Hospicjum 'J&j'. ZAMYKAMY.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt lut 11, 2011 3:04 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn - bardzo mi przykro...

Moja kocina z interwencji też kryzysowa... Niedokształceni weci... To poważny problem...
Teraz może być już za późno na pomoc...
Jestem w szoku... I bezradna, chociaż wcześniej można by coś podziałać...
Kocinka zmieniła dzisiaj lecznicę.
Nie ten moment... Trzeba było myśleć wcześniej.
Przypisuję sobie duży procent winy... Powinnam wiedzieć, że mała lecznica się nie nadaje...

Popatrz jutro na wątek Leszna... Sama nie wiem, co tam wyskoczy...

przyjaciel_koni

 
Posty: 207
Od: Nie lis 11, 2007 21:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 11, 2011 7:56 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn pisze:Koty poczuły wiosnę...

U mnie też poczuły. Ciągle chcą się wietrzyć na balkonie i też chętniej się bawią. Jakoś optymistyczniej się zrobiło. I dni coraz dłuższe. Byle zwierzaki nie chorowały :kotek:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 11, 2011 10:06 Re: Hospicjum 'J&j'.

Jakoś tak wcześnie mi się wstało...
Jesteśmy już po śniadaniu, sprzątaniu i pobraniu krwi Goldie i Sofijki. Pita pod kroplówką.

Za oknem pada. Koty podsypiają.

Gosiu - kciuki za dziś trzymam i myślę cieplutko.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 11, 2011 10:17 Re: Hospicjum 'J&j'.

justyna p pisze:
Agn pisze:Koty poczuły wiosnę...

U mnie też poczuły. Ciągle chcą się wietrzyć na balkonie i też chętniej się bawią. Jakoś optymistyczniej się zrobiło. I dni coraz dłuższe. Byle zwierzaki nie chorowały :kotek:


Moje też wiosnę wyczuły :P
Kłapcio tak się w ogrodzie rozkręcił, że do domu nie chce wracać :twisted:
Wczoraj do północy za nim po ogrodzie biegałam :twisted:
Dzisiaj on śpi, jak zabity, a ja muszę harować :roll:


Aga, te rożne mundrości to zwykłe pitupitupitolenie :mrgreen:
Miłego dnia.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11998
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt lut 11, 2011 10:34 Re: Hospicjum 'J&j'.

Oj, nie powinnam tak wcześnie wstawać. :strach:
Mam głupawkę od samego rana. 8O

Jadziu, dobrze, że nie mam ogródka - wizja zaganiania stada do domu przyprawiła mnie o niepohamowany chichot. :mrgreen:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 11, 2011 10:36 Re: Hospicjum 'J&j'.

Fredziolina pisze:Aga, te rożne mundrości to zwykłe pitupitupitolenie :mrgreen:

Właśnie. Baaardzo dużo ludzi wytwarza dzwięki lub literki, a myśl dopiero je goni. Albo i nie goni bo jej wcale nie ma :lol:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 11, 2011 10:38 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn pisze: Mam głupawkę od samego rana. 8O

Też czujesz wiosnę :lol:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 11, 2011 10:54 Re: Hospicjum 'J&j'.

Chyba wszyscy poczuli, lepszy nastrój, jak tak dalej pójdzie to weźmiemy koce i pojedziemy na plażę. :lol: z kotami, to by się działo.

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 11, 2011 10:57 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn pisze:Oj, nie powinnam tak wcześnie wstawać. :strach:
Mam głupawkę od samego rana. 8O

Jadziu, dobrze, że nie mam ogródka - wizja zaganiania stada do domu przyprawiła mnie o niepohamowany chichot. :mrgreen:



Nie tylko Ciebie :wink:
Latem przy zaganianiu naszych kotokur rżymy ze śmiechu :ryk:
Zwłaszcza z Kłapcia, bo on podczas łapanki robi takie salta i piruety jak żaden inny kot.
To latem, ale zimową porą, to już nam nie do śmiechu :x

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11998
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt lut 11, 2011 13:44 Re: Hospicjum 'J&j'.

Przebiśniegi- są. Głupawki kocie-są. Myszy- są.
Znaczy się, wiosna.
Półmysz poprzeczna klasyczna, część zadnia, walała się dzisiaj przy kociej klapce...

Mrata

 
Posty: 2906
Od: Pt cze 06, 2008 17:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt lut 11, 2011 13:49 Re: Hospicjum 'J&j'.

Mrata pisze:Przebiśniegi- są. Głupawki kocie-są. Myszy- są.
Znaczy się, wiosna.
Półmysz poprzeczna klasyczna, część zadnia, walała się dzisiaj przy kociej klapce...

nie smakowała, czy kot zostawił łaskawie dla Ciebie? :wink:

jakoś nie poczułam wiosny :( problem goni problem ale w końcu musi kiedyś być dobrze
:ok: :ok: :ok: za Twoje stadko Agn

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Pt lut 11, 2011 13:51 Re: Hospicjum 'J&j'.

Mrata pisze:Półmysz poprzeczna klasyczna, część zadnia, walała się dzisiaj przy kociej klapce...

Klapka ją przytrzasła :?: 8)
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lut 11, 2011 14:02 Re: Hospicjum 'J&j'.

Długo mnie nie było.
Doczytuję i...
Przytulam, Agn :1luvu:

I niech już wreszcie wiosna nastanie, ze swoją wspaniałą, bezczelną beztroską!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt lut 11, 2011 14:05 Re: Hospicjum 'J&j'.

pixie65 pisze:
Mrata pisze:Półmysz poprzeczna klasyczna, część zadnia, walała się dzisiaj przy kociej klapce...

Klapka ją przytrzasła :?: 8)

Wątpie :ryk: :ryk:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 11, 2011 16:44 Re: Hospicjum 'J&j'.

Odstawiłam materiał do labu. Jutro jak dam radę przed wizytą u mamy, odbiorę wyniki.

Pita po kroplówce dała się namówić na surowego kuraka z ręki. Dziwne to, bo ona nie jadała mięsa, wolała suche. Teraz najwyraźniej mięcho wróciło do łask. I dobrze. Coś musi jeść. Nadal jest jednak nie w sosie.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 238 gości