Szatańskie Podszepty - wykastrowany !

koty dziś poza posiłkiem wcale się nie ruszyły z piwnicy, przyszły też koty Pani Martyny kilka sztuk głodne, zastanawiam się co z Panią Martyną nikt jej nie widział kilka dni

moze ta Pani jest chora? albo coś sie wydarzyło?

Jak stała w ten ziąb pod sklepem i zbierała na karmę to może się przeziębiła. Szkoda by jej było, ona tak wiele robi dla kotów.

A Pan Stanisław nic nie wie? Na starych osiedlach ludzie dobrze się znają, moze ktoś coś słyszał? Pani Martyna mieszka sama?

właśnie pytałam Pana Stasia i jedną babeczkę co czasem jej pomaga i nic nie wiedzą, mniej więcej wiem gdzie mieszka jutro spróbuję zasięgnąć języka, Pani Martyna karmi koty na dużym terenie, całkiem możliwe że się rozchorowała w te mrozy, jej koty zameldowały się na kolację, Pan Stanisław twierdzi, że przychodzą dodatkowe 3 sztuki z innej części osiedla właśnie tam gdzie karmi Pani Martyna.

I co z Panią Martyną? Znalazła się, czy karmisz wieksze stado?

Pani Martyna się znalazła, kilka dni była chora więc karmiła je pani zastępczyni i możliwe, że nie karmiła w każdym miejscu.
"Moje" kociszcza przychodzą zjadają i idą w swoją stronę, kot z kościoła się nie pokazuje. Za to koty od Pani Martyny zaglądają :lol:

Leoś na noc grzeje tyłek w mieszkaniu rano wychodzi, wraca w południe,wychodzi, wraca na noc no nie będzie z niego domowy piecuch :kotek:

No wraca na noc przecież, więc się zreformował...

A kościelnego wykastrowałaś?
Kota, znaczy

Kościelnego.... :ryk:

kościelny póki co niełapalny, na jego odjajczenie są odłożone środki, dziś miałam okazję porozmawiać z Panią Martyną ona też czarno to widzi :lol:

sama się na niego zasadza więc może wspólnymi siłami go wykradniemy :wink:

gorzej, że na terenie kościelnym jest jeszcze prawdopodobnie kotka - jest od kocura zdecydowanie mniejszym kotem no i ma główkę bardziej żeńską, czyli trzeba jak najszybciej w miarę możliwości pozbawić jajek kocura, potem pomyśleć jak cichcem wysterylizować kotkę czas pokaże jak to nam wyjdzie.

ten kot kościelny to Wam tak :mrgreen:

http://patrz.pl/filmy/pijany-renifer

A może (w ramach, że juz masz srodki) wpierw wysterylizować kotkę, no trochę trzeba do kotki dołożyć. Pani Martyna w zasadzie moze dostać na kotkę talon, bo ona dobrze żyje z Włodkowską, a Włodkowska coś niecoś talonów dostała ostatnio (mam poufne informacje :wink:

). Ten proboszcz z chrystusa Króla jest w porzo, mozna z nim pogadać tzn. jak chcesz to mozemy się umówić i będziemy z nim rozmawiać. Przecież księża tylko za in vitro nie są, ale o sterylkach nic nie mówią :lol:

Chyba, że uwazasz, że to nie ma sensu i lepiej się przyczaić. Gorzej jak kogoś w tej akcji wyhaczą to biada, przeklną i do końca zycia co tydzień do koscioła za odpuszczenie grzechów. :lol:

Fajny ten filmik o reniferku :ryk:

golla u proboszcza był Pan Stanisław i wyszedł z kwitkiem koty mają być nie ciachane, dlatego trzeba planu zeby je złapać, Pani Martyna też kombinuje jak podkraść na moment te koty, na kocura jest szansa bo łazi po osiedlu, kotka raczej nie wychodzi spod kościoła

To niedobrze, znaczy to in vitro i zabezpieczenia przed niechcianą ciążą nie dotyczą tylko ludzi. :roll:

a wszystkich istot. To się dzisiaj dowiedziałam bardzo ciekawych dogmatów kościelnych, interesujące... :roll:

Szatańskie Podszepty - wykastrowany !

Kto przegląda forum