Kropeczka13 pisze:Panie ze Stalowej okazały się być parączanula to kobitka a łaciatek to facet
Laciatek ze Stalowej-Dyzio dostal na imie- juz na wolnosci...Ludzie chyba nie widzidziliscie szczesliwszego kota...po otwarciu kontenerka w obecnosci karmicielki wyszedl,wciagnol w nosek zapachy otoczenia i poszedl przed siebie spokojnie do miejsca gdzie zawsze stoja tacki z jedzeniem.
Bardzo wzruszajace bylo to ze jak mrauknol ze dwa razy to zaczeli wychodzic jego znajomi i przyjaciele. Z jednym sie obwachal,z drugim i trzecim polizal i razem czekali na kolacje.
Tak jest z takimi kotami z wolnosci one najlepiej czuja sie na wolnosci i sa szczesliwe a tam zle nie maja i pani dosc taka rzeczowa.
Zostawilismy jej kontenerek na nastepnego ktory sie zlapie czy to kotka czy kocor, najlepiej zeby ta ciezarna czyli matka tego kocurka Dyzia.
Jutro jedzie na kontrole z ta czarna jego kumpela i zapytam wetki jak najszybciej mozna by ja wypuscic.
W boksach komplenie nic nie robia ani nie jedza ani nie pija ani nic w kuwecie, taki to dla takich kotow ogromny stres, a poza tym one sa karmione czym innym miedzy innymi nereczkami, mam w zamrarzalniku 2 nereczki wiec juz rozmrazam i jutro rano ugotuje dla tej czarnej moze cos zje bo od niedzieli nic nie jadly.
To tyle jutro dzialamy dalej.