Już nie półdzikie maluchy jeden ma Dom, drugi też :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 23, 2011 17:59 Re: Już nie półdzikie maluchy jeden ma Dom, drugi może też?

zaglądam w oczekiwaniu na wieści :ok: :ok: :ok: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 23, 2011 17:59 Re: Już nie półdzikie maluchy jeden ma Dom, drugi może też?

o Jezu jak ja się cieszę!!!!!!!!!!!!!!!!

I z domku dla małego i z miejscówki dla SilVio :dance: :dance2: :dance: :dance2:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 23, 2011 18:02 Re: Już nie półdzikie maluchy jeden ma Dom, drugi może też?

:dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance2: :dance2: :dance2: :dance2: :dance2: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 23, 2011 20:47 Re: Już nie półdzikie maluchy jeden ma Dom, drugi może też?

Wspaniale :dance: :dance2: :dance: :dance2:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 23, 2011 21:07 Re: Już nie półdzikie maluchy jeden ma Dom, drugi może też?

No śmiesznie było :ryk:
W domu przywitał nas kot Pepe - rezydent rozmiar XXL czyli 9 kg burego kota w kocie (dodam, że nie tłustego tylko ubitego i duuużego). Z pewną nieśmiałością obwąchł transporter z zawartością, nawet kity do końca nie najeżył. Podjęłyśmy więc decyzję, ze wypuszczamy Kajko (bo to WŁAŚNIE on pojechał ;) ) na pokój. Pokój prawie pusty - kanapa, stolik, segment, stwierdziłyśmy, że nie ma szansy by się schował w mysia dziurę. Kajko, jak się okazało, nawet nie miał takiego planu. Wprawdzie przez kilka minut zwiedzał na ugiętych łapkach, ale zaraz łapki się wyprostowały i młody poszedł robić noski-noski z rezydentem. I tu zaczął się ubaw jak wielkokot chyłkiem, chyłkiem oddalał się od natrętnego malucha. Troszkę tyłem, troszkę boczkiem :lol: w końcu wlazł do naszego transportera. Widać stwierdził, ze skoro takie małe coś przywieźli, to on się ewakuuje :D (nie zabrałyśmy, żeby nie było :mrgreen: ) Ze strony wielkokota nawet cienia agresji, nic kompletnie, nawet jednego phyyy, łapa nawet się nie uniosła w stronę dzieciaka. Siedział i patrzył tylko na młodego.
Kajko szybko znalazł i użył kuwetę, więc ten temat też już z głowy. Spędziłyśmy u pana Tomka prawie 1,5 godziny, pod koniec wizyty Kajko drzemał sobie w kąciku, a rezydent uznał, że młody nie jest groźny i zaczął sie myć - tak przy ludziach prawie na środku pokoju. No chyba lepiej kot nie umie zamanifestować, że czuje się dobrze :?: Wyszłyśmy z hasłem na ustach "będzie dobrze" i nie dla poprawienia samopoczucia tylko z absolutnym przekonaniem :ok:
Już po dojechaniu z Dąbrowy do domu Wiedźma dostała SMS-a: "Pepe nieśmiało próbuje się bawić się z młodm" :ok: :ok: :ok:

Cud dokocenia? Nadal nie wierzę, ale jak się okazuje takowe istnieją :D
Stawiam góra 3 dni i przyjaźń Kajko, Pepe i p. Tomek rozkwitnie :D
Obrazek

andorka

 
Posty: 13602
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Nie sty 23, 2011 21:11 Re: Już nie półdzikie maluchy jeden ma Dom, drugi może też?

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Cudy dokocenia istnieją - choćby "nasz" Sylwuś w swoim domku, już po kilkudziesięciu minutach bawił się z rezydentem :D
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 23, 2011 21:22 Re: Już nie półdzikie maluchy jeden ma Dom, drugi może też?

Cieszę się ogromnie, jednak wśród tych wielu beznadziejnych domów są tez te fajne, i fajne adopcje :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 24, 2011 8:32 Re: Już nie półdzikie maluchy jeden ma Dom, drugi też :)

Dzielny Kajko. No pewnie dużo tu pomógł wrodzony wdzięk kocurka. Oby jak najwięcej takich domków :ok:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 24, 2011 9:06 Re: Już nie półdzikie maluchy jeden ma Dom, drugi też :)

Ostatnia wiadomość z wczoraj z 22 : 30

Kaiko i Pepe są już dwoma najlepszymi kumplami na świecie

i oby tak już zostało :D teraz czekam na wiadomość jak noc minęła

wiedźma_65

 
Posty: 1345
Od: Śro lis 08, 2006 22:38
Lokalizacja: Łódź- Bałuty

Post » Pon sty 24, 2011 9:06 Re: Już nie półdzikie maluchy jeden ma Dom, drugi też :)

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 24, 2011 10:21 Re: Już nie półdzikie maluchy jeden ma Dom, drugi też :)

wiedźma_65 pisze:Ostatnia wiadomość z wczoraj z 22 : 30
Kaiko i Pepe są już dwoma najlepszymi kumplami na świecie
i oby tak już zostało :D teraz czekam na wiadomość jak noc minęła


o mamciu, ale super :D
Dziewczyny, bardzo się cieszę :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 24, 2011 10:23 Re: Już nie półdzikie maluchy jeden ma Dom, drugi też :)

musi tak zostać, bo SilVio dzisiaj jedzie do lecznicy a jutro do nas :mrgreen:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 24, 2011 10:36 Re: Już nie półdzikie maluchy jeden ma Dom, drugi też :)

Teraz to już nie ma wyjścia :mrgreen:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 24, 2011 10:39 Re: Już nie półdzikie maluchy jeden ma Dom, drugi też :)

Ja cały czas jestem w szoku, pozytywnym oczywiście :D
Jeszcze nie wydawałyśmy kota tak mało zsocjalizowanego i bardzo się bałam tej adopcji.
Wiadomo, ludzie są różni, co innego opowiadają przez telefon, co innego wychodzi w kontakcie bezpośrednim, a tu taka niespodzianka :ok:

Żeby było śmieszniej, to Pan baaardzo się upierał, ze chce obydwu braci, bo jak to rodzeństwo rozdzielać? No przecież nie przystoi ;) No ale drugi już przyobiecany i głupio nam było się wycofać, szczególnie, że dom znajomy i sprawdzony.

Mam nadzieję, że i Silvio nie zagrzeje długo miejsca w DT :D

Wiczyco, Satyrku bardzo Wam dziękujemy za chęć pomocy i jeszcze raz przepraszamy za powstałe w piątek zamieszanie, ale cóż lajf is brutal tym razem w sensie jak najbardziej pozytywnym :ryk:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13602
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pon sty 24, 2011 10:43 Re: Już nie półdzikie maluchy jeden ma Dom, drugi też :)

wieści genialne :ok:
co do bezbolesnego dokocenia - u nas było dokładnie tak samo, wszyscy się nastawiali na syczenia, pacania, obrazy stanu a tu po prostu wyszedł mały z koszyka a duży powiedział "cześć" i zostali kumplami ;)
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bilol, Google [Bot], masseur, puszatek i 77 gości