Shiba ma miłość u MagdalenKi! [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 31, 2010 11:21 Re: Shiba w schronisku. W kliperze je, ale zmiany neurologiczne

Zaproponowałam dr Olkowskiego. Schronisko go zna. Dostałam mail, że dzisiaj p.d. odezwie się na dłużej. Czekam.

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 31, 2010 11:57 Re: Shiba w schronisku. W kliperze je, ale zmiany neurologiczne

alareipan pisze:Zaproponowałam dr Olkowskiego. Schronisko go zna. Dostałam mail, że dzisiaj p.d. odezwie się na dłużej. Czekam.


Alareipan :1luvu: :1luvu:

kciuki, zeby sie udalo szybko kicie zdiagnozowac (i oby nic powaznego!!) :ok: :ok: :ok: :ok:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto sie 31, 2010 12:15 Re: Shiba w schronisku. W kliperze je, ale zmiany neurologiczne

Za tym brakiem konkretnych decyzji w sprawie leczenia Shiby to stoi kto lub co ?

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Wto sie 31, 2010 16:40 Re: Shiba w schronisku. W kliperze je, ale zmiany neurologiczne

joluka pisze:Alareipan i Naline - dziękujemy za to, co robicie dla kotów na Paluchu!!!

Dzięki, ale ja dopiero skłoniłam się pojechać na Paluch, aby Shibę ratować od zagłodznia, a okazuje się że teraz jeżdżę, aby dowiedzieć się co u kotuni i przy okazji pozostałe koty wspierać.
O.T.
Chyba mam fankę ;) a jest nią Gilda - w poniedziałek ofukała wszystkie pozostałe za próby podejścia do mnie. Na szczęście wcześniej Mozaika i Hugo zdążyli choć chwilkę na kolankach pobyć.

J.D. pisze:Za tym brakiem konkretnych decyzji w sprawie leczenia Shiby to stoi kto lub co ?

Pewnie dyrekcja i weterynarze z kociego szpitala.
Tzn. powiem szczerze, że na pewno nie łatwo jest tak kota wysłać do specjalisty, oni mają tam tyle zwierząt, co chwila jakieś nowe są przywożone. Zapewne logistycznie też nie łatwo. Najważniejsze, aby jednak na przestrzeni najbliższych dni wysłali ją. Trzeba być pozytywnej myśli.
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 31, 2010 16:46 Re: Shiba w schronisku. W kliperze je, ale zmiany neurologiczne

A można to jakoś przyśpieszyć?opłacić wizytę specjalisty?

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Wto sie 31, 2010 16:48 Re: Shiba w schronisku. W kliperze je, ale zmiany neurologiczne

J.D. pisze:A można to jakoś przyśpieszyć?opłacić wizytę specjalisty?

Alareipan koresponduje z dyrekcją, zobaczymy co wyniknie. Jeśli odmówią, to może rzeczywiście warto by było wyjść z propozycją "zasponsorowania" takiej wizyty.
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 31, 2010 17:16 Re: Shiba w schronisku. W kliperze je, ale zmiany neurologiczne

Piszcie co i jak bo trochę to jakoś ciągnie się .....

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Wto sie 31, 2010 19:15 Re: Shiba w schronisku. W kliperze je, ale zmiany neurologiczne

up :!:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto sie 31, 2010 21:33 Re: Shiba w schronisku. W kliperze je, ale zmiany neurologiczne

Podczytuję zza węgła z nadzieją na przełom w sprawie konsultacji neurologicznych. Może faktycznie wyjściem jest zorganizowanie wizyty, jeśli z dyrekcją nie uda się dziewczynom porozumieć? Czy Shiba ma tyle czasu, żeby czekać na decyzję...

I wielkie podziękowania dla alareipan i naline :1luvu: - szacun (jak mawiają małoletni)

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Wto sie 31, 2010 22:17 Re: Shiba ZAGŁADZA SIĘ w schronisku - WAWA - błagam o cokolwiek

alareipan pisze:Pani wet proponowała sterydy i coś jeszcze, ale zamieszanie jest wokół kotki, więc coś na pewno się będzie działo. Ja pomyślałm jeszcze o toksoplazmozie... jakiś czas temu opowiadała mi moja wetka, że mieli kota z toksoplazmozą... jutro do niej zadzwonie i dopytam.


Kurdę, kiedyś widziałyśmy ją z Magaaaa na wybiegu z obrzydliwym, ogromnym wrzodem na oku. Z tego się wykaraskała, to może i tym razem się uda. Bardzo bym chciała!


Naline mi też było miło :D Sorry dziewczyny, że tak sobie z Naline kadzimy, ale dziś naprawdę było super! :D Co cztery ręce to nie dwie. Kociaki wydane, dorosłe oporządzone i nakarmione, maluchy wysprzątne... Sama zwykle nie daje rady wszytskiego obrobić :oops:


No i właśnie zapomniałam wspomnieć, że dzięki Naline schron był dzisiaj Paluch Internatotinal :mrgreen: Polski kotek (nota bene dzikusowaty ;) ) zamieszkał z dużą francuską familią :ok: :ok: Szukamy teraz jeszcze kogoś z włoskim, niemieckim i portugalskim :mrgreen: I zaczniemy rozklejać ogłoszenia w ambasadach 8)


nie wiem, czy nadal szukacie kogoś z włoskim, ale w razie czego - służę. Jestem tłumaczką i nauczycielką tego języka...

co do kici - czy u niej te zmiany neurologiczne nie wynikają z wycieńczenia z powodu niejedzenia??? Miała robione badania krwi? U mnie na podwórku była kotka, która mało jadła ze względu na zapalenie dziąseł. Po jakimś czasie pojawiły się u niej podobne objawy, myslę, że z wycieńczenia lub stanu zapalnego/ropnia, który dotarł do mózgu. Niestety, na pomoc jej było już za późno :( sprawdźcie krew pod kątem anemii, zęby itd. Oczywiście, może to być tez toksoplazmoza lub coś innego...

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 01, 2010 7:51 Re: Shiba w schronisku. W kliperze je, ale zmiany neurologiczne

czekamy na wiesci

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro wrz 01, 2010 9:25 Re: Shiba w schronisku. W kliperze je, ale zmiany neurologiczne

Czy ją teraz można zabrać ze schronu? Tam przy takim przeludnieniu ( :wink: ) nie będzie wystarczająco szybko diagnozowana i leczona...
Ona musi trafić jak naszybciej do DT...
Ostatnio edytowano Śro wrz 01, 2010 11:20 przez magaaaa, łącznie edytowano 1 raz

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro wrz 01, 2010 11:03 Re: Shiba w schronisku. W kliperze je, ale zmiany neurologiczne

dokladnie

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro wrz 01, 2010 15:01 Re: Shiba w schronisku. W kliperze je, ale zmiany neurologiczne

Sorry, mam nowego szefa, jestem zarobiona po kokardę.

Dostałam mail od pani dyrektor, że kocia pojechała wczoraj do neurologa i ma dzisiaj wrócić. Info potwierdzone, jeszcze nie wróciła. Nic więcej nie wiem.

Magda do Ciebie oddzwonie jak sie "odkopię".

I dziewczyny proszę nie oczekujcie ode mnie jakiś nadzwyczajnych informacji. Ja jestem w schronisku jednym z 2 kocich wolontariuszy (druga to córka jednego z pracowników, ale teraz poszła już do szkoły). Moge jeździć do schronu tylko w weekend, bo podróż tam zajmuje mi od 1,5 do 2 h. Zreszta kto był w schronie, to wie, że to dla niemal każdego Warszawiaka to świat drogi. Schronisko jest specyficzne. Na stanie jest prawie 2,5 tys zwierząt, trudno się tam roztkliwiać nad jednym. Tyle ile moge, się dowiem.

A z ostatniej chwili wiem, z trzeciej ręki, że kotka nadal nie wróciła.

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 01, 2010 15:10 Re: Shiba w schronisku. W kliperze je, ale zmiany neurologiczne

To chyba dobre wieści, prawda? :ok:
Bo bez względu na wynik badan - badania SĄ!!!

Mimo Twojego zapracowania - będę nieludzka i będę wyglądać wieści o Shibie.
Dzięki! :mrgreen:

Aniu, moze lepiej napisz do mnie jeśli to nie kłopot; jestem na wyjeździe za gr, wrócę jutro rano. Więc jeśli tel - to jutro może, OK?
Albo może powiedz kiedy można to ja jutro zadzwonię do Ciebie.


Ja jestem w schronisku jednym z 2 kocich wolontariuszy

I za to Cię :1luvu:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 68 gości