Kajtuś-roczny, czarny miziasty kocurek. Już w domku stałym:)

Kajtuś jest prześlicznym kociakiem i na pewno znajdzie super dom!!!!!!! Bardzo mi przypomina mojego Kajtusia, który niestety odszedł już 2 lata temu za TM :cry:

. Mój też był taki mruczący i bardzo, bardzo kochany. Czarne koty mają w sobie to coś co nie pozwala o nich zapomnieć...

Masz rację, że mają w sobie coś. :wink:

Przykro mi z powodu odejścia Twojego kotusia.

kasia86 pisze:Masz rację, że mają w sobie coś.

Przykro mi z powodu odejścia Twojego kotusia.

Ja mam w ogóle słabość do czarnych zwierzaków: kotów, psów

.
A to że odchodzą... no cóż zaczynam się "przyzwyczajać" do tego...Choć serce boli strasznie za każdym razem... Mam taką słabość że przygarniam tylko albo stare / ostatnio przygarnęłam 13-letnią kicię, która całe życie była podwórkowa a na starość jest domowa, wcześniej dwie sunie, które były po 12 lat w schronie/ albo ciężko chore / przed Świętami odeszła mi kicia, którą trzy lata temu wyciągnęłam z nowotworu, teraz z mocznicy mi się już nie udało.... / . Jednak świadomość że się im pomaga pozwala jakoś przetrwać te trudne chwile...
A mojego Kajtusia jak zgarnęłam z ulicy to też był fajny: tył - połowa kota z fantastyczną grzybicą, przód - sierść ok ale zapalenie płuc... Ale kot był -CUDOWNY!!!! Był ze mną 9 lat i przysporzył mi całą moc radości...

AlfaLS, widać że masz dobre serce dla zwierząt. :1luvu:

Ja zabierając Kajtusia z ulicy nie wiedziałam że jest po jakimś urazie, ale który to uraz daje znać o sobie od czasu do czasu.
No cóż, mam nadzieje, że Ktoś go pokocha takim jakim jest, a nie takim jakim mógł by być.

Przytulam mocno Alfa. U nas bedziesz miala zawsze wsparcie i miejsce do porozmawiania. :1luvu:

Kochane jesteście ale ja tu jestem nieważna

. Szukamy domu dla Kajtusia i to jest pierwszorzędna sprawa. Ja o sobie napisałam tylko dlatego ze to też Kajtuś

.... I kurcze jakby miał te 10 lat więcej to już byśmy organizowali transport ....

Ale ja mu moge papiery sfalszowac... :roll:

SecretFire pisze:Ale ja mu moge papiery sfalszowac...

No wiesz

Musze sie teraz wstydzic? Bym tego nie zrobila, ale dla dobra kotka pewnie tak.

Kiedys tez bym chciala tak robic jak Ty i brac tylko starszych albo zapomnianych przez swiat.

AlfaLS pisze:
SecretFire pisze:Ale ja mu moge papiery sfalszowac...

No wiesz

Ja przepraszam, ale nie biorę w tych oszustwach udziału, bo nie chce iść do pierdla. :mrgreen:

Co by zrobiło moje 10 kotecków bez swojej pańci? A bezdomniaczki?
Nie, zdecydowanie NIE dla waszych niecnych zamiarów! :twisted:

AlfaLS pisze: I kurcze jakby miał te 10 lat więcej to już byśmy organizowali transport ....

No niestety nie ma 10 lat, ale jest kotkiem na którego trzeba będzie uważać, ze względu na tą jego miednicę. Będzie czasem kulał, na zmianę pogody i trzeba mu dać coś przeciwbólowego, ale poza tym jest zdrowy. :wink:

To nie WASZE tylko MOJE zamiary. :mrgreen:

To ze od czasu do czasu bedzie tabletke na bole bral, to jest przeciez nic. Myslalam, ze bedzie gorzej. Ale i tak jest kochany.

SecretFire pisze: Ale i tak jest kochany.

I to jak!
Tyle, że o mnie to praktycznie koty ''walkę toczą'' bo ja jedna jestem, i do tego Kaska chce abym była tylko jej. :crying:

Przypomina mi to kogos... :cry:

Aniu moja kochana, ten rok bedzie lzejszy.

SecretFire pisze:Aniu moja kochana, ten rok bedzie lzejszy.

No cóż, już przestałam w to wierzyć. :lol:

Dopiero poczatek a musi sie w jakas strone rozwinac. Zobaczymy za rok...
Ide spac, bo urlop meczy... Sciskam Was.

Kajtuś-roczny, czarny miziasty kocurek. Już w domku stałym:)

Kto przegląda forum