w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 16, 2012 10:23 Re: A miało byc fajnie...umieramy?Daisy-niknie...

felin pisze:No, tylko trzeba szukać domu z mocnymi nerwami, bo on ma ADHD :lol: I chyba dobry bylby dom z innym kotem, bo inaczej, to może być kot-demolka :wink:

Taki kot-demolka z ADHD to sama radocha. Nie musisz włączać telewizora, żeby mieć świetną rozrywkę. Dwa takie koty - to już niebezpieczeństwo wystąpienia bólu przepony ze śmiechu.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon sty 16, 2012 10:28 Re: A miało byc fajnie...umieramy?Daisy-niknie...

Czarnuszek zasmarkany
Antek- dobrze
DAISY-lepiej sie juz czuje....po tej karmie trzustkowej bardzo sie pprawiła wizualnie.
Ruben lepiej,ale trzeba zeby rwać


Przeczytałam czerwony wpis....ja dziecku nie pozwalam podrzucać do kominka,ale on czasami sam to robi....swoje rzeczy wkrzuca z pokoju(ksiazki,kartki)no i po jakims drewienku cienkim..Nawet nie wiecie jak on teraz sie czuje....przytula mnie i przeprasza,ze tak zrobił...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon sty 16, 2012 20:20 Re: A miało byc fajnie...

Fajnie ze Daisy troszkę lepiej. Jak z Twoimi rękami?
Tak na marginesie miałam 10 lat jak już sama paliłam pod kuchnią i w piecu. Mieszkałam w mieście. Nigdy nic się nie stało. To co się stało u Bożeny to nieszczęśliwy przypadek
Dużo zdrówka :ok: .
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24884
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pt sty 20, 2012 14:06 Re: A miało byc fajnie...

Kochani..weszłam na chwile, bo mam internet....przepraszam Was za "mocne nerwy",ale strasznie sie porobiło. :( Wszystko sie na raz zwaliło
Z rekami nie jest dobrze, mam zakazenie, dostałam antybiotyk i moczenie w rywanolu.Rany sie zablixniaja, ale dwie niepozorne"dziurki'okazały sie xródłem zapalnym.Nie bardzo moge je "moczyć",bo sie paprze,ale juz wszystko sie zaczyna goic.Jak palec u prawej reki nie przestanie puchnac musze jechac do lekarza w poniedziałek.
Wczoraj byłam z moim dzieckiem w CZD i musze jechac do szpitala(ale dopiero przed swietami, bo sa wolne miejsca)powazne problemy z przysadka mózgowa i inne takie tam sprawy o których tutaj nie moge pisać.Za duzo osób to czyta i mam z tym zwiazane problemy...


Sytuacja z kotami "unormowana".Daisy idzie do przodu,powolutku,ale nic dobrego na razie nie wyrokuje.
Sniezek juz spokojnie z pecherzem,dostaje tylko karme ....Czarnuszek w miare dobrze, no gila ma pt"pojawia się i znika",ale mamy stosowac Unidox przez 5 tyg...wtedy zobaczymy co dalej.Sikuty sie nie zmieniły,za to Nitka stała sie tak nerwowa po powrocie Duna z adopcji,ze zaczyna łysiec z nerwów :(



Dogadałam się z Krystyna(IKA6)I MOGE dUNOWI SZUKAC DOMU OD DZISIAJ.wIEC PROSZE Was o pomoc w pilnym znalexieniu mu DS.Jak bedę miała chwilke to opłace ogłoszenie u Cat,zaraz do Niej napisze.Domek z 1-2 spokojnymi kotami, lub sam.Dune jest zdrowy,zaszczepiony,niestety od powrotu z adopcji(u mojej siostry :oops: )"rozwalił'stado do tego stopnia,ze siedzi w chwili obecnej na kredensie w salonie i ska gdzie da rade, bo jak schodzi to nITKA GO NAPADA...No koszmar jakiś....Trzymajcie się...Bedę w kontakcie...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt sty 20, 2012 14:55 Re: DUNE SZUKA DS...A miało byc fajnie...

Pomoge w ogloszeniach Dune,ale musze miec fotke i jakis tekscik :wink: Najlepiej jakby kocik był jedynakiem...
Gosiara
 

Post » Pt sty 20, 2012 15:16 Re: DUNE SZUKA DS...A miało byc fajnie...

Gosiara pisze:Pomoge w ogloszeniach Dune,ale musze miec fotke i jakis tekscik :wink: Najlepiej jakby kocik był jedynakiem...

Gosia, fotki masz na 1 stronie...ja moge powiedziec tylko,ze kot jest naprawde kochany...i przytulaczek ,z rak nie schodzi...barankuje....kocha ludzi, dzieci, psa toleruje,a i z małymi kotami sie dogada...Do mnie trafiła z nieżyjacą Shadow i Omarkiem,więc wiem,ze koty lubi,ich towarzystwo.Nie mam pojecia co Nitce odbiło,ze tak sie na niego zawzieła,a On na nia ...Gdyby ktos chciał dwupak, to mozna tez do towarzystwa myśle ,ze i Omarka dać.Lubia sie, Omar jest stary,duzo spi,ale i on miziadło jest...Mam zgode na ew.wyadoptowanie Omarka,więc mozna im dwóm robic jako dwupak ,lub Dunowi samemu...Koty sa b.piekne,wystarczy spojrzeć.
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt sty 20, 2012 15:18 Re: DUNE SZUKA DS...A miało byc fajnie...

Znam sprawę Dune :wink: Postaram się pomóc :mrgreen:
Gosiara
 

Post » Nie sty 22, 2012 21:55 Re: A miało byc fajnie...umieramy?Daisy-niknie...

asia2 pisze:mogę ogłoszenia kupić od Małgosi i jakiś tekst zrobić dla czarnuszka jak nie masz tylko zdjęcia potrzebne.



Mały wyglada o niebo lepiej, te gile mu sie "pojawiaja i znikaja',ale chyba zaczyna ku dobremu isc.Oczko lewe sliczne jest ,prawe jeszcze takie sobie,ale ono jest w gorszym stanie od poczatku.Na razie z ogłoszeniem czekamy...Mały skończy Unidox z końcem stycznia i jesli sie uda zaszczepimy potem ...no i trzeba bedzie ciachnąć, bo juz mu "jajeczka"wyszły i zaczyna podśmierdywać. :lol:
Na razie czekamy na decyzje w sprawie mojej pracy.Sa szanse ,ze ja dostane...trzeba poczekac na odpowiedź...Jesli bede ją miała mały zostanie u nas jako "ostatni kot",jesli nie znajdziemy mu dom.Gdyby był dzisiaj zdrowy i szczepniety oddałabym go na pewno...Pilnuje go,zeby z kotami sie nie stykał(ma kontakt z kotami zdrowymi),a tak rozrabia w pokoju...
Mój nr telefonu jest na razie nieaktualny :oops:

Sprawa jest dosyc powazna, bo jesli nie zdobede pracy będziemy musieli sprzedac dom.Raty nam wzrosły znacznie(we frankach), dla nas nie starcza własciwie na nic :(

Dziekuję za kazda pomoc jaka otrzymuję,na jedzenie kotom/psom.Od kilku nocy myslałam co zrobie jak musimy sie wyprowadzic, co ze zwierzakami....które oddac, jak?Stare, chore,srednia pow.8 lat mają.Nie zasłuzyły na taki los i ja tez..kocham te moje kociska,te dwa przychodzace,od sasiadów jakie juz "jak moje"...co z nimi...Nawet mi sie nie chce myslec ....Zakładam,ze moje koty pozyja jeszcze długo,a i dwa psy wiekowe(w tym kaukaz),normalnie nerwicy sie nabawic mozna, albo jakiejs paranoi...od tych "czarnych myśli"
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie sty 22, 2012 23:01 Re: DUNE SZUKA DS...A miało byc fajnie...

Trzymaj się Bożena i zdrówka ci życzę wiem o czym piszesz zobaczysz jeszcze będzie lepiej .Musimy się trzymać ty dla rodziny i zwierząt .Miłej nocki i bądź dobrej myśli nie pisze dużo ale myślami jestem z wami .Pozdrawiam

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Wto sty 24, 2012 10:23 Re: DUNE SZUKA DS...A miało byc fajnie...

Dune lezy sobie na monitorze własnie...Nitke wywaliłam do drugiego pokoju i jest spokój.Ona jest tak zazdrosna ,ze cała swoja agresje zwróciła przeciw Dunowi....jejku,zeby sie uspokoiły.... :roll:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto sty 24, 2012 14:18 Re: Będzie dobrze,musi byc lepiej...

Dzięki watkowi:
viewtopic.php?f=13&t=138269
wstrzymuje sie z decyzja szukania DS Dunowi.Zgłosiłam go na jednym watku,jesli beda chcieli go przyjac pojedzie,ale wstyd mi bardzo,ze nie widziałam problemu z innej strony.No i "przejrzałam"na oczy,wstyd mi strasznie...moje dziecko powiedziało mi,ze "mama mówiła,ze sie przyjaciół nie oddaje,a sama oddaje" :oops: Przyczyna dymów w domu nie jest DUNEK,a ..Nitka.Kiedy jest zamknieta,albo wyjdzie na parapet Dune normalnie sie zachowuje.Koty go akceptuja.Widze,że jak wkracza Nitka to sie zaczyna jatka :strach: Musze nad nia popracować....bo i z innym kotem zaczyna "zatargi",taka "kierowniczka zamieszania" :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto sty 24, 2012 14:36 Re: Będzie dobrze,musi byc lepiej...

No to zdecyduj się konkretnie...Teraz musze kasowac wszystkie ogłoszenia a w oczach -20... :|
Gosiara
 

Post » Wto sty 24, 2012 15:00 Re: Będzie dobrze,musi byc lepiej...

Gosiara pisze:No to zdecyduj się konkretnie...Teraz musze kasowac wszystkie ogłoszenia a w oczach -20... :|

Nie kasuj..moze dobry dom sie znajdzie,ale nowych nie rób.Jest dom jaki sie Dunem interesuje i jesli sie zdecyduja to go tam oddam.Ale nowych "poszukiwań"nie robię.To nie zabawa.kot nie mieszkał ze mna miesiąc...a długo,poszedł, wrócił...Zawsze zadaje sobie pytanie "co bedzie jak znowu ktos sie rozmysli po kilku miesiącach :roll:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto sty 24, 2012 15:46 Re: Będzie dobrze,musi byc lepiej...

:roll: ...
Gosiara
 

Post » Śro sty 25, 2012 19:46 Re: Będzie dobrze,musi byc lepiej...

Dzisiaj uzupełniłam posty z wydatkami i wpływami.Bardzo dziękuje za pomoc jaka otrzymuję.Osoba jaka jest wpisana"pomoc anonimowa"nie zyczy sobie "rozliczeń",więc paragony na zakup miesa zwierzakom bede zbierała do koperty i pokaze podczas spotkania.Chyba ,ze macie cos przeciw,to meg11 wstawi.Tutaj wklejamy tylko zakupy w Swiat Karm i ew.skany od weta(rachunki)

Kociarstwo się zasmarkało znowu,nie jest źle,ale dobrze tez nie jest :( Antek,Kornelia, Peja(kicha),Saszka smarcze,Kizia smarcze,Abba zasmarkana,ma problemy z sikaniem,a ja z jej łapaniem :strach: Nitka ma znowu zap.spojówki i kroplimy...
Daisy sie trzyma , oczka jakies ładniejsze jej sie zrobiły-takie "z blaskiem"i strasznie udeptuje...Ładnie je swoja karme, choc musze jej troszke mieszac z kittenem,bo nie bardzo chce jesc trzustkową
Czarnuszek kończy leczenie i dalej smarcze :roll: Stał sie "kocurem pełnojajecznym"-waniajet w całym domu.Trzeba go ciachnąć.No niestety jeszcze sie nie nadaje, bo nie zaszczepiony :roll: zasmarkany.
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 71 gości