PANNA MARPLE - konieczna operacja i leczenie uszu, pomocy!!!

Jak już się nacieszę to włożę :mrgreen:

magaaaa pisze:Jak już się nacieszę to włożę

Ewik pisze:Jeżeli ta pięknota ma bakterię w uchu to istnieje duże prawdopodobieństwo, że to samo hula w nerkach. Są leukocyty i białko w moczu. Niski ciężar.Taka kreatynina po leczeniu może spokojnie spaść na łeb i szyję. Fosforu mogłoby być ciut mniej ale nie jestem pewna czy taki jonogram wymaga już jakichś interwencji. Mojemu fosfor spadł po zaleczeniu infekcji..kreatynina też.
Zróbcie proszę dziewczyny ten posiew siuśków-wystarczy podmyty kot i wyparzona chochla. Acha...i przy następnym badaniu moczu poproście lab o badanie refraktometrem-to może być z paska a te mocno przekłamują.

Posiew zrobimy w poniedziałek, w sobotę i niedzielę nie ma możliwości.
Badanie ogólne - było w ludzkim labie, CG mierzone refraktometrem; po przeliczeniu na kota SG to 1,016 - dalej za niski.

Posiew się sieje.
Wynik najwcześniej za 48h.

kciuki za wyniki :ok:

magdaradek pisze:kciuki za wyniki

MalgosiaZ pisze:
magaaaa pisze:Jak już się nacieszę to włożę

Dziewczyny, jestescie pocieszne... choc cieszenie sie ladna kupą znam z autopsji.... :lol:

ale z tym podmywaniem kota, to nie dalabym rady... :oops:

ponad miesiac polowalam, zeby moja kotke zdybac na zwyklym sikaniu :roll:

Jak Panna Marple?
Wiadomo już coś o wynikach posiewu?

Bakteriuria 20 000 CFU/ml
Antybiogramy:
* Penicylina - R
* Ampicylina - R
* Amoksycylina/ kw.klawulanowy - S
* Ampicylina/sulbaktam - S
* Gentamycyna - S
* Doksycylina - S
* Ciprofloksacyna - S
* Trimetoprim/sulfametoksazol - S
* Nitrofurantoina
- S s - wrażliwy R - oporny

Dostaje synergal. Poczatkowo miał być synulox, ale podanie tabletek Pannie Marple to nie jest prosta sprawa; Ona jest okropną panikarą, a tabletek z żarcia nie zjadała, przy drugim podaniu zgryzła mi palce a nawet przedziurkowała paznokieć

Teraz robię jej zastrzyki.
Do kroplówek też odnosi się bez entuzjazamu.
Chyba mnie już nie lubi :crying:

Panna Marple je suchą karmę. Po troszeczku...
Intestinalka troszeczkę, sanabelle troszeczkę, renala RC nawet nie chce powąchać.
Renal Trovet - a to nawet chętnie - zdobyłam kilka próbek.
Może go polubi :roll:

Panna Marple ma dziewczyna charakterek ale jeszcze ci podziękuje

Dużo zdrówka.

ciezko leczyc kota, ktory jest nieobslugowy.... ze swoimi tez mam ten problem, dwie panikary sie trafily.... :roll:

Ja mam takie egzemplarze 2. Na 3 koty w domu... :roll:

Jedna jest nieobsługiwalna w ogóle - nie i koniec, nawet odrobaczyć tabletką jej nie sposób :roll:

, drugi przy jakimkolwiek zabiegu - wije się jak piskorz, co skutecznie uniemożliwia jakiekolwiek działania...
Nie zazdroszczę.
Choć mam nadzieję, że Panna Marple jednak na troszkę pozwala :wink:

Duszku, chcesz na PW fotę przedziurkowanego paznokcia? :mrgreen:

To jednak nie jest największym problemem.
Panna Marple jest bardzo nerwowa; ona się straszliwie boi.
Każda kroplówka to dla miej megastres, chociaż ją głaszczę, uspokajam jak mogę.
Jak wchodze do Niej to badawczo mi się przygląda i patrzy co mam w rękach.
Teraz robię jej jeszcze zastrzyki, to jest w porównaniu z tabletkami nic, ale Ona się BOI...
Zawsze po jakichś zabiegach ją czeszę; uwielbia to, od razu mruczy i nadstawia boczki.

bidulka...nie wie, że to dla jej dobra

kciukasy

PANNA MARPLE - konieczna operacja i leczenie uszu, pomocy!!!

Kto przegląda forum