Kocie łowy magi

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 19, 2010 7:17 Re: Kocie łowy magi

magaaaa to może, jeśli znajdziesz chwilę, zawieź klatki do schroniska, niech połapią schroniskowe na sterylki.
Książki po angielsku- pchli targ
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=155062

Obrazek Obrazek

esperanza

 
Posty: 1400
Od: Śro mar 23, 2005 9:53
Lokalizacja: Berlin/ Warszawa

Post » Wto paź 19, 2010 11:07 Re: Kocie łowy magi

Schroniskowe zrobione też :ok:
Jedna klatka jest w Kruszewie.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Czw paź 21, 2010 14:22 Re: Kocie łowy magi

magaaaa pisze:

Borówciu, jutro jak nie zapomnę to wezmę aparat i pstryknę psa. Obym go tylko spotkała...

Ok ,psytrykaj kochana :wink:
Trzeba je wrzucić na dogo i szukać jakiegoś lokum.
Obrazek Obrazek Obrazek

Borówka16

 
Posty: 1059
Od: Czw lut 25, 2010 11:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 21, 2010 15:07 Re: Kocie łowy magi

Borówko, wczoraj i dziś byłam na Kocim Polu dokarmiać koty.
Niestety nie spotkalam psa, aparat noszę ze sobą caly czas.
Koty też pochowane po piwnicach.

Burance tylko założyłam obróżkę ze swoim nazwiskiem i telefonem. Męczy się siedząc w domu, ale gdyby coś się z nią działo to...
Chociaż tyle.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Czw paź 21, 2010 17:23 Re: Kocie łowy magi

magaaaa pisze:Borówko, wczoraj i dziś byłam na Kocim Polu dokarmiać koty.
Niestety nie spotkalam psa, aparat noszę ze sobą caly czas.
Koty też pochowane po piwnicach.

Burance tylko założyłam obróżkę ze swoim nazwiskiem i telefonem. Męczy się siedząc w domu, ale gdyby coś się z nią działo to...
Chociaż tyle.

Jak spotkasz cykaj foty.
Z kocimi łowami tez łatwo niestety nie jest :(
Wielkie :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

Borówka16

 
Posty: 1059
Od: Czw lut 25, 2010 11:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 21, 2010 17:25 Re: Kocie łowy magi

Z łowami problem się pojawia kiedy stado jest już prawie całe wyłapane.
A na Kocie Pole chodze tylko z aparatem; w końcu cyknę te fotki kiedyś.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pt paź 22, 2010 21:02 Re: Kocie łowy magi

Trudny to dla mnie miesiąc finansowo ale bardziej trudny psychicznie :twisted: prawie nie wyrabiam bo zbyt szybko ciemno jest :oops: :twisted: i na pewno nie lepiej będzie za dzień lub miesiąc :(
Maga Na 100% masz moją dotację w przyszłym tygodniu "mauż" prześle :1luvu:

sbb28

 
Posty: 17
Od: Sob gru 19, 2009 0:55

Post » Pt paź 22, 2010 21:05 Re: Kocie łowy magi

Dzięęęęęki!!! :1luvu:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon paź 25, 2010 18:30 Re: Kocie łowy magi

pieniążki przelane :kotek:
myślałam, że starczy na sterylkę kotki ale niestety ciut mniej :oops:
sukcesów w łowach - teraz masz najtrudniej
pozdrawiam
Małgorzata

sbb28

 
Posty: 17
Od: Sob gru 19, 2009 0:55

Post » Pon paź 25, 2010 18:52 Re: Kocie łowy magi

Małgoś złota moja...
Jesteś absolutnie niemożliwa...
Dziękuję!!!

Jutro mam zamiar coś zlapać po takiej długiej przerwie...

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Czw paź 28, 2010 19:11 Re: Kocie łowy magi

Krysiu, dzięki za wpłatę, jesteś wspaniala!
Uaktualniłam finanse w pierwszym poscie; mamy na tę chwilę do dyspozycji 195,80zł.
Dzięki, dziewczyny!!! :1luvu:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pt paź 29, 2010 20:13 Re: Kocie łowy magi

No to mamy na ..........prawie 3 koteczki bez obsługi dodatkowej :P
jak będzie potrzeba - jeśli coś złapiesz to może wyskrobie coś jeszcze ?? nie wiem ile ale jak potrzeba to potrzeba tylko daj znać :roll:
- wiem, że teraz najtrudniejszy czas na łapanie ale jednocześnie mamy to co rzadko sobie uświadamiają "sponsorzy i inni niektórzy"
w TWOIM Dzikim stadzie "prawie- dopóki młodych nie wyłapiesz do końca" stałą ilość kotów mamy :piwa: :1luvu: :ryk: :mrgreen: :D
gratuluję
pozdrawiam
Małgorzata

sbb28

 
Posty: 17
Od: Sob gru 19, 2009 0:55

Post » Czw lis 18, 2010 22:42 Re: Kocie łowy magi

Jakby co to ja łapię, proszę Państwa!
W zeszlym tygodniu lapałam dwa razy. Raz nic nie chciało się złapac a raz się złapała zrobiona kotka.
W niedzielę złapałam trzy zrobione koty.
8)

Ktoś tu pisał, ze raz złapane koty nie wchodzą do łapki. Strasznie by mi było fajnie żeby to była prawda.
Tych niezrobionych jest zaledwie 3-4szt.
Max 5.

Burasi dzisiaj załozyłam obróżkę ze swoim nr telefonu. Przy najbliższym spotkaniu ją zaszczepię.
Strasznie juz bym chciała je wyłapać do koncsa - rozliczyć się z pieniędzy!!!

Ta końcówka jest przeokropnie trudna...

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Czw lis 18, 2010 23:01 Re: Kocie łowy magi

Końcówki są zawsze najtrudniejsze, bo czasem wykastrowane już koty wręcz ustawiają się w kolejce do klatki-łapki :twisted: :twisted: :twisted:

Próbuję sobie radzić tak, że dwa dni przed łapaniem głodzę (za pomocą karmicielki) te do złapania, a napycham te wykastrowane. Serce boli, bo koty do złapania trzeba brutalnie odganiać od michy :( Ale tak trzeba, po prostu. Na tej samej zasadzie karmi się koty w dniu łapania - wykastrowane mają być nażarte, żeby nie szły do klatek.
I tak często włażą, zwłaszcza kocury :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lis 18, 2010 23:16 Re: Kocie łowy magi

Kocury włażą, to prawda. Obszczymur normalnie ostatnio az tańczył niecierpliwie kiedy nareszcie wlezie. Dałam mu w końcu zarcie 20m dalej i wreszcie się odczepił.
Dzieciorób za to nic.
To wielki jak pies krówek, poobijany, poobgryzany, poszarpany.
Jest olbrzymi i brzydki jak Quasimodo.
Podejrzewam ze spora część stada to jego dzielo :?
Strasznie mocno pożądam tych jego wielkich jajek. Pojęcia nie macie jak mocno... :mrgreen:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 125 gości