Chciał mnie uśpić-jest DS u mamy Mamrocikowej

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 27, 2011 6:07 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

Dziękujemy za wszelakie wsparcie :1luvu:
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw sty 27, 2011 11:23 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

domku gdzie jesteś :?: :kotek:

beateczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1545
Od: Nie lut 07, 2010 21:30
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sty 27, 2011 20:08 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

Właśnie Domku, nie bądź taki nieśmiały.
Bazarek dla Julci: viewtopic.php?f=20&t=123348
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt sty 28, 2011 6:16 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

Szukamy i szukamy cię Domku Kochany :D
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt sty 28, 2011 10:28 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

za domek :piwa: czy coś nowego u Julci :1luvu:

beateczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1545
Od: Nie lut 07, 2010 21:30
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 28, 2011 15:39 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

beateczka pisze:za domek :piwa: czy coś nowego u Julci :1luvu:

za domek :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Anna Kubica
 

Post » Pt sty 28, 2011 20:37 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

dzis byłam u Sylwi,odwiedzic Julcie i mrusia.mrus wybiegł mi na spotkanie miałkając sobie,prosząc o pieszczotki:)
julcia byla troche zdystansowana ale pewnie kojarze sie jej z kroplówkami,kontenerem i ciągłym przemieszaniem jej,dom-klinika vet.
pozatym wciąz uwielbia pieszczotki i o dziwo jej przepukilna sie bardzo zmniejszyla,z ogromnej guli pozostała mala kulka? :)
w poniedzialek musi wracac do lecznicy,zal mi ze znowu tam bedzie,ale juz nie dlugo sie to skończy.

moniksz

 
Posty: 91
Od: Pon mar 09, 2009 22:04
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt sty 28, 2011 21:31 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

za zdrówko Julci :piwa: no i domet też :ok: :ok: :ok:

beateczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1545
Od: Nie lut 07, 2010 21:30
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 28, 2011 21:42 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

całuski dla Julci :1luvu:

Maykaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 1739
Od: Śro wrz 09, 2009 19:45
Lokalizacja: Grochów

Post » Pt sty 28, 2011 21:47 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

dziewczyny mocne kciuki za kocie, DT i DS :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt sty 28, 2011 21:49 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

a może jakiś ładne i świeże fotki Julci :?: :1luvu:

beateczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1545
Od: Nie lut 07, 2010 21:30
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 28, 2011 21:52 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

Bardzo mocne kciuki.
"..jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym"

http://WWW.CIAPKOWO.PL - może ty odmienisz ich los.

mariusz_s

 
Posty: 883
Od: Pon gru 24, 2007 20:56
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Pt sty 28, 2011 22:05 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

:ok: :ok:
:ok: :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt sty 28, 2011 22:36 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

beateczka pisze:za domek :piwa: czy coś nowego u Julci :1luvu:



No właśnie chciałam coś dopisać, ale widzę, że już Monika mnie ubiegła ;)

Koteczka bardzo szybko i ładnie wraca do zdrowia, ciągle garnie się do pieszczot, powoli zaczyna nawet wybrzydzać nad jedzeniem (chodzi o karmę mokrą, najbardziej smakował jej Gourmont, teraz jest Felix, i niekiedy popatruje na mnie z miną "sama to zjedz, jak uważasz, że takie dobre" :wink: ). Czyli już takiego głodu w niej nie ma, choć oczywiście dalej jest stanowczo za chuda.

Tak, jak Monika napisała, ogromna gula w brzuchu sukcesywnie jej się zmniejszyła do małej kulki, dalej wyczuwalnej, ale przynajmniej 2/3 mniejszej. I teraz pytanie - czy ktoś z Was orientuje się może, czy istnieje możliwość, żeby ta przepuklina w całości się jej wchłonęła? Wiem oczywiście, że musi ją obejrzeć wet, ale tak ogólnie - słyszał ktoś o takim przypadku? Ma to znaczenie o tyle, że gdyby ta kulka dalej się zmniejszała, to zabieg sterylizacji i usunięcia ewentualnych resztek przepukliny odłożyłoby się na odległy termin. Raz, że kotka by przytyła, a więc ogólnie byłaby silniejsza, a dwa, że może już nie byłoby czarnego i po zabiegu mogłabym ją wziąć do domu... trochę boję się tego, że gdyby była w kołnierzu i bezbronna, coś mogłoby się stać w czasie mojej nieobecności, więc musiałaby po zabiegu znowu ileś dni zostać w lecznicy, a to jest dla niej rodzaj traumy :( gdyby zaś to przesunąć, to trafiłaby pewnie z powrotem do mnie, a więc rekonwalescencja przebiegłaby szybciej :(

Może ktoś się na ten temat wypowiedzieć?

noniewiem

 
Posty: 24
Od: Nie sty 02, 2011 11:44
Lokalizacja: Gdańsk Chełm

Post » Sob sty 29, 2011 7:15 Re: Chciał mnie uśpić, nie udało się więc wyrzucił jak śmieć:(

Cieszę się, że panieneczka sobie radzi i stan jej zdrówka z dnia na dzień jest coraz lepszy, kciuki za Juleczkę naszą kochaną :ok:
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, luty-1 i 89 gości