Schronisko Sosnowiec - brakuje miejsca na kwarantannie :-(

[terenia1]

Łooo matko Pani Prezes to ja jutro przy takim napiętym planie muszę chyba wstać o siódmej srańca a w sobotę to ja nawet nie wiem gdzie taka godzina jest na zegarku bo z reguły wstaję o 12 w południe cholera chyba się zastrzelę z samego rana no nie albo po powrocie ze schronu chyba jestem niezby narmalna

[Rybka_39]

Więc sobie dziś przypomniałam.
Obróżki można kotom zakładać.
One mają kartoteki, ale możemy wprowadzić swój system numeracji.

W schronisku system jest taki kartoteka np 123 przez identyfikator, ale to jest problematyczne i skomplikowane.
Łatwiej było by lecieć od 1 przez rok, czyli buraska z zielonym 1/10, z czerwonym 2/10 itd.
Co myślicie?

tereniu1 nienormalna to jestem ja, wczoraj S-c dziś K-ce

[majencja]

Miałam dzisiaj możliwość zobaczenia Schroniska w Sosnowcu - kociarni. Wiecie z opisów wyobrażałam sobie że jest źle Ale to co zobaczyłam przeszło moje wyobrażenie Wstyd, wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd dla miasta i jego władz że coś w takiej formie istnieje. Toż to 19 wiek Powinno się narobić zdjęć i pokazać przy spotach wyborczych.
Po prostu brak słów żeby to opisać

[Rybka_39]

Co do okna, rozmawiałam z Anetą.
Oni je mają po prostu wstawić, nie kupujcie wywietrznika, to że im się nie chce nie znaczy, ze trzeba im dawać gotowca.

[terenia1]

Dziś był dzionek schroniskowy Zostałam zagoniona do pracy z samego rana normalnie wtałam o ósmej podczas gdy w sobotę to o tej porze przewracam się na drugi bok Ekipa w składzie Piotrek, ja, Ewa i nowa wolontariuszka do kotów Kasia W starej kociarni pełno kociaków do wyboru do koloru - na dzień dziesiejszy jest 17 kotów w tym 5 maluszków 2 podrostki reszta dorosła niestety kilka kotów typowo domowych w tym jedna cudna kicia 6 letnia oddana z powodu standardowego alergia Serce się kraje jak się na nią patrzy tyle smutku w jej oczach, i z taką godnością to znosi że aż to jest wzruszające. Mnie z kolei na kolana powalił czarny maluszek w klatce siedzi taki smutny z takim wyrzutem w tych swoich maleńkich oczkach jak go wzięłam na ręce tulił się normalnie ze łzami w oczach wsadziłam go do klaty, a on się ożywił miaukolił jakby mówił weź mnie na ręce i przytul Jak się odrobię postaram się wstawić parę fotek.

[Dorota Wojciechowska]

Sorki za zaśmiecanie wątku kociego - psinką, ale może Rybka przekleji to na dogo.
W okolicy Ostrogórskiej jest takie ogłoszenie

[Rybka_39]

Tereniu ktoś do mnie pisał o Twojego kociaka, podam Twoj telefon, może ta osoba zadzwoni.

A info o beaglu zaraz przekleję.

[Dorota Wojciechowska]

Tereniu ktoś do mnie pisał o Twojego kociaka, podam Twoj telefon, może ta osoba zadzwoni.

A info o beaglu zaraz przekleję.

[terenia1]

Tereniu ktoś do mnie pisał o Twojego kociaka, podam Twoj telefon, może ta osoba zadzwoni.

A info o beaglu zaraz przekleję.

Dzięki Sylwia kurcze gdyby moje 2 tymczasiki znalazły swoje miejsce na ziemi mogłabym zabrać maleńtasy ze schronu, mam nadzieję że to końcówka.
Sylwia napisz mi na pw swojego maila wyślę Ci linki z naszych kocio-chatkowych kotów do adopcji.
A dasz radę też robić ogłoszenia bo mam kupę zdjęć - tylko trzeba by pisać zdawkowo w ogłoszeniach bo za wiele o kotach nie wiemy Kasia która dziś była też będzie robiłą ogłoszenia - może to jakoś wszystko pójdzie

[Filomen]

Miałam dzisiaj możliwość zobaczenia Schroniska w Sosnowcu - kociarni. Wiecie z opisów wyobrażałam sobie że jest źle Ale to co zobaczyłam przeszło moje wyobrażenie Wstyd, wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd dla miasta i jego władz że coś w takiej formie istnieje. Toż to 19 wiek Powinno się narobić zdjęć i pokazać przy spotach wyborczych.
Po prostu brak słów żeby to opisać

Majka nie pisze, że nas odwiedziła z darami, serdecznie dziękujemy , będziemy sukcesywnie dowozic do schroniska> Jest strasznie szczegolnie jak pada, dziś sprzatałysmy kwarantannę, Piotrek siedział na dachu żeby zamontować banerek i folię zeby się na glowy nie lało. niestety lało się do środka i zastanawiałam się czy najpierw nas prąd kopnie ( właczone ogrzewanie i światlo) czy Piotrek spadnie nam na głowy bo dach nie wytrzyma. Przy zyciu trzyma nas nadzieja przeprowadzki w przyszłym tygodniu mam nadzieję.
Piotrek odarł ściany z folii i jutro bedzie malował.

[Filomen]

Co do okna, rozmawiałam z Anetą.
Oni je mają po prostu wstawić, nie kupujcie wywietrznika, to że im się nie chce nie znaczy, ze trzeba im dawać gotowca.

Rybko okna są za duże i będzie duza strata ciepła oraz konstrukcja melaminy moze tego nie wytrzymać. Okna powinny miec maksymalnie 100x100 cm. Kupilismy juz 5 wywietrzników. Zadzwonię do Anety i Janki i wyjaśnię. Niestety nie moge sie do nich dodzwonic. Najwyżej wstawimy okna na wiosnę. Przeprowadźmy się juz jak najszybciej bo oszaleję w tym małym pierdolniku zalanym wodą Przepraszam co wrażliwszych za słownictwo ale kurde masakra - lało nam się dzisiaj z sufitu po plecach

[terenia1]

No dobra to zaczynamy zdjęć jest dużo niestety jakość jest jaka jest bo mój aparat taki sobie, ale lepsze takie niż nic, postaram się wkleić wszystkie bo zawsze jeśli ktoś by chciał zrobić ogłoszenia można je s forum skopiować jeśli ktoś chce prześlę na maila.
Na dzień dzisiejszy w schronisku jest 18 kotów - 5 maleńtaów, 2 podrostki i 11 dorosłych nie wiem czy wszystkim zrobiłam zdjęcia, małe komentarze będą przy zdjęciach.
Ale na początek mała zgaduj-zgadula kto to jest, i co ma na nogach

To tak na wesoło

[terenia1]

Ujęcia ze starej kociarni - gdzie teraz są wszystkie koty i dosłownie leje się woda z dachu do środka

[terenia1]

Ujęcia z nowej kociarni kafelki położone jutro malowanie i mam nadzieję, że niebawem przeprowadzka

[terenia1]

Teraz kolej na kociaki zaczynam od maleńtasów na początek jednej z najmniejszych maluszków - został sam z rodzeństwa jest biedny i taki zrezygnowany, wzięłam go na ręce to się tulił tak pragnie człowieka, normalnie ze łzami w oczach wsadziłam go do klaty - wtedy się ożywił patrzył z takim wyrzutem na mnie jakby chciał powiedzieć dlaczego mnie tam wsadziłaś muszę coś dla niego wykombinować