potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warszawy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 19, 2013 16:30 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

Dalej cisza.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt kwi 19, 2013 16:49 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

Julita jedzie po karmę W NIEDZIELĘ!
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto kwi 23, 2013 18:52 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

Julitka czy zabłądziłaś w tej Łodzi???

pogoda1053

 
Posty: 650
Od: Sob sty 15, 2011 14:19

Post » Pt kwi 26, 2013 9:51 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

Witajcie,przepraszam,ale jestem teraz strasznie zaganiana.Nie zabłądziłam,dotarłam do Anielina,chociaż trochę błądziliśmy,bo to wioska,a znajomy,który mnie wiózł miał starą nawigację.No,ale udało się.Dostałam 300 kg karmy i wreszcie odetchnęłam,zresztą nie tylko ja,bo moje koleżanki - karmicielki.Okazało się,że fundacja"bernardyn" dostała dla swoich podopiecznych kocią karmę,po której psy mają biegunkę.W ten sposób ja mogę nakarmić swoje podopieczne.
Muszę przyznać,że kiedy zobaczyłam te wielkie,bezbronne pieski tak okaleczone przez ludzi,doznałam szoku.Nie mogłam wejść na teren posesji,ponieważ niektóre psy są agresywne z uwagi na to,że były maltretowane przez ludzi,ale to co zobaczyłam przez ogrodzenie wystarczyło mi.To właściwie jest hospicjum.Ludzie, którzy opiekują się tymi biedakami zasługują na najwyższą pochwałę.Psów na terenie posesji jest 17 z przewagą bernardynów.Idealny porządek.budy ustawione szeregiem pokryte dachówką.Jestem pełna uznania dla tych ludzi. :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 26, 2013 10:25 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

Cieszę się, że się udało :ok:
I również szacun dla Fundacji :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt kwi 26, 2013 10:31 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

No to wspaniale, na jakiś czas masz zabezpieczenie w karmę.. Żal psiaków w schronie ale w sumie choć i tak pewnie mają lepiej niż miały poprzednio u "swoich kochających właścicieli". Nie są głodne i mają choć budki i trochę głasków.Ja nie mogę tez przechodzić w schronie koło psów. Ostatnio byłam świadkiem jak w jednym boksie było kilka psów wilków, jeden leżął zrezygnowany pewnie nawet główki nie chciał podnieść, taki skulony a drugi podchodził do niego i szturał łapą jakby mówił" nie martw się jakoś to będzie, wstań". Nie mogłam zapomnieć tego widoku długi czas...

pogoda1053

 
Posty: 650
Od: Sob sty 15, 2011 14:19

Post » Pon kwi 29, 2013 11:27 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

Witajcie!
Spadł mi ciężar z serca,jeśli idzie o zaopatrzenie w karmę.Moje życie bez zmartwień było by "niespełnione".Po zimie jakby ubyło moich podopiecznych.Z kilkunastu zrobiło sie siedem lub osiem.Mam jeszcze nadzieję,że wkrótce się pojawią.Na naszym osiedlu coraz więcej psów i ich nieodpowiedzialnych właścicieli.Zwłaszcza młodzi są wyjątkowo brutalni.Puszczają psy bez smyczy i kagańca i jeszcze szczują nimi koty.Prawdę mówiąc trochę się boję wzywać policję bo może to się odbić na kotach albo domki zostaną zniszczone.Szlag mnie trafia na znieczulicę i tą nienawiść do tych biednych zwierząt. :(
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 04, 2013 19:58 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

To co przed chwilą usłyszałam od Julity powaliło mnie i nie mogę się otrząsnąć. Prawdopodobnie ktoś otruł kilkanaście kotów a może i więcej... Nie ma dowodów,że otrucie ale na to wygląda, jednego kociaka znaleźli konającego w męczarniach nie dało się już uratować, reszta kotów po prostu narazie zniknęła....
Ona miała problem dłuższy czas z sąsiadem ale dzięki pomocy Urzędu i administratora mogła postawić z powrotem budki, które ten wyrzucił w inne miejsce i nawet kazano w mrozy otworzyć okienka piwniczne. Tak więc sąsiad musiał się uspokoić. Dziwiło ją tylko podczas naszej ostatniej rozmowy telefonicznej,że tylko 4 czy 5 kotów przychodzi a karmiła koło 15 szt. miała nadzieję,że gdzieś latem się rozeszły i martwiła się by tylko znalazły jakieś lokum dobre. Od razu dziś pomyślałam o tym sąsiedzie ale okazuje się,że poginęły koty karmicielki z innego bloku też, które nie przychodziły w miejsce gdzie znajoma karmiła swoje. Ten konający kociak tez stamtąd. Udało im się uratować tylko jednego kociaka, zabrała go do siebie ma się dobrze. Tamte kociaki ponoć wchodziły do piwnicy bloków co nie bardzo podobało się dwom dozorczyniom...
Póki co kotów nie ma oprócz jednego skonanego w męczarniach, nie ma winnego ani dowodów....Pytanie gdzie kilkanaście kotów??? To dzieje się na osiedlu osiedlu Porajów w Warszawie... stolica nasza a gdzie ustawy, gdzie zwykłe człowieczeństwo??? Proszę udostępniajcie gdzie możecie, nie wiem jak pomóc tym biednym karmicielkom, które latami odejmowały sobie od ust by kociaki w miarę żyły godnie a przez jaką mendę tak skończyły.

pogoda1053

 
Posty: 650
Od: Sob sty 15, 2011 14:19

Post » Czw gru 05, 2013 7:00 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

Okropne. Ten kociak, którego nie udało się uratować, powinien mieć zrobioną sekcję .
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw gru 05, 2013 10:23 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

Jak Julita mówiła to chcą jeżeli gmina zgodzi się pokryć koszty, z tego co słyszałam to dość kosztowne a Julita ledwo dyszy. Nie do wiary takie okropności, ja cały wieczór wczoraj przeryczałam i miałam w oczach widok tych kociaków umierających w męczarniach. Nie ma ich zniknęły ale napewno gdzieś uśmiercone i pozakopywane by nikt nie miał dowodów. ten jeden biedny widocznie jeszcze zdążył dojść do dobrych ludzi wołając pomocy ale i tak za późno.

pogoda1053

 
Posty: 650
Od: Sob sty 15, 2011 14:19

Post » Nie gru 15, 2013 11:43 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

Cześć!
Okazało się,że jedna koteczka zamknięta była w piwnicy i po tygodniu udało mi się ją zlokalizować.Nakarmiłam ją,następnie otworzyłam okienko,a ona natychmiast czmychnęła na dwór.Teraz mam trzy kotki,a było kilkanaście.Nie mam oczywiście dowodów na to,że ktoś celowo uśmiercił koty,ale cudów nie ma,koty były,a teraz zniknęły.
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 15, 2013 16:07 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

Jedna z babek na FB pisała,że w blokach w Warszawie została rozsypana trutka na szczury i prawdopodobnie gdzieś tam jeszcze kociaki się potruły. Mnie to nie bardzo przekonuje, że kot zje trutkę chyba ,że ktoś doda do karmy. U nas tez była rozsypana na piwnicznych korytarzach, jak się dowiedziałam od męża to prawie zawału dostałam bo moja podopieczna blokowa Szarusia jak tylko znajdzie okazje i drzwi uchylone pcha się do piwnicy. Wtedy też sobie siedziała a trutka była na podłodze na papierkach, przeryczałam cały wieczór, czy nie zjadła a Szarusia juz nie raz była w piwnicy i nawet nie miała zamiaru powąchać.

pogoda1053

 
Posty: 650
Od: Sob sty 15, 2011 14:19

Post » Nie gru 15, 2013 16:10 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

W normalnym świecie trutkę na szczury kładzie się w tutkach, do których mają dostęp szczury, a nie mają koty, psy i dzieci
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt gru 20, 2013 17:26 Re: potrzebna pilnie pomoc prawnika dla karmicielki z Warsza

Dzisiaj doznałam szoku.Moja roztropna dozorczyni zadzwoniła do mojego mieszkania,a kiedy otworzyłam drzwi,przerażona mówi:"pani Julito,w piwnicy jest czarny kot i tak mnie przestraszył,że omal nie dostałam zawału".Dorosła kobieta.nota bene ze wsi i boi się kota.Poszłam do piwnicy,otworzyłam okienko,które prawdopodobnie ktoś otworzył i koteczka wydostała się na zewnątrz.Nie wiem ile czasu tam była bidula.Nakarmiłam ją,napoiłam,a dozorczyni powiedziałam,żeby bardziej obawiała się szczurów,bo kotek bardziej boi się jej.Co do trutek rozsypanych w piwnicach,to również uważam,że kot nie jest tak głupi,aby trutkę zjeść.Poza tym(przynajmniej moje koty mają taką ilość jedzenia,że nie muszą jeść trutki.Nadal jednak martwię się,gdzie podziała się reszta moich podopiecznych.Mam tylko nadzieję,że znalazły sobie inne lokum,gdzie nie będą marzły.
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, puszatek, Szymkowa i 53 gości