21 DŁUGOWŁOSYCH Z PSEUDO, FATALNY STAN, POTRZEBNE WSPARCIE

pewnie jeszcze ma Yorka przy budzie co pilnuje obejścia :ryk:

:** pisze:A czy moge wiedziec czy jakis kociak bedzie mozliwy do zadoptowania? Mam rocznego persa i chcialabym kogos do zabawy z nim. Tylko jest problem bo za miesiac wyprowadzam sie z okolic katowic do kalisza. Mam duzy ogrod i kot moglby swobodnie chodzic po nim. Mam wysoki plot wiec kot nie dal by rady uciec a wokol jest las i pola. Karmie kota royal fibre response i 2 razy dziennie whiskasem puszkowym.

To nie jest łatwe adoptować kota z miau,bo każdy kto ma tyczasa martwi się by coś mu się nie stało.Kupę kasy wkładają w leczenia i szczepienia,czy sterylki.Ciekawa jestem jakiego kota chcesz i w jakim wieku?Whiskasa nie dawaj,jedynie od święta.Wiem że taniej wychodzi,ale to już Animonda jest lepsza i dostępna w sklepach zoologicznych.Szukasz kota czy kotki?Jest wykastrowany Twój pers?Najlepiej jak się już przeprowadzisz to zdecyduj czy chcesz drugiego kota.Nie bierz w ciemno bez testów na białaczkę i Fiv bo pewnie Twój nie miał tych testów,a w tym wypadku powinien mieć je zrobione bo nie wiesz skoro wychodzi czy nie złapał czegoś.Jeśli
okazałoby się że ma białaczkę bez objawów to wtedy możesz tylko kota z tym wirusem mieć do towarzystwa.To tylko moje zdanie.

:** pisze:... Karmie kota royal fibre response i 2 razy dziennie whiskasem puszkowym.

Fibre Response to karma lecznicza. Na zaparcia (max kuracja to 3 tygodnie). Nie wolno jej stosować na stałe jako jedyną karmę suchą. Można jedynie dosypywać niewielkie ilości jako dodatek do karmy podstawowej.
O Whiskasie już tu napisano.

vailet pisze:
:** pisze:A czy moge wiedziec czy jakis kociak bedzie mozliwy do zadoptowania? Mam rocznego persa i chcialabym kogos do zabawy z nim. Tylko jest problem bo za miesiac wyprowadzam sie z okolic katowic do kalisza. Mam duzy ogrod i kot moglby swobodnie chodzic po nim. Mam wysoki plot wiec kot nie dal by rady uciec a wokol jest las i pola. Karmie kota royal fibre response i 2 razy dziennie whiskasem puszkowym.

To nie jest łatwe adoptować kota z miau,bo każdy kto ma tyczasa martwi się by coś mu się nie stało.Kupę kasy wkładają w leczenia i szczepienia,czy sterylki.Ciekawa jestem jakiego kota chcesz i w jakim wieku?Whiskasa nie dawaj,jedynie od święta.Wiem że taniej wychodzi,ale to już Animonda jest lepsza i dostępna w sklepach zoologicznych.Szukasz kota czy kotki?Jest wykastrowany Twój pers?Najlepiej jak się już przeprowadzisz to zdecyduj czy chcesz drugiego kota.Nie bierz w ciemno bez testów na białaczkę i Fiv bo pewnie Twój nie miał tych testów,a w tym wypadku powinien mieć je zrobione bo nie wiesz skoro wychodzi czy nie złapał czegoś.Jeśli
okazałoby się że ma białaczkę bez objawów to wtedy możesz tylko kota z tym wirusem mieć do towarzystwa.To tylko moje zdanie.

Vailet, Ty byś serio dała kota takiej osobie???

I Ty, zabers?

zabers pisze:
:** pisze:... Karmie kota royal fibre response i 2 razy dziennie whiskasem puszkowym.

Fibre Response to karma lecznicza. Na zaparcia (max kuracja to 3 tygodnie). Nie wolno jej stosować na stałe jako jedyną karmę suchą. Można jedynie dosypywać niewielkie ilości jako dodatek do karmy podstawowej.
O Whiskasie już tu napisano.

Zgadzam się,może bardzo zaszkodzić jak długo jest podawana :ok:

magaaaa pisze:
vailet pisze:
:** pisze:A czy moge wiedziec czy jakis kociak bedzie mozliwy do zadoptowania? Mam rocznego persa i chcialabym kogos do zabawy z nim. Tylko jest problem bo za miesiac wyprowadzam sie z okolic katowic do kalisza. Mam duzy ogrod i kot moglby swobodnie chodzic po nim. Mam wysoki plot wiec kot nie dal by rady uciec a wokol jest las i pola. Karmie kota royal fibre response i 2 razy dziennie whiskasem puszkowym.

To nie jest łatwe adoptować kota z miau,bo każdy kto ma tyczasa martwi się by coś mu się nie stało.Kupę kasy wkładają w leczenia i szczepienia,czy sterylki.Ciekawa jestem jakiego kota chcesz i w jakim wieku?Whiskasa nie dawaj,jedynie od święta.Wiem że taniej wychodzi,ale to już Animonda jest lepsza i dostępna w sklepach zoologicznych.Szukasz kota czy kotki?Jest wykastrowany Twój pers?Najlepiej jak się już przeprowadzisz to zdecyduj czy chcesz drugiego kota.Nie bierz w ciemno bez testów na białaczkę i Fiv bo pewnie Twój nie miał tych testów,a w tym wypadku powinien mieć je zrobione bo nie wiesz skoro wychodzi czy nie złapał czegoś.Jeśli
okazałoby się że ma białaczkę bez objawów to wtedy możesz tylko kota z tym wirusem mieć do towarzystwa.To tylko moje zdanie.

Vailet, Ty byś serio dała kota takiej osobie???
I Ty, zabers?

Nie,ja pytam z ciekawości

Moj kot jest z hodowli w tychach i nie podoba mi sie ta hodowla a tak wlasciwie pseudohodowla. Chociaz bylby bardziej chory niz jest i tak bym go nie oddala jak to coponiektorzy robia. Nie ja go kupowalam tylko dostalam. A gdybym byla podczas kupna na pewno bym sie nie zgodzila. Mial robione wszystkie bada nie lacznie z krwiom i moczem jest regularnie odrobaczany. Aleks jest sympatyczny mily i nie boi sie ludzi an i zwierzat zyje w zgodzie z psami ( 2 wyzly niemieckie) i nie ma nic przeciwko gdy ktorys go wylize. Ma swobode ale i ograniczenie ( np chodzenie po stolach) Nie jest kanapowcem i nigdy nim nie bedzie. Kocha chodzenie po ogrodzie i odkrywanie swiata. Osoby ktore nie maja ogrodu lub maja koty ktore nie wiedza co to jest podworko nie wiedza jak koty ktore posmakowly wolnosci sa nieszczesliwe siedzac w domu. Czy zdziwilybyscie się widzac dachowca z nornica w pysku? A pers to tez jest kot tylko jego instynkty zostały zniekształcone w procesie hodowlanym. Czy możesz napisac dlaczego zdyskwalifikowalam się do adopcji? A to ze babcia się nim opiekowala to moim zdaniem normalne. Mialam zostawić go w domu samego? A do szpitala zabrać go nie mogłam wiec co miałam zrobić? Nie jest wykastrowany bo zrobie to dopiero po przeprowadzce bo kot po operacji nie za bardzo nadaje sie na dluga podroz a nie chce zeby przekazywal swoich wad ani rozpowszechniac pseudo. Karme ma od 2 mies. wczesniej dostawal hair & skin. A ta animmonda to puszka? Aleks nie ma problemu ze zgodzeniem sie z mlodszymi kotami ale do starszych nie napawa przyjaznia. Koleguje sie z kotem mojej matki do ktorej jezdze co jakis czas. Kot jest 2 letnim kocurkiem rasy mine coon z ktorym chodza razem wszedzie (nawet do kuwety). A kotka 4 letnia ktora jest razem z tamtym w domu nie bawi sie z nim ale tez nie ma problemow.

magaaaa pisze:Nieporozumienie to jest wychodzący pers, a nie płot

No tak, ale to nie jest watek o wychodzeniu lub nie

boje sie, ze sprawa tych dlugowlosych znowu zniknie w przepychankach kto i dlaczego i jakiego kota moze adoptowac

Nie jest to absolutnie atak na Ciebie, ale moze trzymajmy sie tematu, jestem ciekawa jak zdrowie kotow, ich dalsze postepy i fajnie by bylo o tym czytac. Przeciez bylo powiedziane, ze zaden z nich nie jest na razie do adopcji wiec nie ma o czym mowic. Blagam, nie robmy tu adyskusji o zupelnie inne sprawy

To nie watek o zywieniu zwierzat ani wypuszczaniu ich do ogrodu.

Skoncentrujmy sie na dlugowlosych z interwencji

Dzieki za wiesci o nich, Adria.

magaaaa pisze:...
I Ty, zabers?

Ale co konkretnie "I Ty, zabers"?
Nie wiem, czy dobrze rozumiem o co Ci chodzi, więc odpowiem tak:
Treść postu dotyczyła wyłącznie tego kota, który już jest - nie powinien być na stałe karmiony wyłącznie Fibre Response (bo to nie "bytówka", a lecznicza). O to mi chodziło.

Nowy kot - nie, nie w tej chwili. Woliera i zmiana sposobu żywienia, i wtedy można przystąpić do rozmów.

OT

:** pisze:Moj kot jest z hodowli w tychach i nie podoba mi sie ta hodowla a tak wlasciwie pseudohodowla. Chociaz bylby bardziej chory niz jest i tak bym go nie oddala jak to coponiektorzy robia. Nie ja go kupowalam tylko dostalam. A gdybym byla podczas kupna na pewno bym sie nie zgodzila. Mial robione wszystkie bada nie lacznie z krwiom i moczem jest regularnie odrobaczany. Aleks jest sympatyczny mily i nie boi sie ludzi an i zwierzat zyje w zgodzie z psami ( 2 wyzly niemieckie) i nie ma nic przeciwko gdy ktorys go wylize. Ma swobode ale i ograniczenie ( np chodzenie po stolach) Nie jest kanapowcem i nigdy nim nie bedzie. Kocha chodzenie po ogrodzie i odkrywanie swiata. Osoby ktore nie maja ogrodu lub maja koty ktore nie wiedza co to jest podworko nie wiedza jak koty ktore posmakowly wolnosci sa nieszczesliwe siedzac w domu. Czy zdziwilybyscie się widzac dachowca z nornica w pysku? A pers to tez jest kot tylko jego instynkty zostały zniekształcone w procesie hodowlanym. Czy możesz napisac dlaczego zdyskwalifikowalam się do adopcji? A to ze babcia się nim opiekowala to moim zdaniem normalne. Mialam zostawić go w domu samego? A do szpitala zabrać go nie mogłam wiec co miałam zrobić? Nie jest wykastrowany bo zrobie to dopiero po przeprowadzce bo kot po operacji nie za bardzo nadaje sie na dluga podroz a nie chce zeby przekazywal swoich wad ani rozpowszechniac pseudo. Karme ma od 2 mies. wczesniej dostawal hair & skin. A ta animmonda to puszka? Aleks nie ma problemu ze zgodzeniem sie z mlodszymi kotami ale do starszych nie napawa przyjaznia. Koleguje sie z kotem mojej matki do ktorej jezdze co jakis czas. Kot jest 2 letnim kocurkiem rasy mine coon z ktorym chodza razem wszedzie (nawet do kuwety). A kotka 4 letnia ktora jest razem z tamtym w domu nie bawi sie z nim ale tez nie ma problemow.

Animonda jest i w puszkach i w saszetkach i sucha.Ja się tu nie wtrącam bo nie znam tematu co do tych MCO z pseudo.

Adria pisze:Dzisiaj będę miała wszystkie wypisy i zaświadczenia o stanie kotów w ręce, wtedy napisze to bardziej szczegółowo.

Jak się mają kociaste???

Adria pisze:W interwencji w łaziskach brała udział pewna osoba, którą Grzegorz znał od jakiegoś czasu, która podawała się za wolontariuszke, inspektora...zwał jak zwał. Osoba ta powołując się na władze miasta skłamała, że ma pozwolenie aby zabrać 10 kotów na DT do siebie.
Grzegorz ufając tej osobie wydał te koty w dobrej wierze. Dokumentację mieli przekazać sobie później, żeby zwierzaki już nie czekały. W szybkim czasie wyszło, po rozmowie z władzami, że ta osoba żadnego zezwolenia od nich nie dostała i zabrała te koty bezprawnie.

Informacyjnie dla pewnej osoby i NIE JEST NIĄ LIWIA jak to trolaste sugerowało ,
na wyniszczonych futrach nie zarobisz, więc z łaski swojej zwróć kociastych przyjaciół ludziom, którzy uratują je od dalszego cierpienia.

Adria pisze:W związku z tym, że dostaje bardzo dużo tel i @ z zapytanie o adopcję, o chęć rezerwacji tych kotów a nawet o wpłacenie zaliczki, żeby koty zarezerwować informuję,
żaden z tych kotów do czasu wyjaśnienia sprawy w sądzie nie jest do adopcji!!
Jeśli wyrokiem sądu tej pani zosatną odebrane te zwierzaki wtedy dopiero rozpoczniemy procedury adopcyjne.
Wszystkie koty do nowych domów trafią dopiero po sterylizacji!!
Nie przyjmujemy żadnych zadatków, zaliczek na poczet adopcji kota jakiegokolwiek!!
Wszystkie nasze adopcje są bezpłatne!!

W późniejszym czasie, kiedy to stan prawny MCO zostanie uregulowany, przyszli adoptujący powinni według mnie partycypować w kosztach leczenia, sterylizacji, wyżywienia itp. :ok: