Józefów: dziki kot Tobiasz

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 21, 2010 17:48 Re: Józefów k.Otwocka zaginął kot - znalazł się!!!!!

Pomogli mi ludzie.
Po prostu zadzwoniła do mnie koleżanka (tez kociara), ze u niej pod krzakiem siedzi kot podobny do mojego.

Kiedy Fido zaginął nie bylo jej w Józefowie. Po dwóch tygodniach od zaginięcia opowiedzialam jej o kocie i od niej dowiedzialam sie, że do niej i do sąsiadów przychodzą w nocy jakies koty na jedzenie. Wydawalo mi się, ze to zbyt daleko ale dla kota nie ma rzeczy niemożliwych.
Moje biedactwo chyba nie miało wielkiej siły przebicia przy tych miskach, bo mozna na nim sie pouczyc budowy kociego szkieletu :( . Mam tylko nadzieję, że wyjdzie z tego bez szwanku.
Obrazek Obrazek

Chatte

 
Posty: 1405
Od: Śro kwi 02, 2003 8:46
Lokalizacja: Józefów - Warszawa

Post » Sob sie 21, 2010 17:53 Re: Józefów k.Otwocka zaginął kot - znalazł się!!!!!

będzie dobrze,najważniejsze że się znalazł. :piwa: :piwa:

a poza tym nie zapominaj że on się tez napracował :lol: :lol:

wiele razy słyszałam że po takim wypadzie kocurki wracają wynędzniałe :twisted: :mrgreen:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Sob sie 21, 2010 18:40 Re: Józefów k.Otwocka zaginął kot - znalazł się!!!!!

Ja się cieszę Twoim szczęściem, a mój kot własnie pierwszy raz w życiu ucikiekł na dach bloku..za cholere nie wiem jak go stamtąd ściągnąć....jakby tego było mało, osoba która ma klucz do dachu jest ze mną w konflikcie..bosko...jeszcze zleci ciekawska małpa..
ObrazekObrazek

kasiamarta79

 
Posty: 216
Od: Śro lis 11, 2009 13:39

Post » Sob sie 21, 2010 18:56 Re: Józefów k.Otwocka zaginął kot - znalazł się!!!!!

chyba sam zajdzie-przecież to kot.
myślę że jak tam wskoczył to zna drogę powrotną. u mnie kiedyś kotka sąsiadów wskakiwała na szklany dach po innych dachach-byłam pewna że z tamtąd nie ma jak zejść a ona bez problemu kiedy chciała stamtąd schodziła i wchodziła jek tylko chciała się poopalać..
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Sob sie 21, 2010 19:03 Re: Józefów k.Otwocka zaginął kot - znalazł się!!!!!

ja mam nadzieje..na razie jeszcze czekam..ona sie bawi, chowa za kominem, a jak mnie widzi to się uwala i przymila do nagrzanej papy na dachu..mam nadzieję że wróci zanim będzie ciemno.
ObrazekObrazek

kasiamarta79

 
Posty: 216
Od: Śro lis 11, 2009 13:39

Post » Sob sie 21, 2010 19:19 Re: Józefów k.Otwocka zaginął kot - znalazł się!!!!!

Ja przez mojego drania będę żyła co najmniej o 5 lat krócej :evil:
Poziom stresu przez ostatnie cztery tygodnie i huśtawka nastrojów - to nie robi dobrze. Nawet odezwały mi się wrzody :evil:

Ale wszystko wynagradza mi skołtunione futro, które nie odstępuje mnie na krok, rozmawia ze mną (co chwila sobie popłakuję z ulgi :oops: )

kasiumarto, schowaj urazy , leć po klucz od dachu i zabieraj łobuzicę.
Obrazek Obrazek

Chatte

 
Posty: 1405
Od: Śro kwi 02, 2003 8:46
Lokalizacja: Józefów - Warszawa

Post » Sob sie 21, 2010 19:42 Re: Józefów k.Otwocka zaginął kot - znalazł się!!!!!

już ją zabrałam..nie wiedziałam czy mam ją tulić czy wlać w dupke futrzastą ;-) Mąż od razu zaczął kombinować kolejną prowizorkę, niby mamy siatkę na balkonie ale....
CO prawda u mnie to był moment, choć stres bo nie jestem przyzwyczajona że kot ucieka, ale trzymać odzyskane futro w ramionach to fajna sprawa..ale przez kilka tyg. chyba bym sie wykończyła nerwowo, to fakt...
ObrazekObrazek

kasiamarta79

 
Posty: 216
Od: Śro lis 11, 2009 13:39

Post » Sob sie 21, 2010 19:46 Re: Józefów k.Otwocka zaginął kot - znalazł się!!!!!

:kotek: :ryk: :ryk: ,super że ją zdjęłaś :lol: :lol:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Nie sie 22, 2010 9:18 Re: Józefów k.Otwocka zaginął kot - znalazł się!!!!!

Pół nocy nieprzespanej :evil:
Fido lamentował całe popołudnie i wieczór, w nocy piszczał w lazience, więc zabrałam go do łóżka - nie dał mi spać, tylko domagał się miziania.
Odrabia okres niedojadania i nadal ciągnie go na dwór :evil:. Niedoczekanie :twisted: (chyba sobie nie poużywał, za duża konkurencja a on jest trochę gapowaty 8) ).

Za tydzień zaczynam urlop i wtedy zrobimy porządek z kocimi temperamentami.
Obrazek Obrazek

Chatte

 
Posty: 1405
Od: Śro kwi 02, 2003 8:46
Lokalizacja: Józefów - Warszawa

Post » Nie sie 22, 2010 9:39 Re: Józefów k.Otwocka zaginął kot - znalazł się!!!!!

stęsknił się ;-) a jednocześnie natura domaga sie wolności...nie może się zdecydować. Może sie zastanawia czy jego Pani nie pójdzie na kompromis i nie ucieknie z nim choćby na czas urlopu..miałby Panią od miziania i od ratowania w awaryjnych sytuacjach, i jednocześnie odrobinę wolności :twisted:
ObrazekObrazek

kasiamarta79

 
Posty: 216
Od: Śro lis 11, 2009 13:39

Post » Nie sie 22, 2010 16:53 Re: Józefów k.Otwocka zaginął kot - znalazł się!!!!!

normalka. moja Kropka po powrocie z gigantu do tej pory ciągle mi łazikuje. :mrgreen: :mrgreen: (ona była od początku wolnowybiegowa,jak zresztą cała reszta u mnie)ucieka gdzieś za płot,co gorsza tarza się na środku ulicy :mrgreen: :ryk: :mrgreen: ,teraz też od rana polazła do tego sąsiada co u niego na strychu była. :(
na ile mi się udaje staram się ją więzić w domu,ale oczywiście mój TZ ma "wielkie serce' i 'on nie będzie unieszczęśliwiał zwierzątka"-choć zauważyłam że jak myśli że ja nie słyszę to też ją nawołuje..
bo ja ją ciągle szukam,wołam a ona skubana udaje że nie słyszy...
Słowo daje,co najmniej raz dziennie obawiam się czy ten koszmar się nie powtórzy..(Odpukać :!: )
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Wto sie 24, 2010 18:00 Re: Józefów k.Otwocka zaginął kot - znalazł się!!!!!

Wspaniale, że sie kot znalazł. :ok:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14766
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt sie 27, 2010 16:43 Re: Zaginął - znalazł się po 27 dniach - chorujemy...

Taki gigant oczywiście nie mógł się obyć bez komplikacji :(
Od powrotu Fida widziało dwóch wetów - obaj zgodnie twierdzili, że poza chudoscią jest OK.
Od wczorajszego wieczora - kota mi podmienili! Na gorsze :( :( :(
Siedzi w kącie, nie mruczy, cofa sie przed dotykiem, nie myje futra. Do miski podchodzi ale ani nie je, ani nie pije. Do kuwety wedruje ale dochodza z niej jakies podejrzane odgłosy i "urobek" jakiś taki rzadki....
Całą noc nie spałam, glaskalam bidoka a z rana zamiast do roboty pojechałam do trzeciego weta.
Zrobiony komplet badan krwi, wykryty stan zapalny w jelitach (morfologia będzie jutro). Kocik dostał dozylną kroplówkę, cztery kujki w doopinkę, nastepna porcja jutro...
W sumie się nie dziwię, wychuchany domowy kotecek prawie miesiąc zył jak dzikus - nie wiem czym się żywił, do ludzi jest bardzo nieufny, musiał chyłkiem wyjadać z cudzych miseczek.
Kupiłam mu RC instant dla rekonwalescentów na wypadek gdybym musiał karmic go na siłę strzykawką i chrupki RC na problemy gastryczne. W sumie oba kocury moga je zjadac bo znajdek-Tobik też ma kłopoty z brzuszkiem.
Nie muszę dodawac, że wydalam majątek...
Na szczęście kroplówka zrobiła swoje i kot już nie gardzi miseczka, własnie gotuję kurzy cycek i ryż.
Obrazek Obrazek

Chatte

 
Posty: 1405
Od: Śro kwi 02, 2003 8:46
Lokalizacja: Józefów - Warszawa

Post » Pt sie 27, 2010 17:31 Re: Zaginął - znalazł się po 27 dniach - chorujemy...

jadło się bele co na gigancie to i brzusio zachorował...jak go inne koty nie dopuszczały do michy to może i ze śmietnieków wyjadał... :mrgreen:
te wychuchane i wyniuniane to najgorsze :kotek:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pt sie 27, 2010 21:02 Re: Zaginął - znalazł się po 27 dniach - chorujemy...

jak nie ucieczka to przemarsz brzuszysk.
Cholernik jeden.
Ja kupuję kleik ryżowy na wodę. Szybko robisz i kiedy masz ochotę. Swoim rozrabiam na rosołku po gotowaniu piersi kuraka. Lepiej wchodziło do brzunia. Piły takze rosołek jak sie poobrażaly na wsio.Ciepły musiał być.
Kleik z kurczaczkiem mniam, mniam...
Oj nachorowały mi sie ostatnio gadziny.


Trzymam kciuki mocne za Was. :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], muza_51, puszatek i 137 gości