BAZYLI JUZ NA DOMOWYM TYMCZASIE U JUSTYNKI;))))))

» Czw lut 17, 2011 18:12 Bardzo dziękuję :)

A życzenia odwzajemniam - wszystkiego najpiękniejszego dla wszystkich forumowych i nie tylko futerek

A w Trójce zaraz reportaż o kotach

» Pt lut 18, 2011 13:19 Jest nieźle

Z badania krwi wynika, że nie ma najgroźniejszych chorób: cukrzycy, choroby nerek czy wątroby, na pewno jest leukocytoza i stan zapalny. Czeka nas leczenie antybiotykami. Uff

» Pt lut 18, 2011 13:36 Re: Jest nieźle

Justinek Warszawa pisze:Z badania krwi wynika, że nie ma najgroźniejszych chorób: cukrzycy, choroby nerek czy wątroby, na pewno jest leukocytoza i stan zapalny. Czeka nas leczenie antybiotykami. Uff

ufffff

jejku Ty naprawde widziałaś jego aurę :1luvu:

**Adopcje: 5 >>**

Uff, oby ten stan zapalny wyjasnial problemy z niekontrolowanym sikaniem Bazylego i oby sie to udalo zwalczyc rownoczesnie :ok:

Arcana pisze:Uff, oby ten stan zapalny wyjasnial problemy z niekontrolowanym sikaniem Bazylego i oby sie to udalo zwalczyc rownoczesnie

Za Bazylka :ok:

Trzymam kciuki i ja

Kuracja ma trwać 5 dni, dziś zaczęliśmy. Łapka ok, chodzi już na 4

Dziś po raz kolejny zrobił też kupkę pod siebie. Lekarz powiedział, że to zaburzenia behawioralne. Uff, wyciągniemy go z tego, musimy :ok:

Justinek Warszawa pisze::ok:
Trzymam kciuki i ja
Kuracja ma trwać 5 dni, dziś zaczęliśmy. Łapka ok, chodzi już na 4

suuuperr

za Bazylego :ok:

Bazyli co u Ciebie?

Siedzisz nadal w garderobie?

Justinek trzymam za Was :ok:

Anna Kubica pisze:Bazyli co u Ciebie? Siedzisz nadal w garderobie?
Justinek trzymam za Was

Siedzi, a jakże. Teraz je. Kupę zrobił znów na posłanko. Ale nie sikał kilkanaście godzin, może 18! I u weta, który bardzo chciał go wypróżnić i mocz mu zbadać, też nie chciał się załatwić.
Wypuściłam go dziś na godzinę, może dwie. Pierwszą spędził na kolanach, druga pod krzesłem. To najgrzeczniejszy kot świata, gdzie go położyć, tam leży, nie atakuje, nie syczy, nie ucieka. Tylko on nie może mieć teraz kontaktu z moimi - został odrobaczony, ale nadal ma świerzba, muszę poczekać kilka dni, bo inaczej wszystkie go mieć będą

Żal mi go, ale cóż poradzić. Nudzi mu się tam trochę. Dziś wszedł do niego pies, ze 3 razy - i nic. Mądry chłopak

Poza tym musimy szybko coś zrobić z tym sikaniem, inaczej będzie sikać mi w mieszkaniu.

Justinku co z tym sikaniem u Bazyla? co wet na to powiedział?

Anna Kubica pisze:Justinku co z tym sikaniem u Bazyla? co wet na to powiedział?

Konsultowałam z kilkoma wetami. Przeciez po to go badaliśmy. Musimy jeszcze zbadać mocz, ale on sika na posłanie, więc nie mam jak zebrać.
Wszyscy podejrzewali: moczówkę, cukrzycę, chorobę nerek, wątroby albo zapalenie pęcherza. Wyszło, że ma jakiś stan zapalny. Dostaje antybiotyk o szerokim spektrum działania.
Najprawdopodobniej to zaburzenia behawioralne, stres, niepewność, lęki.

**Adopcje: 5 >>**

A skorzystal choc raz z kuwety? Moze to nie tyle zaburzenia behawioralne, ile w ogole nieznajomosc kuwety. Nie wiadomo, czy kiedykolwiek uzywal. Przenos do kuwety kupala czy kawalek zalanego podkladu, probuj kuwety z ziemia, papierkami ... Ustawilabym kuwete tuz obok legowiska, jesli ją ignoruje. Uzywasz podkladow czy pierzesz kocyki?

Myślę że jak poczuje się pewnie i bezpiecznie to problem zniknie,bardzo mi go szkoda ..a Bazyl w ogóle jest wykastrowany?

BAZYLI JUZ NA DOMOWYM TYMCZASIE U JUSTYNKI;))))))

Kto przegląda forum