobiła mi demolke łazienki :evil:
Malutka jest piękną 3 miesięczną szylkretką. Na imię dostała Selina i idealnie pasuje do bohaterki - Catwoman 8)

Wczoraj za to koty miały gości. Liczyłam, że uda się coś wyadoptować z CC, bo robi się tam zdecydowanie za ciasno :( Nie ma jednak tego złego... i szczęście uśmiechnęło się wreszcie po 2 latach do Sarah. Ostatnia została z czwórki rodzeństwa, ale warto było czekać. Zamieszkała w Bytomiu Miechowicach z kocim kolegą, rocznym Bazylem. Duzi są w niej zakochani a Bazyl prawie już też tylko jeszcze o tym nie wie 8)

Eperanza aktualnie przebywa w DT u pani doktor, która uratowała jej życie (dosłownie). Malutka stanęła na łapki i z chodzeniem radzi sobie całkiem dobrze. Nie zmieniło się natomiast nic w kwesti sikania-trzeba ją odsikiwać. W momencie kiedy pęcherz jest pełny zdarza się jej popuścić odrobinę, ale reguralne odsikiwanie (przynajmniej 2xdziennie) skutecznie temu zapobiega. Kiedy chce qpe idzie do kuwetki i przeważnie do niej trafia. Zdarzają się drobne wypadki ale sporadycznie.
Poproszę też mocne kciuki, bo może wreszcie do małej uśmiechnie się szczęście.

Podczas mojej nieobecności został uśpiony kociak, który miał połamaną łapkę. Został przyniesiony do lecznicy, która często mi pomaga, ale niestety nigdzie nie znalazło się dla niego miejsce. Piekary to niestety takie miasto, w którym koty najlepiej gdyby nie istniały, bo pomocy tutaj dla nich nie ma żadnej :(
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Wto sie 21, 2012 12:33 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

Adria pisze:Poproszę też mocne kciuki, bo może wreszcie do małej uśmiechnie się szczęście.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Adria pisze: Podczas mojej nieobecności został uśpiony kociak, który miał połamaną łapkę. Został przyniesiony do lecznicy, która często mi pomaga, ale niestety nigdzie nie znalazło się dla niego miejsce. Piekary to niestety takie miasto, w którym koty najlepiej gdyby nie istniały, bo pomocy tutaj dla nich nie ma żadnej :(

Okropnie smutne to wszystko.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 21, 2012 16:49 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

Selina i czystka na półce łazienkowej :twisted:

Obrazek Obrazek Obrazek

Wyleguje sie na parapecie:

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Wto sie 21, 2012 16:57 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

Selena?

Gremlin chyba...
I to po styczności z wodą :strach:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto sie 21, 2012 17:04 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

Ależ ona jest cudowna...jestem pewna że szybko znajdzie domek, z taką mordką cudną :1luvu:

Sarah rozkochała w sobie nowych dużych i dzisiaj w pracy miałam 8 godzinną relację on- line :mrgreen: ,
Pani w ciągu dnia regularnie przesyłała Panu nowe wieści o postępach w zwiedzaniu domu, nowo odkrytych zakamarkach i oswajaniu z Bazylem oczywiście uwiecznionych na mms-ach :ok:

Dzisiaj historia Esparki tak wzruszyła jedną Panią że poważnie rozważa jej adopcję, pozostaje przekonanie TŻ do maluszka.
Jutro poznam werdykt także jak już Ada wspomniała proszę mocne kciuki zaciskać!!!!!
ObrazekObrazek
Obrazek

CzArNaM

 
Posty: 119
Od: Wto kwi 12, 2011 18:36
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto sie 21, 2012 17:16 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

EwKo pisze:Selena?

Gremlin chyba...
I to po styczności z wodą :strach:


Selina! batman, kobieta kot i te sprawy 8) :twisted:
Mała już pokazuje swój charakterek i jest bardzo skoczna. Potrafi z podłogi wskoczyć na blat kuchenny a ledwo od ziemi ją widać. Wogóle to się troche zachowuje jak stara maleńka 8)
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Wto sie 21, 2012 17:42 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

SelIna, SelIna... :oops:
Nie znam kobiety - kota...Znaczy film jak przez mgłę - coś, gdzieś, jakoś, ale bez szczegółów. Uprasza się SelInę o wybaczenie :mrgreen:

Sarah!
Ostatnia z cwaniaczątek! :ok: :1luvu:

Esperce z serca życzę powodzenia - mocno trzymam kciuki, jeśli wszystko pójdzie dobrze, z przyjemnością odszczekam swoje pesymistyczne wizje przyszłości kotucha :ok:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto sie 21, 2012 21:45 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

Byłam dziś znowu na podwórku, miałam nadzieję, że ciężarna kotka się złapie. Niestety ładna pogoda sprzyja dzieciom i w związku z tym było gwarno i głośno. Samej się nie da stać po nocy i musiałam sobie odpuścić. Zastrzelę się jak jeszcze ta kotka się okoci :evil:
Wydawało mi się, że taki urwis, to musi być kocurek Obrazek Okazało się jednak, że to koteczka i w dodatku mrucząca. Filomena kocha duże koty i jest bardzo psotna. Na rękach mruczy jak motorek, ale ciekawa wszystkiego rozgląda się, gdzie by tu co nabroić. Maleństwa, Emma i Elza dalej wspierają w niedoli po utarcie kontaktu z mamusią i patrząc na nie coraz częściej myślę, że to ostatnie podwórko za które się wzięłam. Strasznie żal mi tych kociąt, bo w przeciwieństwie do Gerdy i Kaja widać jak przeżywają tą sytuację. Gerda i Kaj rozrabiają okrutnie, to bardzo wesołe kociaki. Etap odrobaczania zakończony, w przyszłym tygodniu muszę je zaszczepić. Jutro mam też mieć odpowiedź, które z kociąt pojedzie do swojego domku. Pani chciała czarną małą koteczkę. Z barku laku pokazałam to co mam i chyba tyle cudów to był za duży wybór, żeby od razu podjąć decyzję.

Znowu mamy powracający problem Anulki. Halina, u której jest sunia wyjeżdża znowu do Anglii. Tym razem na dłużej. Nowe ogłoszenia już poszły, ale to chyba czekanie na cud :(

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Śro sie 22, 2012 8:15 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

Dzisiaj jest dzień cudownych wiadomości :1luvu: :1luvu:

" Esperanza, co znaczy tyle co Nadzieja..."
Wspaniali ludzie tak wzruszyli sie jej losem że postanowili dać jej dom i to nie mały, mieszkają w 200 m2 :mrgreen:
a dodatkowo do towarzystwa upatrzyli sobie także Grację :kotek:

Pani domu postanowiła od poniedziałku wybrać urlop "macierzyński" aby zając sie koteczką :)
juz wczoraj Państwo zakupili legowisko, kuwetkę, żwirek i w piątek odbierają dziewczynki :1luvu:

i co jeszcze ktoś wątpi w cuda ? :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

CzArNaM

 
Posty: 119
Od: Wto kwi 12, 2011 18:36
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro sie 22, 2012 11:00 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

Cuda się zdarzają :ok: Trzymam kciuki za kolejne :ok:

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8291
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sie 22, 2012 11:02 Re: MiauKot 3 - maleństwo po wypadku..dom albo życie:(

i mocno za Anulkę :ok:
A nuż się dziewczynie uda :ok:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], sherab i 757 gości