nawet nie wiem, jak to napisać...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 16, 2010 7:04 Re: nawet nie wiem, jak to napisać...

Mocno trzymam kciuki za persiczkę. Udało jej się wyrwać z tego miejsca, przebyła taką długą drogą przez całą Polskę. Musi być dobrze!

Biedny maluszek [']

ale przynajmniej nie odchodził w samotności jak niepotrzebne coś ...
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw wrz 16, 2010 7:24 Re: nawet nie wiem, jak to napisać...

Kciuki są :ok:

Szkoda maluszka :(

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 16, 2010 8:46 Re: nawet nie wiem, jak to napisać...

u malucha który zmarł wyszedł pozytywny test na PP :(

Pozostałe dwa walczą o życie w szpitaliku :(

z funduszu puszkowego zostało aktualnie 350 zł 100 zł przelewam do seja (SEJA PROSZĘ O NUMER KONTA NA PRW) 100 zł do aania

Na pewno to dziewczynom nie wystarczy :( 150 zł zostaje na te koty które będą tego bardziej potrzebowały w danej chwili, chociaż nie wiem jak takiego wyboru dokonać jeśli wszystkie 3 są jedną noga na tamtym świecie :(

może znajdzie się jeszcze ktoś chętny do funduszu puszka????

viewtopic.php?f=1&t=116757
Obrazek

FUNDACJA STAWIAMY NA ŁAPY - NASZ WĄTEK NA FB https://www.facebook.com/stawiamynalapy/

katgral

 
Posty: 3407
Od: Pt gru 29, 2006 19:04
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 16, 2010 10:16 Re: nawet nie wiem, jak to napisać...

Wysłałam pw.

Nadia w szpitaliku, już pobrano krew na badania.
Jeszcze USG. Będzie wiadomo ociupinę na czym stoimy.

Bałam się dziś tam dzwonić, w obawiając się tego co usłyszę...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Czw wrz 16, 2010 10:28 Re: nawet nie wiem, jak to napisać...

kiedy wyniki?
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw wrz 16, 2010 10:32 Re: nawet nie wiem, jak to napisać...

ruda32 pisze:kiedy wyniki?


Zadzwonią do mnie kiedy będą.
Mowa była o 13-14.00.

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Czw wrz 16, 2010 11:01 Re: nawet nie wiem, jak to napisać...

A zjadła chociaż odrobinkę???
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Czw wrz 16, 2010 11:07 Re: nawet nie wiem, jak to napisać...

majencja pisze:A zjadła chociaż odrobinkę???


Na kroplówkach ją trzymają...

Jak zacznie sama jeść i przybierać to będzie pora żebym ją zabrała...tylko kiedy to bedzie...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Czw wrz 16, 2010 11:25 Re: nawet nie wiem, jak to napisać...

O qrczę :? Kroplówki to właściwie sama woda, tyle że nawodniona będzie , ale odżywiona wcale :? Może jednak karmić czymś płynnym na siłe po parę mililitrów?? Chociaż ją naciąga i dławi ale zawsze trochę zostanie w żołądku.
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Czw wrz 16, 2010 11:33 Re: nawet nie wiem, jak to napisać...

Majencjo, ale kroplówka to nie woda tylko np glukoza, witaminy, mikroelementy.

Skoro nie je to na pewno dostaje glukozę.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw wrz 16, 2010 11:38 Re: nawet nie wiem, jak to napisać...

Dr Łukuć , jak do niego dzwoniłam , to nie był w klinice, teraz jest tam żona więc przekazał co wiedział.
Może dostała coś dopyszcznie, pewnie duphalyte też dostaje...
Muszę wreszcie mieć tel. do jego żony :? ale pewnie mają tam pełne ręce roboty.

Zapytam się jak zadzwonią z wynikami morfologii...
Najchętniej to bym tam siedziała dziś od rana...tylko , że mam obowiązki tu...10 obowiązków...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Czw wrz 16, 2010 11:43 Re: nawet nie wiem, jak to napisać...

zaznaczam
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Czw wrz 16, 2010 11:43 Re: nawet nie wiem, jak to napisać...

z tego, co wiem, to same kroplówki nie wystarczają... na krótki czas przy dobrze odżywionym kocie tak, ale Nadia jest zagłodzona biedaczynka...
może więc Conva w proszku jej podawać strzykawką albo sondą? :roll: Zakładam jednak, że weci będą wiedzieć? :roll:

Seja, trzymamy wielkie kciuki za kocinkę! Strasznie dzielna jesteś.
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 16, 2010 11:46 Re: nawet nie wiem, jak to napisać...

Zapytaj, czy mogą jej po trochu podawac coś przez sondę. Obserwuję,z e takie wycieńczone koty zaczynają mieć chęc na samodzielne jedzenie, , jeśli choć przez dobę dostaja coś przez sonde.
Uśpiony żołądek wtedy po prostu rusza do pracy i zaczyna sie sam domagac, no i kot zaczyna jesc.

Fajnie sie sprawedza Convalescense, i lekko rozwodniony gerber.
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw wrz 16, 2010 12:04 Re: nawet nie wiem, jak to napisać...

Nie wytrzymałam , wlazłam na ich stronę i mam numery :)
Zadzwoniłam. Rozmawiałam z drową .

Sondy nie mają... teraz nie bardzo wiem jak się do tego zabrać, skad wziąć takową?
Dr mówiła, że może dr Bandura ma , tylko nie wiem czy pożyczą?
Nie wiem ile takie coś kosztuje?

Jest po pierwszym USG, drugie jeszcze zrobi dr Łukuć.
Nerki OK, śledziona OK, wątroba...coś tam jest...boli, może dlatego odmawia jedzenia?
Morfologia, rozmaz, kreatynina, mocznik, aspat, alat, fosfatazy, białko - wyniki po południu...
Będzie jeszcze echo serducha.

Dostaje kroplówki, catosal, odmawia jedzenia.
Krztusi się, slini...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 185 gości