Koty z Kielc - kolorowa rodzinka i porzucony kocurek :(

Frufrasz!

O flaszce to Ty lepiej nie myśl

Alyaa co ze znalezioną kotką ?

viewtopic.php?f=27&t=134858&p=8121849#p8121849

Na pchlim targu jest klatka do sprzedania w dobrej cenie. Szkoda, że na minusie ciągle jedziemy

Mam transport do Warszawy na jutro jakby co :ok:

Z Wąchocka.

Przydałaby się jakaś aktualizacja i dopisanie komentarza do wydarzeń Waszych kotków na FB:

Ama – kotka z worka http://www.facebook.com/event.php?eid=250884598290070

Mruczek: http://www.facebook.com/event.php?eid=2 ... 27&pending
FB dla Igraszki: http://www.facebook.com/event.php?eid=288090667868882
FB dla Foksika: http://www.facebook.com/event.php?eid=181957768548572
FB dla Kukiego: http://www.facebook.com/event.php?eid=110412235734958

Presto;
http://www.facebook.com/Warszawskie.Koc ... 7889148485
Pigo:
http://www.facebook.com/Warszawskie.Koc ... 3312461520

Co proponujecie?

Dla Amy i Foksika są poptencjalne domki, jesteśmy na etapie organizowania wizyt przedadopcyjnych. Potrzebne mocne kciuki :ok:

Kuki powoli szykuje się do kastracji, a poza tym strasznie rozrabia. On powinien mieć na imię słoń, bo zachowuje się jak słoń w składzie porcelany. Gdzie tylko się pojawi to wszystko za sobą zrzuca. Jest strasznie niezgrabny, jakby nie było w nim ani kawałka kociej gracji. Dzisiaj na przykład wpadł w stojak na buty i po 2 sekundach wszystkie były wywalone na kupę a Kuki oczywiście pod nimi. Czasem zachowuje się jak istny huragan. Biega po domu jak tornado i nie rzadko zatrzyma się na ścianie bo na zakręcie nie wyrobi a tupie przy tym jak stado koni.
W ogóle strasznie śmieszny jest bo jak coś nabroi to potem chodzi po domu i miaukoli jak kotka w rujce. A jak już napsoci porządnie to przychodzi tak, żeby był na widoku rozkłada się i udaje że śpi, żeby przypadkiem na niego nie było :1luvu:

Mruczek siedzie w hoteliku, jutro albo w piątek zajrzę w odwiedzinki to dorobię jakieś nowe zdjęcia i wrzucę nowe informacji.

Presto i Pigo to już Alyaa musi się wypowiedzieć
O Igrasi z kolei ciocia koko_

fiona.22 pisze:
Mruczek siedzie w hoteliku, jutro albo w piątek zajrzę w odwiedzinki to dorobię jakieś nowe zdjęcia i wrzucę nowe informacji.

Jeśli ze mną, to w piątek

Kciuki za dobre domki dla Amy i Foksika :ok:

No to w piątek

Kciuki za domki dla Amy i Foksika :ok:

A ja mam w domu znajdkę, kocurek, jeszcze bezimienny, 4-miesięczny, czarno-biały. Podejrzewam, że komuś zginął albo został wyrzucony, bo absolutnie nie zachowuje się jak dziczek: mruczy jak szalony, najlepiej czuje się na rękach, nawet u weta podczas rutynowych zabiegów (odpchlanie, odrobaczanie, odświerzbianie) mruczał w transporterku

Czy jest tu może ktoś ze Ślichowic :?:

I może słyszał o jakimś zaginionym kocie?
Kota znalazłyśmy w okolicach Massalskiego, koło Domu chleba (taki sklep z pieczywem, kto tam mieszka, wie, o co chodzi :wink:

), mniej więcej za pizzerią Gruby Benek, koczował chyba na podwórku, gdzie Julijaaa dokarmia koty, między Dewońską 5, 3 i 1. Nie widziałyśmy go wcześniej.
Kocurek jest oczywiście do adopcji, chyba że znajdzie się jego opiekun :ok:

Ostatnio jest wysyp podrostków. Ludzie pobrali kocięta a jak podrosły i przestały być rozkoszne to na ulicę.
Tinek, Frufrasz, kotka od Alyaa, Mruczek... i tak bez końca

On nie utrzyma się na ulicy

Skoro podejrzewasz, że komuś zginął, to proponuję intensywną akcję ogłoszeniową właśnie na Ślichowicach.
A jednocześnie, zwykłym torem, ogłoszenia adopcyjne w necie.

Kciuki za malucha :ok:

Gem pisze:On nie utrzyma się na ulicy Skoro podejrzewasz, że komuś zginął, to proponuję intensywną akcję ogłoszeniową właśnie na Ślichowicach.
A jednocześnie, zwykłym torem, ogłoszenia adopcyjne w necie.

Kciuki za malucha

Kocurek jest u mnie w domu

Strasznie płakał wczoraj. Dał się złapać bez problemu. Dzisiaj Julka ma pobiegać po Ślichowicach z ogłoszeniami. Mam nadzieję, że komuś po prostu nawiał i ten ktoś go szuka. A jeśli go ktoś wyrzucił, no to szukamy domu
.
Kocurek roboczo nazwany Mruczkiem

Z wiadomych względów

A to własnie Mruczuś:)

I jeszcze link do wydarzenia na FB
http://www.facebook.com/event.php?eid=255278951189322

Adres domku z Sosnowca przekazałam, ale okazało się że domek miał już wizytę przedadopcyjną. Próbuję zidentyfikować wolontariuszkę :ok:

Super bo podobno jest jakiś transport na niedzielę.

Koty z Kielc - kolorowa rodzinka i porzucony kocurek :(

Kto przegląda forum