Między niebem a śmiercią. Klub Neptunków.

3 kociaki z 4 to naprawdę dobry wynik :ok:

Powoli im ten przestrach przejdzie, nie martw się tak.
I za złapanie czwartego oraz mamusi :ok:

Fanszeta pisze:W piątek po pracy jedziemy do Warszawy. Mam nadzieję, że z całą czwóreczką

Jeśli do Warszawy, to będziesz się ze mną umawiać, prawda?

Proszę, podaj mi swoj numer telefonu na pw, będziemy mogły domówić szczegóły.
Ja wtedy najprawdopodobniej wybiorę się do Sokółki w poniedziałek.

Widzę,że Agnieszka mnie uprzedziła-dziewczyna trzyma rękę na pulsie :ok:

Rudolf [*] 12.04.2015 żegnaj kochany..

witam dziewczyny

robicie kawal dobrej roboty i chcialabym dolozyc grosik do transportu od siebie,lecz potrzebuje namiar na numer konta

jestem tu nowa lecz ta tematyka jest mi bardzo dobrze znana,pozdrawiam! i trzymam kciuki za zlapanie ostatniego malca i jego mamy

Agnieszko kochana jeszcze cię trochę zmaltretuję.może jak będziesz jechała to[pliiiiiissss] może przywieziesz mi parę umów :regulamin:

bo ja muszę drukarkę naprawiać i tonery nowe kupić.

dobra robota, dziewczyny. Tak szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie jak je łapiecie w takich warunkach, myślałam, że to zajęcie dla straży pożarnej lub jakiejś firmy z podnośnikiem do prac wysokościowych. A Wy sobie dałyście radę bez

Dzięki, Skarbonka. Zaraz porozsyłam na pw nr konta wszystkim, którzy deklarowali chęć wpałty. Jeśli, daj Boże, przyjdzie więcej pieniędzy, to całą górkę odeślę J.D. na kociaki. I jak dam radę, coś dodam.To chyba dobry pomysł? (Rozliczenie po powrocie).

Siedzę teraz w pracy, a nie ma tu ze mnie żadnego pożytku. Dwa + dwa daje mi raz 3, raz 5. Szkoda, że nie ma urlopu opiekuńczego na koty, bo na pewno zaraz bym wzięła. Urlop zwyczjny już cały wybrałam.
Jestem taka głupia, że aż strach. Szkoda mi tych kotków, bo siedzą same bez mamy i strasznie się boją. Szkoda mi tego, którego nie udało się złapać, i szkoda mamy. Jak myślicie, czy maluchy zaczną wreszcie jeść?

Agneska, zaraz się z Tobą zacznę umawiać

Rudolf [*] 12.04.2015 żegnaj kochany..

super to czekam

i ciesze sie ze moge pomoc pozdrawiam!

daj im trochę czasu na przywyczajenie się do nowej sytuacji. Wszystko bęzie dobrze. One i tak mają super, bo są razem, więc mniej się boją, mogą się do siebie tulić. To kwestia czasu. :ok:

jeszcze czekamy na czwartego malucha, niech się dzieciak nie wygłupia :evil:

Dziewczyny
przepraszam, że przegapiłam wypisanych przez Fanszeta odbiorców i moja odpowiedź dla Niej trafiła także do Was.
Zignorujcie tę moją pw :oops: