Kochani zainteresowani kotami p. Hanki!
Pani Hanka prosiła mnie o zdobycie lekarstw dla kotów. Udawszy się do zaprzyjaźnioego wetu lekarstwa nabyłam i wysłałam. Ale nie o to tu głównie chodzi.
Moja pani dr wpadła na wspaniały pomysł, już zresztą zrealizowany. Ustawiłyśmy w wecie puszkę na datki dla kotów p. Hanki.
Sumy nie będą na pewno jakieś astronomiczne, ale coś tam zawsze sią uzbiera.
Myślę, że warto rozpropagować ten pomysł w innych lecznicach, niekoniecznie z myślą o w/w (choć nie ukrywam, że bliższa koszula ciału).
Tyle jest przecież kocich niedoli.
Co Wy na to?
Gacusiowa!
Można Cię prosić o kontakt? Dzwoniła do mnie p. Hanka i ma sprawę.
Pozdrawiam wszystkich
Ania
