Piękny długowłosy Leon już w nowym domu!!! Powodzenia!

a czy on ma michę czynną bez przerwy?
bo może on glodny jest po prostu?

Nie ma michy pełnej bo zjada od razu. Dostaje dwa posiłki dziennie (tak wcześniej też było) w ilości wręcz nieco powyżej zalecanych dawek. Nie jest kotem, który bardzo dużo biega więc nie potrzebuje więcej, choć trzeba przyznać, że jest bardzo szczupły. Mam jednak teorię, że tak się drze, bo dajemy mu coś, co mu bardzo smakuje. Jedzenie, które przyniosła Małgosia ledwo tknął, a puszki (niemiecki felix, sheba, animonda) które kupiliśmy zjada, aż mu się uszy trzęsą. Podobnie jest z suchym.

Słyszałam kiedyś metodę oduczania kota wskakiwania na blaty.
Na czas wyjścia trzeba krawędzie blatów obkleić taśmą klejącą, obustronną. Podobno uczy koty natychmiastowo...

Czy mogę prosić administratora wątku o zmianę tytułu?

Leon aklimatyzuje się coraz bardziej. Dziś pół nocy przespał u nas w sypialni, coraz więcej mruczy, daje się głaskać i drapać za uchem. Odnośnie miauczenia chyba nie ma żadnych planów i zostanie gadułą.

Gaduły już tak mają, to się nie zmienia :ryk:

I jak tam Leonek po świętach?

Leon ma się świetnie! My nieco gorzej. Takiego zbója to ja jeszcze w domu nie miałam! Łazi po blatach nawet przy nas, kradnie jedzenie, wskakuje nawet na najwyższe szafki (wiszące w kuchni, 2,10!), raz dziennie coś zrzuca, a to garnek, a to kryształowy wazon.

Tak jak mówię, on ma się świetnie. Ciągle jest głodny mimo posiłków wielkości jak trzeba, wypróżnia się regularnie, sporo pije, bawi się, biega, skacze. Zaczynam mieć wątpliwości czy rzeczywiście ma 14 lat!

W sprawie zmiany tytułu napisz PW do joluka - jako założycielka wątku będzie mogła zrobić zmianę

Czasem w staruszkach drzemie niespożyty potencjał ... widzę to po moim 12latku :mrgreen:

No i chyba warto byłoby przenieść wątek na "Koty", ale to już praca dla moda

W Leonie ten potencjał chyba właśnie się obudził. ;-)

Chociaż zrobił mi dziś prezent urodzinowy i spędził noc bez jakiejkolwiek spektakularnej akcji wymagającej natychmiastowej interwencji. Dzięki mu wielkie! Poza tym zaczął sam z siebie wskakiwać na kolana, daje się wziąć na ręce, przychodzi do łóżka, a awantury robi głównie rano i wieczorem. ;-)

Jeszcze się dogadamy.

Druga młodość Leońskiego :piwa:

Ja też myslę, ze się "dotrzecie" :ok:

Zosia G pisze:W Leonie ten potencjał chyba właśnie się obudził. Chociaż zrobił mi dziś prezent urodzinowy i spędził noc bez jakiejkolwiek spektakularnej akcji wymagającej natychmiastowej interwencji. Dzięki mu wielkie! Poza tym zaczął sam z siebie wskakiwać na kolana, daje się wziąć na ręce, przychodzi do łóżka, a awantury robi głównie rano i wieczorem. Jeszcze się dogadamy.

Koziorożec :1luvu:

urodzinowe :piwa:

(mogłabym dołączyć jutro gdyby nie antybiotyk :twisted:

Bardzo się ciesze że poznałaś Leona :1luvu:

Powodzenia :ok:

Leon dziś rano znów wymiotował (drugi raz odkąd u nas jest). Po wymiotach przez jakiś czas jest osowiały i zmęczony, a potem wszystko niby wraca do normy. Za pierwszym razem pił więc się nie odwodnił, a zjadł trochę kwiatka, uznałam, że nic poważnego się nie dzieje. Ale dziś kwiatek nie był grany, a po jednych wymiotach był osowiały pół dnia. W ogóle nie podoba mi się do końca jego reagowanie na jedzenie i picie dość sporych ilości wody. Stwierdziłam, że nie ma na co. czekać i pojechaliśmy na kontrolę do weta. Ten obawia się o nerki, jutro będą wyniki krwi to się dowiemy. Poza tym wszystko wygląda dobrze, a Leon nam już wybaczył porwanie i smacznie śpi.

Ojjj trzymam kciuki żeby Leosiowi nic poważnego nie dolegało :roll:

No więc dobrze nie jest, a co dalej dowiemy się jutro. Z nerkami jest ok, za to wątroba wygląda źle, bardzo podwyższone enzymy. Jutro rano jedziemy na usg i się okaże czy to zapalenie czy (odpukać) coś gorszego. Trzymajcie kciuki.

A cukier jest w normie? bo skoro pije dużo może mieć cukrzycę. Ale to daje się leczyc i kot z cukrzyca może dlugo zyc

Piękny długowłosy Leon już w nowym domu!!! Powodzenia!

Kto przegląda forum