Piękny RUDZIELEC Szuka Domu Stałego. Już Znalazł.

agatka84 pisze:Od wczoraj się przypatruję. Rolety w oknach zostały opuszczone razem w wystawieniem kota na dwór i nie zostały podniesione do dzisiejszego ranka.

Normalnie szok..

golla pisze:Też miałam lekkie wątpliwości z tą kradzieżą , ale niech tam, jak ma być mu lepiej to czemu nie. Agata przypatruj się trochę tym laskom, czy w ogóle zainteresują się jego zniknięciem.

Bardzo wątpię. Kłopot z głowy. Chociaż wzięcie nowej „zabawki” za jakiś czas jest bardzo prawdopodobne.

agatka84 pisze:Tak sobie myślę, że Michu-koleżanka tak nie niego mówi, jest zupełnie oswojony i każdy mógł go zawołać i zrobić mu krzywdę. Biedny kot. Teraz już jest bezpieczny i odetchnęłam. Ale odruch patrzenia przez okno mi pozostał i rano musiałam sama sobie przypominać, że kot jest w ciepełku.

Dziękuję Wam za kciuki i słowa wsparcia , bo chwilami mi dziwnie z tymi wszystkim.

Dlatego jestem absolutnie przeciwna wypuszczaniu domowych kotów i nigdy nie daję do „wychodzących”. Dla oswojonego kota to jest straszliwie niebezpieczne.

Jesteście lepsze niż James Bond

Brawa za akcję! Myślę że uratowałyście kotu życie.

piccolo pisze:Jesteście lepsze niż James Bond
Brawa za akcję! Myślę że uratowałyście kotu życie.

Cała zasługa jest po stronie Agatki, bo to ona pozwoliła żeby rudy ją dogonił i zapakował się do jej transportera

, a ja tylko zaoferowałam mu DT lub DS jak polubi się z moimi zwierzami

A jakby tak za kilka dni wywiesić ogłoszenie, że znaleziono zamarzniętego, rudego kota.
I jesli ktoś szuka, to już nie ma czego.
Coś w tym stylu, oczywiście ładnie zredagowane.
Może to pobudzi szare komórki panieniek do myślenia. Bo pewnie uważają, że koty mrozoodporne są.
Czy głupi pomysł?

Prakseda pisze:A jakby tak za kilka dni wywiesić ogłoszenie, że znaleziono zamarzniętego, rudego kota.
I jesli ktoś szuka, to już nie ma czego.
Coś w tym stylu, oczywiście ładnie zredagowane.
Może to pobudzi szare komórki panieniek do myślenia. Bo pewnie uważają, że koty mrozoodporne są.
Czy głupi pomysł?

jestem za pomysł przedni :ok:

PearlRain pisze:
Prakseda pisze:A jakby tak za kilka dni wywiesić ogłoszenie, że znaleziono zamarzniętego, rudego kota.
I jesli ktoś szuka, to już nie ma czego.
Coś w tym stylu, oczywiście ładnie zredagowane.
Może to pobudzi szare komórki panieniek do myślenia. Bo pewnie uważają, że koty mrozoodporne są.
Czy głupi pomysł?

jestem za pomysł przedni

ja też jestem za :ok:

a to coś na poprawę humorku :http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=122681 ryk:

agatka84 pisze:Trzeba go szybko zabierać od koleżanki, bo już mi mówiła, że kot jest nieziemski i w domu jest przyjemniej odkąd u nich jest

Jeśli Koleżanka miałaby ochotę na rudaska to w Fundacji jest przemiły rudzielec, b przytulaśny i śmiszny :wink:

Brawa za akcję. Popieram w 100% :ok:

Wiem, że się powtarzam, ale nadal czuję złość na ludzi od Rudego.
Gdy go wystawiali na balkon to on nawet nigdzie nie szedł zazwyczaj tylko wskakiwał od razu na parapet i tam tkwił aż ktoś, z łaski swojej, go wpuścił do domu. Zaglądał przez szyby do mieszkania, skrobał łapami. Gdy nikt go nie wpuszczał to dopiero zeskakiwał i łaził po parkingu itp. Po kilkunastu minutach wracał na balkon i tkwił na lodowatym parapecie.

**Adopcje: 10 >>**

czyli tak mocno się nie pchał na łono natury :mrgreen:

Tylko panienek łono było inazcej nastawione na posiadanie kota.Prakseda ma pomysła :wink:

z tym ogłoszeniem. Choć smiem watpić czy cosik da. Ale niech choć jedna z panienek bedzie miałą wyrzuty sumienia to już coś.

agatka84 pisze:Wiem, że się powtarzam, ale nadal czuję złość na ludzi od Rudego.
Gdy go wystawiali na balkon to on nawet nigdzie nie szedł zazwyczaj tylko wskakiwał od razu na parapet i tam tkwił aż ktoś, z łaski swojej, go wpuścił do domu. Zaglądał przez szyby do mieszkania, skrobał łapami. Gdy nikt go nie wpuszczał to dopiero zeskakiwał i łaził po parkingu itp. Po kilkunastu minutach wracał na balkon i tkwił na lodowatym parapecie.

Agata każdego odpowiedzialnego kociarza złości taka postawa same na mróz nie wychylą tyłka a kot no przecież ma futro i sobie poradzi :evil:

żeby im dać nauczkę w kilku klatkach wywiesiłabym te ogłoszenie treśc krótka i zwięzła:
w czwartek 24.02 znaleziono na parkingu zamarzniętego rudego kota, kot został zawieziony do utylizacji
może głupie p****y będa miały choć wyrzuty sumienia :evil:

Może zrobię takie ogłoszenie. Teraz, daję Wam słowo, nie chce mi się. Jestem zmęczona kocimi akcjami i mam trochę problemów rodzinnych.

a i to normalne, że na spacer z młodszym bratem zabiera się transporterek :ok:

, ja też tak robię :wink:

Piękny RUDZIELEC Szuka Domu Stałego. Już Znalazł.

Kto przegląda forum