PAKT CZAROWNIC XIX zapraszamy!

Trochę za wcześnie coby jechała, przynajmniej poczekac z 10 dni co by co nie wypieroniło

jozefina1970 pisze:
pomponmama pisze:Ale mnie chodzi o te... aplikatory

Ale o jakie aplikatory? O te aplikatory

No om te aplikatory. :evil:

Nic gorszego kiedy aplikator jest mikro. :evil:

Niby mówią, że technika.... ale ja tam uważam, że z pustego i Salomon nie naleje... :roll:

Taka mam refleksję filozoficzną. Proszę o pobłażliwość - mam poważne podejrzenia, że mozg też już wydaliłam :wink:

wyposzczonej i wys....... chlebuś na myśli.

majencja pisze:wyposzczonej i wys....... chlebuś na myśli.

tylko nie wys!.... (czy miałaś na myśli wysuszonej?) :roll:

Kiedyś na wymioty ktoś mi podał gorącą czarną herbatę z dużym (bardzo dużym) kieliszkiem wódki w środku. Pomogło, ale to było prawdopodobnie zatrucie.
Współczuję pomponmamo, wracaj szybko do zdrowia!

Pomponmamo ja cie bardzo przepraszam ale wizja ciebie odzianej w pampersa po kolana i z worem na obrok przytroczonym do twojej blond głowisi spowodowała, że zaczęłam strasznie kwiczeć przed monitorem. TŻ popatrzył na mnie, po czym bez słowa poszedł do kuchni i zrobił sobie drinka :ryk:

Łoamtkocórko...pomponmama o aplikatorach, Shira3 o jakichś tajemnych rurkach w otworki...a ja mam migrenę i za chiny nie kumam :oops:

Pomponmama - weź sobie zarzuć węgiel - jest fajny w zamykanych kapsułkach, łatwo toto połknąć i kibelkowanie przechodzi moment!Współczuję wrednej dolegliwości, zwłaszcza tej haftowanej. Ta tylna o tyle fajniejsza, że człowiek po niej 5 kilo chudszy się wydaje :mrgreen:

Asia_Siunia pisze:Współczuję wrednej dolegliwości, zwłaszcza tej haftowanej. Ta tylna o tyle fajniejsza, że człowiek po niej 5 kilo chudszy się wydaje [/color]

No i to jest pozytywne w tej całej przygodzie

Już chyba przestałam :roll:

ale mdli mnie nadal

Apap chyba zaczął działać, bo mnie łeb już nie boli, a mięśnie też jakby mniej :roll:

Tylko żeby mi się już rzygać nie chciało... Koty się mną opiekują; na głowie leży mi Cizia, a u boku Pompon - co chwilę wstaje i mierzy mi temperaturę nosem w uchu. Frędzel też przez chwilę był się przytulać ale juz sobie poszedł. Straszne dziecko poi mnie herbatką. Fajne jest takie wsparcie rodziny :mrgreen:

pomponmamo, biedactwo nasze

Trzymam kciuki za spokojną nockę bezhaftową :ok:

Asia_Siunia pisze:pomponmamo, biedactwo nasze Trzymam kciuki za spokojną nockę bezhaftową

no dzięki ci dobra kobieto :mrgreen:

będę żyć!

O raju, to za zatkanie samoistne otworów Waszych i kocich :ok:

Za ch ... nie rozumiem o co chodzi z tymi aplikatorami, ale ja juz jestem w fazie odmóżdżania po cieżkim dniu pracy :roll:

Aplikatory znam z tampaxów :mrgreen:

majencje trza chyba zrobic pokładową Siostrą Lekarską, co ? :mrgreen:

Tylko zeby Twoje straszne dziecko po naszaniu a właściwie odnaszaniu naczyniek po tobie tego samego nie dostało.
Właśnie któryś wredny kot puścił cichaczkiem bombę zasmradzjącą

Majencja jest moim aniołem stróżem i już mi wiele razy doope uratowała... w tym raz dosłownie... :1luvu:

moja wdzięczność będzie ją ścigać.

Uuu, tak sie chorobowo zrobiło, że mnie zaczął chyba jajnik nawalać :oops:

majencja pisze:Trochę za wcześnie coby jechała, przynajmniej poczekac z 10 dni co by co nie wypieroniło

10 dni.... :roll:

Zaraza przysięga, że po górach łazić nie będzie tylko grzecznie kolejka i hotel bo szkolenie na tym wyjeździe będzie i musi oczywiście na nim być.... :evil:

PAKT CZAROWNIC XIX zapraszamy!

Kto przegląda forum