jestem...Kaszmir? jestem bardzo plaskaty, mam DS. Zdjęcia!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 17, 2011 21:20 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Cammi pisze:a moze dla przkory dać mu imię Kaszmir
co by miał cel przed sobą - równać do imienia :-)
trzymam kciuki

No. Nie...najwyżej moge mu obiecać, że jak ładnie i grzecznie wyzdrowieje, to mu się zmieni imię na Kaszmir. Żeby miał jakiś cel w życiu :mrgreen:
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Sob wrz 17, 2011 22:49 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Szenila pisze:
Cammi pisze:a moze dla przkory dać mu imię Kaszmir
co by miał cel przed sobą - równać do imienia :-)
trzymam kciuki

No. Nie...najwyżej moge mu obiecać, że jak ładnie i grzecznie wyzdrowieje, to mu się zmieni imię na Kaszmir. Żeby miał jakiś cel w życiu :mrgreen:

:ryk:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Nie wrz 18, 2011 11:21 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

O, widze, ze mu idzie na wyzdrowienie :ok: Tylko co z tą ropa z tylu? Czy wiadomo co to takiego jest? Wet cos mowił? Chyba nie doczytałam :oops:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie wrz 18, 2011 13:48 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

A czym mu ten tył robisz??Smarujesz czymś??

Cel w życiu to dla persa sprawa rzekłabym bazalna.Bez tego one giną! :D
Szeniła: trafiłaś w sedno!Zaraz moim wyznacę jakieś cele.Może ta: Dużej żeby nauczyła się robić na drutach a Małej...Małej żeby na szydełku:)!!
Pers moja droga ma już cel w życiu: bycie persem i pielęgnowanie tego stanu.

Jamnik- ten to ma w życiu cel.
Jedzenie.
Cel jest jeden i zawsze ten sam!! :lol:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 18, 2011 15:27 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

kotkins, przemywam mu to tą/tym Betadine, wyrywa się przy tym strasznie, jakbym go przypalała żywcem :roll:


``````````````````````````````

no dobra. Mam wylinkę z Koszmara :twisted:
odmoczyłam, umyłam w manusanie, no i zaczęło odłazić. Właściwie, to odlazła cala, wielka, twarda skorupa. Oczywiście, nie chciała odleźć do końca, a ciągnąć na chama się bałam, no to obcięłam po kawałku.

oto rzeczona wylinka:
ObrazekObrazek

A to Koszmar bez skorupy.
Obrazek

Widać, że mu lepiej, swobodniej się rusza bo nic nie ciągnie i nie krępuje ruchów. Zaczął się nawet myć z tej okazji 8O
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie wrz 18, 2011 16:00 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

ale Bidulinek
Szenila pisze:Widać, że mu lepiej, swobodniej się rusza bo nic nie ciągnie i nie krępuje ruchów. Zaczął się nawet myć z tej okazji

mam nadzieję, że teraz już mu się ładnie zagoi. jak się myje znaczy zdrowieje :ok: i poradził sobie z językiem?
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Nie wrz 18, 2011 16:08 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

no, jakoś sobie z językiem poradził 8O w sumie to nie wiem jak, bo mimo, że podglądałam, to nie udało mi się zobaczyć czy wysuwa język czy tylko udaje, tak jak z piciem wody.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie wrz 18, 2011 16:22 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Biedna ta dupcia.
Dobrze, że rana jest już na wierzchu. Pod martwicą rozwijałaby się "w głąb".
Teraz niech się szybko goi. No i niech Kaszmir (!) w tym gojeniu nie pomaga.

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Nie wrz 18, 2011 16:45 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Bardzo podobną ranę, nawet bardziej rozległą, wygoiłam Balsamem Szostakowskiego.
Balsam oprócz tego że goi, zabezpiecza też przed zakażeniem. A to jest otwarta rana...trzeba ją jakoś zabezpieczać, bo jak się wda zakażenie to klapa.
Balsamem się tylko polewa po wierzchu, 2 razy dziennie, najlepiej strzykawką, nie trzeba tego czyścić ani nic robić, wszystko robi się samo.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14040
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 18, 2011 17:07 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

matkobosko... okropna ta pupa :(

Ciepłe myśli posyłam brzydalkowi..

Kiedyś mieliśmy w schronie kotkę, która złapała się we wnyki, miała zdartą skórę z łap.. z tego co pamiętam
to miała zakładane jakieś takie żelowe opatrunki przyspieszające gojenie się skóry. Pomogło. Wszystko pięknie się zagoiło.

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Nie wrz 18, 2011 17:14 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Kazia pisze:Bardzo podobną ranę, nawet bardziej rozległą, wygoiłam Balsamem Szostakowskiego.
Balsam oprócz tego że goi, zabezpiecza też przed zakażeniem. A to jest otwarta rana...trzeba ją jakoś zabezpieczać, bo jak się wda zakażenie to klapa.
Balsamem się tylko polewa po wierzchu, 2 razy dziennie, najlepiej strzykawką, nie trzeba tego czyścić ani nic robić, wszystko robi się samo.

Ja to od początku Balsamem traktowałam, ale przez tą skorupę nie miało szans przesiąknąć. Teraz tym bardziej smaruję balsamem :D

Iskra666- Aqa gel jest bardzo fajny, dobrze się pod nim goją nawet rany bez skóry :)
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie wrz 18, 2011 17:21 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Szenila.. ja się totalne nie znam, tak mi się tylko przypomniało.
Głaski dla kota i pozdrowienia dla Ciebie ! :ok:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Nie wrz 18, 2011 17:25 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

iskra666 pisze:Szenila.. ja się totalne nie znam, tak mi się tylko przypomniało.
Głaski dla kota i pozdrowienia dla Ciebie ! :ok:

Dziękuję :D
Jak tyle kciuków tu wszyscy trzymają, to może mu się nawet pysio wydłuży :oops: :ryk:
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Nie wrz 18, 2011 17:30 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Szenila pisze:Jak tyle kciuków tu wszyscy trzymają, to może mu się nawet pysio wydłuży :oops: :ryk:

Jedyna metoda, to "na Pinokia".
Musi kłamać.
A on na ciapę fajtłapowato-uczciwą wygląda.

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Nie wrz 18, 2011 17:32 Re: jestem koszmarem. Byłem persem. Proszę, pomóż mi...

Szenila pisze:kotkins, przemywam mu to tą/tym Betadine, wyrywa się przy tym strasznie, jakbym go przypalała żywcem :roll:

A to Koszmar bez skorupy.
Obrazek

Widać, że mu lepiej, swobodniej się rusza bo nic nie ciągnie i nie krępuje ruchów. Zaczął się nawet myć z tej okazji 8O

Strasznie biedna ta dupinka :(

Ws mazidła na te rany chciałam wtedy z Tobą pogadać (proponowałam telefon, bo wychodziłam i nie miałam czasu na opisywane olejku) ale skoro przez tyle dni nie było odzewu więc nie się narzucam.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51, puszatek i 138 gości