Okolice Politechniki Warszawskiej - DS dla Buraska!:)

a tak, tak :lol:

wesoło, na pewno... szczególnie nad ranem :wink:

przelatuje kawaleria... tylu łapek :kotek:

najważniejsze jest to, że nie ma między łapkowcami żadnych animozji...
bawią się bardzo zgodnie i najczęściej hurtem...
i jeszcze jedno
moja hrabianka Kisia upatrzyła sobie nowego ulubieńca...
zgadnijcie, kogo :?:

Pewnie tę byłą kocicę sobie upatrzyła, niedoszłego inżyniera z Politechniki :wink:

no u nas tez nad ranem fruwanie, dobrze ze mam mocny sen to sie tylko budze i podrapana jestem

:D

U nas jesteśmy podeptani przez (ma się takie wrażenie) milion łapek :mrgreen:

A co do Kacperka... hmmm
Puszatek musi się zgodzić,inaczej zostanie poszczuty Kropkiem,Belfastem,Kisią a nawet Melką :lol:

Z tego wynika,że Kacperek MA już DS i NIE POTRZEBNE SĄ OGŁOSZENIA

Mam nadzieję,że nie ma żadnych sprzeciwów :?:

Pozdrawiam,
Córka Puszatka

pan inżynier na pewno jest przeszczęśliwy! :1luvu:

owszem, pan inżynier wygląda na zadowolonego :lol:

taka ładna dziewczyna stara się o jego względy :wink:

i z ostatniej chwili...
Kacperek nad ranem bawił się z innymi futrami :1luvu:

troszkę nieśmiało ale odpowiadał już na zaczepki...
oprócz suchego zajada saszetki i lubi surową wołowinkę
a ja ciągle zastanawiam się co w nim jest takiego, że tak łatwo się zintegrował :?:

Kisia jak do tej pory nikomu nie odpuszczała :evil:

wiem, wiem...
Kacper jest niesamowity :1luvu:

śliczny, kochany kocio...

dziękujemy wszystkim za Kacperka :1luvu:

puszatek pisze:a ja ciągle zastanawiam się co w nim jest takiego, że tak łatwo się zintegrował
Kisia jak do tej pory nikomu nie odpuszczała
wiem, wiem...
Kacper jest niesamowity
śliczny, kochany kocio...

Miałaś farta, czasem, ale nieczęsto, trafiają się takie super koty, po prostu los na loterii :piwa:

masz rację
Kacperek to jak wygrany los na loterii :1luvu:

wiec co, zrywamy ogłoszenia?;)

tak tak tak :1luvu:

To kto jutro w ramach niedzielnej gry miejskiej odnajdzie i zerwie 30 ogłoszeń na dwukilometrowej trasie wokół Politechniki?

nie ma chętnych :cry:

może córka puszatka

Dziękuje bardzo Puszatkom :1luvu:

,bo nie wiadomo co by się stało z Kacperkiem.Wcale się nie dziwie że rodzina się zakochała ,to jest kot do zakochania od pierwszej chwili.
Kacperek ,chyba nawet nie śnił o taaakim domku

to puszatki dziękują za Kacperka, pomoc i zaufanie :oops:

Kacperek już się zadomowił

przychodzi na wspólne posiłki, śpi na moim fotelu
bawi się z innymi futrzastymi a nawet sam :kotek:

wszystko jest dobrze, najważniejsze, że przestał tęsknić

DZIĘKUJEMY za p. inżyniera :1luvu:

może to jest właśnie to, co nazywa się przeznaczeniem :1luvu:

Okolice Politechniki Warszawskiej - DS dla Buraska!:)

Kto przegląda forum