=PERS= BEZ OCZKA zabiedzony POTRZEBNE WSPARCIE NA OPERACJE

Jak persiunio?

Szymon na pozór kwitnąco....Apetyt szalony, w drugą stronę też wszystko ok :oops:

Tylko jakiś dziwnie słaby jest-od łazienki do łóżka dochodzi na dwie zmiany. Czasami je na leżąco. Mruczy jak tylko zobaczy człowieka i wywala się kołami do góry. Może po prostu trzeba mu dać więcej czasu żeby doszedł do siebie...
Pod koniec tygodnia zobaczy go wet znowu.

Szymuś

Może jest jeszcze po prostu słabiutki i potrzebuje więcej czasu... Wielki przytulak ode mnie :1luvu:

A jak Szymonkowe oczko ?

Biedny kot, jak można było doprowadzić go do takiego stanu

Mam nadzieję, że nabierze sił...

Co u Szymona ? Jak się kocio czuje ?

Chciałam bardzo podziękować jasdor za pamięć i sfinansowanie transportu autem schroniskowym z Rudy do Sosnowca :1luvu:

jakis czas temu przelałam 40 zł z pieniędzy,które pozostały nam po kotach.czy mogłabym prosić o potwierdzenie,że to wpłynęło?

proszę o podanie danych do przelewu naszemu skarbnikowi - AgaPap, klub ślepaczków ma do przekazania wsparcie finansowe dla persa i wilekie kciuki za zdrówko :ok:

Tak, tak - dziękuję ślicznie-pieniążki wpłynęły miedzy świętami , a nowym rokiem.

justyna8585 pisze:Chciałam bardzo podziękować jasdor za pamięć i sfinansowanie transportu autem schroniskowym z Rudy do Sosnowca
jakis czas temu przelałam 40 zł z pieniędzy,które pozostały nam po kotach.czy mogłabym prosić o potwierdzenie,że to wpłynęło?

alessandra pisze:proszę o podanie danych do przelewu naszemu skarbnikowi - AgaPap, klub ślepaczków ma do przekazania wsparcie finansowe dla persa i wilekie kciuki za zdrówko

Kochane ślepaczki - zawsze pamiętają :aniolek:

Jak się czuje persik, jak z jego zdrowiem? Mam nadzieję, że polepszyło się choć trochę. Napiszcie w wolnej chwili proszę...

Szymon był wczoraj na badaniach powtórnych. Właśnie mam wyniki. Jest wspaniale - z wątrobą dużo lepiej

Natomiast są kolejne złe wieści... To jego "lenistwo" i niechęć do przemieszczania się wynika z choroby serca. Najprawdopodobniej pod koniec przyszłego tygodnia wybieramy się na echo serca.

Jesteśmy już po kolejnych badaniach. Z sercem nie ma żadnej tragedii, wątroba wróciła do normy. Szymon jest już po kastracji, oczko jest na razie zaszyte na dwa-trzy tygodnie. Może się podleczy w takim naturalnym opatrunku ze zszytych powiek i nie trzeba będzie wydłubywać resztek.
Tam w głębi jest gałka oczna tylko w zaniku tak jakby.
Szukamy teraz domku dla Szymona-domku wspaniałego, ale niestety, bez kotów....
On odkąd dobrze się poczuł napada na wszystko co mu w łapy wpadnie-oczywiście bardziej na samce.
Może minie mu to jak minie działanie hormonów po kastracji, a może nie...
Psy mogą być-ludzi kocha.

Widziałam zdjęcia Szymonka na Waszej stronie - wygląda pięknie, nie ten sam kot, który stąd wyjeżdżał...
Trzymam mocno kciuki za znalezienie niezakoconego domu, czy kocurek ma ogłoszenia?

Co u Szymonka?

=PERS= BEZ OCZKA zabiedzony POTRZEBNE WSPARCIE NA OPERACJE

Kto przegląda forum